poniedziałek, 17 lipca 2017

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #58


Kilka minionych dni dało mi nieco wytchnienia pod kątem pogody, acz z lekkim niepokojem wypatruję najbliższej przyszłości, wystraszona troszkę prognozami, które zapowiedziały powrót upałów. Grom mniej bądź bardziej przygodowym dobrze się na szczęście wiedzie, bo ciekawych wieści z branży nie brakowało, w tym m.in. o baśniowej wędrówce wśród traw, zgubnych skutkach naukowych eksperymentów i o gołym facecie na więziennej pryczy…


Premiera Tiny Tales
Lada moment, a konkretnie 20 lipca, wydawnicze portfolio polskiego Artifex Mundi wzbogaci się o nową casualową produkcję, która żeni klasyczne przygodówki ze scenami typu hidden object. Owym tytułem jest Tiny Tales: Serce Lasu (Tiny Tales: Heart of the Forest w angielskiej wersji językowej). Gra trafi na Steama i do sklepów z aplikacjami dla sprzętu mobilnego, a za jej opracowanie odpowiada serbski deweloper Brave Giant. To znane fanom HOPEK studio, gdyż na swoim twórczym koncie ma dla przykładu takie pozycje jak Upiorne Akta: Oblicze Zbrodni (Ghost Files: The Face of Guilt) czy serię Królewskie Opowieści (Queen’s Quest).

Tiny Tales zaserwuje nam wyprawę do położonego gdzieś pośród traw i grzybów królestwa Brie. Magiczną krainę zamieszkują maleńcy ludzie i zwierzęta, żyjąc pod rządami mysiego króla o imieniu Oliver. Jednakże to nie władca Brie gra pierwsze skrzypce w tej opowieści, lecz niewielkich rozmiarów młodzian Max. Główny bohater wraca do rodzinnego domu, ponieważ matka prosi go o wsparcie w związku z perspektywą utraty dachu nad głową. By pomóc matuli, chłopak postanowi uczestniczyć w odbywającym się akurat turnieju, ale na tym nie koniec wyzwań, z jakimi zmierzy się dzielny protagonista. Podróż zawiedzie bohatera na trop nękającej Brie suszy, co będzie równoznaczne z koniecznością ratowania całego królestwa.



The Long Reach w produkcji
Małe ukraińskie studio Painted Black Games zajmuje się obecnie swoją debiutancką grą The Long Reach. To pixel artowa przygodówka, która co prawda zdominowana będzie przez tradycyjne dla gatunku elementy (rozmowy, zbieractwo i łamigłówki), lecz jednocześnie zostanie ubarwiona domieszką innego rodzaju wstawek, wymagających krycia się oraz ucieczki. Warto przy tym dodać, że niezależni deweloperzy wymieniają takie źródła inspiracji jