piątek, 31 marca 2017

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #44


Marzec na finiszu, a kwiecień tradycyjnie wkracza w dowcipnym tonie, zaczynając od primaaprilisowych żartów. Osobiście liczę, że udzieli mi się wówczas wesoła atmosfera, bo parę minionych dni nie uznam niestety za udane na gruncie prywatnym (kilka gorzkich doświadczeń i przemyśleń, plus kłopoty ze zdrowiem). Dość jednak roztrząsania przykrych spraw, skoro nowinki ze świata przygodówek czekają. No i nadchodzi weekend, kiedy wypada zająć się odpoczynkiem – u mnie w tej materii będzie standardowo, czyli czytanie, seanse przed telewizorem oraz rzecz jasna granie!


Stitched na Greenlight
Mała niezależna firma Fluffex Studios zgłosiła do programu Greenlight przygodowy horror o nazwie Stitched. Produkcja pozwoli pokierować niejaką Catherine Stockholmes, a naszą protagonistkę poznamy wtedy, kiedy budzi się w upiornej fabryce lalek. Dziewczyna pragnie stamtąd uciec, co wiąże się z błądzeniem po niebezpiecznych zakamarkach ośrodka. Sądząc na podstawie zwiastuna, istotną rolę odegra w tej niepokojącej historii wątek osobisty, dotyczący rodziny panny Stockholmes. Jeśli chodzi o mechanikę, należy nastawić się nie tylko na różnorodne zagadki, ale i fragmenty, w których bohaterka będzie musiała zwiewać przed jak najbardziej śmiertelnym zagrożeniem. Stitched powinno ujrzeć światło dzienne w trzecim kwartale bieżącego roku. Gra zawita na komputery PC, a osoby, które chciałyby w przyszłości zobaczyć ów tytuł na Steamie, zapraszam do odwiedzenia tego adresu i oddania przychylnego głosu.

środa, 29 marca 2017

"Turniej" - recenzja

„Turniej” w reżyserii Scotta Manna to trochę takie „Igrzyska śmierci” dla dużych chłopców. Kule świszczą, krew się leje, a wszystko po to, by najlepszy killer zgarnął kupę szmalu. Przegranym nie pozostaje zaś nic innego jak tylko wąchać kwiatki od spodu.

Sama idea współzawodnictwa, gdzie klucz do sukcesu tkwi w rozlewie krwi, istnieje zresztą od dawna. Jej korzenie wykraczają przecież daleko poza czasy kina – wystarczy wspomnieć starożytne starcia gladiatorów. Swoją drogą, porównanie do wojowników, którzy tłukli się na rzymskich arenach, pada nawet w kontekście jednego z głównych bohaterów tego brytyjsko-amerykańskiego filmu akcji. No dobra, ale jak wyglądają te konkretne zmagania? Otóż tytułowy turniej odbywa się co siedem lat w losowo wybranym mieście, stawiając naprzeciw siebie zawodowych zabójców z różnych zakątków świata. Uczestnicy mogą namierzać swoje położenie dzięki specjalnym nadajnikom, które przy okazji pomagają też śledzić ich poczynania organizatorom całej zabawy, wraz z kamerami monitorującymi daną miejscowość.

poniedziałek, 27 marca 2017

The Lion's Song: Episode 3 - Derivation (PC) - recenzja



Niezależni deweloperzy z Mi’pu’mi Games po raz kolejny tego dokonali! Dzięki trzeciemu odcinkowi The Lion’s Song sprawili bowiem, że znowu wsiąknęłam w odmalowaną przez nich wizję Austrii z początku XX wieku. Episode 3 – Derivation to skromna i zarazem mądra opowieść, której przekaz wykracza poza przybliżane realia historyczne.

piątek, 24 marca 2017

Nightmares from the Deep 2: The Siren’s Call (PS4) - zapowiedź




Seria Nightmares from the Deep, która podbiła serce niejednego sympatyka gier HOPA, zadebiutowała w ubiegłym roku na konsolach PS4. Oczywiście romans ze sprzętem firmy Sony nie mógł zakończyć się na wydaniu pierwszej odsłony, a co za tym idzie – prędzej czy później musiała nadejść pora na takową edycję „dwójki”. No to kiedy premiera? Już niedługo, bo 28 marca.

środa, 22 marca 2017

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #43


Dzień bez przygodówek dniem straconym! Nawet jak nie zdążę w coś pograć, muszę chociażby porozglądać się za nowymi doniesieniami na temat ulubionego gatunku. Nie przedłużając, zapraszam zatem na najświeższy odcinek mojego przeglądu.


Endora’s Box na Greenlight
Endora’s Box, które ubiega się obecnie o „zielone światło” na Steamie, to point and click utrzymany w side-scrollowanym stylu 2D. Produkcja autorstwa Scotta i Nichole Fredley przybliży graczom osobliwą opowieść z elementami grozy, gdzie źródłem zamieszania stanie się pudełko wypełnione chaosem. Przed laty zostało ono odnalezione przez tajną organizację o nazwie Pandora, która uczyniła rekwizyt przedmiotem naukowych badań. Zabawy z inżynierią wsteczną doprowadziły natomiast do powstania nowego obiektu – tytułowego Pudełka Endory. To swoista odwrotność pierwotnego gadżetu, bo pechowiec, który go otworzy, nie wypuszcza zamętu na zewnątrz, lecz sam zostaje wchłonięty. W efekcie duszę nieszczęśnika czeka tułaczka po wiecznej pustce lub deprawacja przez wpływy złych mocy.

poniedziałek, 20 marca 2017

"Inne spojrzenie", Rosamunde Pilcher - recenzja

Gdy dziecko nie ma zbyt ciepłych relacji z rodzicami i wcześnie wyfruwa z gniazda, często nie zabiega potem szczególnie o ożywienie rodzinnych stosunków. Emma Litton, główna bohaterka powieści „Inne spojrzenie”, gorąco pragnie zaś bliskiego kontaktu z własnym ojcem, w pewnym momencie szukając tej więzi aż na siłę. Czy przełożyło się to na interesującą historię obyczajową bądź intrygujący dramat, który kładłby nacisk na wnikliwe analizy psychologiczne? Cóż, nie za bardzo, gdyż przy ocenie książki Rosamunde Pilcher nie ma mowy o używaniu takich epitetów jak „ciekawa” ani „pasjonująca”.

Przedwczesna śmierć matki sprawiła, że Emmie pozostało życie obok ojca – słynnego malarza Bena Littona. No właśnie, z boku, a nie razem z nim. Mężczyźnie nie grożą niestety laury za wzorowy przykład rodzicielstwa. Ben przez lata zaniedbywał swoją latorośl, zachłystując się artystyczną karierą oraz kolejnymi kochankami. Koniec końców, dziewczyna zostaje wysłana do zagranicznej szkoły, co stanowi dla niej dodatkową lekcję samodzielności, wespół z późniejszym podjęciem pracy w Paryżu. Jak jednak zaznaczyłam na wstępie, takie doświadczenia nie wykorzeniają z młodej kobiety przywiązania do ekscentrycznego tatusia. Dlatego protagonistka postanawia wrócić do rodzinnej Anglii, kiedy papcio też tam akurat przebywa.

sobota, 18 marca 2017

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #42


Połówka marca za nami, a już niedługo oficjalnie rozpocznie się wiosna. Przyznam szczerze, że nie planuję niczego specjalnego w związku z witaniem nowej pory roku. Owszem, ostatecznie mogłabym przygotować marzannę, wyjść ze słomianą lalą na spacer i szybko zakończyć jej żywot w pierwszym napotkanym bajorku, lecz ani trochę mnie to nie kręci. Jak najbardziej mam natomiast chęci, by nieustannie węszyć wśród informacji o grach przygodowych. Spójrzmy więc na to, co szczególnie wpadło mi w oczy na przestrzeni paru minionych dni.


Dark Arcana na Xbox One
Gra Dark Arcana: The Carnival, której producentem i wydawcą jest uznane polskie studio Artifex Mundi, zadebiutowała 17 marca w wersji przeznaczonej na konsolę Xbox One. To już ósma z kolei pozycja od tej firmy dedykowana sprzętowi Microsoftu, acz pierwsza, jaka ukazuje się w roku 2017. Pod względem mechaniki otrzymujemy tu charakterystyczne dla twórczości rodzimego dewelopera połączenie klasycznej przygodówki z zabawą, która bazuje na wypatrywaniu ukrytych obiektów. A wszystko to będziemy robić wędrując po surrealistycznych sceneriach i śledząc mroczną opowieść z elementami horroru.

czwartek, 16 marca 2017

Darkarta: A Broken Heart's Quest Collector's Edition (PC) - recenzja



Niejedna matka jest gotowa na wszystko, żeby uratować ukochane dziecko. Nie inaczej przedstawia się przypadek Mary, głównej bohaterki casualowej gry pt. Darkarta: A Broken Heart’s Quest, za którą odpowiada indyjskie studio Tuttifrutti Interactive. Próbując odzyskać porwaną córeczkę, kobieta wyruszy bowiem w piękną i zarazem szalenie niebezpieczną podróż. Ale czego się nie robi w imię miłości?

Naszą protagonistkę poznajemy wtedy, kiedy jest akurat w trakcie wojaży, lecz nie przypuszcza jeszcze, że wycieczka przybierze tak dramatyczny obrót. Co najwyżej liczy się z mniej przyjemnymi wieściami od dziadków, jakie ci mogą chcieć ewentualnie przekazać, przysyłając niespodziewany list z zaproszeniem do swojego domu w Indiach. Kobieta nie widziała krewnych od wielu lat, gdyż po tragicznej śmierci rodziców spędziła resztę dzieciństwa w amerykańskim sierocińcu. Potem studiowała na Harvardzie, spotkała tam mężczyznę swojego życia, założyła własną rodzinę i nie miała zielonego pojęcia, co dzieje się z dziadkiem oraz babcią. Na nadesłaną wiadomość zareagowała więc zaskoczeniem, ale też sporym zaciekawieniem. Po pierwsze, staruszkowie zamierzają ponoć ujawnić nieznane fakty z przeszłości. Po drugie, Mary zwyczajnie pragnie się z nimi zobaczyć, zwłaszcza że zainteresowanie wyprawą wykazują również mąż bohaterki – James oraz córeczka Sophia.

poniedziałek, 13 marca 2017

Zapomniane Księgi 2: Okruchy Przeszłości (PC) - recenzja


Olaboga! Książę nawiał z jakąś panienką, a lada dzień musi włożyć koronę! Czyżby komuś hormony nadmiernie buzowały? Pod pewnymi względami to prawda, bo następca tronu faktycznie ma motylki w brzuchu. Ale gdyby problem tkwił tylko w tym, iż chłopaczyna zaszył się z dziewczyną gdzieś w krzakach czy innym ustronnym miejscu... Niestety, mamy tutaj do czynienia ze znacznie poważniejszą aferą.

Zasygnalizowaną wyżej intrygę obmyślili deweloperzy z warszawskiego studia World-Loom, działając pod wydawniczymi skrzydłami katowickiej firmy Artifex Mundi. Oto bowiem powołali do wirtualnego życia czarownicę Droserę, której przypadła niewdzięczna rola naczelnego czarnego charakteru w grze HOPA pt. Zapomniane Księgi 2: Okruchy Przeszłości (Lost Grimoires 2: Shard of Mystery). Opracowana przez rodzimych twórców produkcja zabiera nas do fantastycznego królestwa, gdzie przed laty wiedźma zdążyła solidnie namącić i omal nie ustanowiła własnych rządów. Chociaż udało się ją wtedy unieszkodliwić, nie zrobiono tego na tyle definitywnie, by zła kobieta zaniechała swoich niecnych zamiarów. Uwięziona przy pomocy specjalnego lustra, dalej zatem knuje, pałając jeszcze większą żądzą zemsty.

piątek, 10 marca 2017

"Zakazana księga", Christian Jacq - recenzja

W nazwie cyklu „Śledztwa księcia Setny” mowa jest o dochodzeniach w liczbie mnogiej, co sugeruje dwie opcje. Albo poszczególne tomy traktują o różnych, oddzielnych zagadkach, albo tytułowy bohater zajmuje się na tyle złożoną sprawą, że można ją rozbić na ileś pomniejszych misji. I to właśnie ta druga opcja wchodzi tutaj w grę, bo skradzionego w pierwszej części dzbana nadal nie odzyskano, zaś odpowiedzialny za grabież łotr wciąż pozostaje na wolności. Tak więc podstawowe cele Setny nie uległy zmianom, a co najważniejsze, „Zakazaną księgę”, czyli tom numer dwa, czyta się równie dobrze jak poprzednią odsłonę serii spod pióra Christiana Jacqa.

Zanim jednak przejdziemy do właściwej treści powieści, wpierw czeka na nas osobna sekcja, w której to zostają zwięźle przypomniane wydarzenia z debiutanckiej części pt. „Przeklęty grobowiec”. Sądzę, że ów dodatek jest ważny zarówno z punktu widzenia wydawcy, autora, jak i odbiorcy. Dla osób, które znają „jedynkę”, takie streszczenie stanowi cenny bonus zwłaszcza wtedy, gdy biorą do rąk „dwójkę” dość długo po zaliczeniu wcześniejszego tomu. Nowi czytelnicy mogą natomiast bezboleśnie zacząć lekturę od drugiej odsłony cyklu, jeśli w pierwszej kolejności natknęliby się akurat na tę pozycję. Nic im bowiem nie umknie z kluczowych elementów fabuły, włącznie z tożsamością głównego złego. Owszem, nasuwa się też wówczas pytanie, czy w takiej sytuacji warto potem robić swoisty krok do tyłu i sięgać po otwierającą serię książkę. Według mnie tak, tym bardziej że francuski pisarz i egiptolog ma dryg do opowiadania angażujących historii.

środa, 8 marca 2017

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #41


Nie dość, że na dworze wiosna, to i przyjemne nastroje panują najwyraźniej w świecie gier przygodowych, przejawiając się napływem dobrych wieści. Oto bowiem sklep Origin podgrzewa atmosferę przed premierą trzeciej Syberii i rozdaje za darmo drugą odsłonę kultowej sagi Benoîta Sokala (promocja ograniczona czasowo), a szwedzkie studio Skygoblin ogłosiło, iż finałowy rozdział The Journey Down nadejdzie 25 sierpnia 2017 roku. Na tym jednak, rzecz jasna, nie zamyka się lista ciekawych nowin.


Zapomniane Księgi powracają z drugą częścią
Na dzień 9 marca bieżącego roku przypada premiera gry HOPA o nazwie Zapomniane Księgi 2: Okruchy Przeszłości (Lost Grimoires 2: Shard of Mystery). Tak jak w przypadku poprzedniego tytułu z tejże serii, opracowaniem produkcji zajęło się polskie studio World-Loom, a stanowisko wydawcy piastuje rodzima firma Artifex Mundi. Ów fakt sam w sobie jest wystarczającą zachętą, by mieć na oku Okruchy Przeszłości. Artifex – wiadomo, to prawdziwy lider w dziedzinie łączenia przygodówek z ukrytymi obiektami. A i World-Loom również nie brak doświadczenia na tym polu, bo, prócz pierwszych Zapomnianych Ksiąg, portfolio owej ekipy zawiera przykładowo grę W sidłach umysłu: Podróż Alicji.

poniedziałek, 6 marca 2017

"Paryska nieznajoma", Santa Montefiore - recenzja

Nieważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy – takie oto słowa można by częściowo odnieść do moich wrażeń po przeczytaniu „Paryskiej nieznajomej”. Bo o ile wpierw odczuwałam głównie znużenie, tak po zakończeniu lektury, nie powiem, bym zupełnie zmarnowała czas. Owszem, daleka jestem od zachwytów, ale po kolei.

Brytyjska pisarka Santa Montefiore zabiera czytelników na wizytę u rodu Framptonów, który przeżywa akurat trudne chwile i musi pogodzić się ze śmiercią zarządzającego majątkiem George’a. Mężczyzna nie był młodzieniaszkiem, lecz miał jeszcze wiele lat przed sobą, gdyby nie lawina. Zafascynowany jazdą na nartach, zginął robiąc to, co kochał. Niemniej tragiczny w skutkach wypadek nie oznacza, że postać George’a szybko zniknie z kart powieści. Jego niespodziewane odejście pełni funkcję motoru napędowego, który doprowadza do takiego a nie innego rozwoju wydarzeń. Mianowicie uroczystość pogrzebowa zostaje zakłócona przybyciem kogoś, kogo nieboszczyk znał, podczas gdy dla reszty rodziny istnienie tej osoby okazuje się ogromnym zaskoczeniem.

piątek, 3 marca 2017

Cayne (PC) - recenzja


Dla ciężarnej Hadley dziecko to jedna z ostatnich rzeczy, jakie mogłaby sobie zaplanować. Ba, młoda kobieta w ogóle nie chce być matką, na co niewątpliwie wpłynęły przykre doświadczenia z dzieciństwa i trudne relacje z własną rodzicielką. Jednakże prawdziwy horror dopiero przed nią…

środa, 1 marca 2017

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #40


Mimo że nadszedł już marzec, pozwolę sobie cofnąć się do ostatnich dni lutego. Poprzedni miesiąc zaowocował choćby informacją, która powinna zainteresować polskich miłośników przygodówek. Mianowicie myślę o obecności Dreamfall Chapters w planie wydawniczym Techlandu. Gra zawita na półki rodzimych sklepów 5 maja 2017 roku. Z jednej strony to dobra wiadomość, a z drugiej, trochę szkoda, że chodzi wyłącznie o konsole PS4 i Xbox One. Chętnie zobaczyłabym też pudełko z wersją PC, ale cóż poradzić. Tymczasem zapraszam do zaznajomienia się z pozostałymi wieściami, jakie postanowiłam dziś wyróżnić.


Lutra City Mysteries na Kickstarterze i Greenlight
Lutra City Mysteries to epizodyczna przygodówka, której tworzeniem zajmuje się niezależne Stand Off Software z USA. Co ciekawe, korzenie produkcji sięgają znanej gry sieciowej, a w zasadzie wirtualnego świata Second Life. Wewnątrz tejże sieciówki narodziła się wpierw seria produkcji o nazwie Lutra City Mysteries, na bazie których postanowiono zrobić samodzielny produkt. Dzięki temu marka będzie mogła dotrzeć do szerszego grona odbiorców, bo przecież nie każdy prowadzi „drugiego życie” w uniwersum zaprojektowanym przez firmę Linden Lab. Taka wersja zapewni też ponoć większą immersję, wraz z urozmaiceniami w obrębie gameplayu. W tym celu deweloperzy proszą o wsparcie na Kickstarterze oraz na Steam Greenlight.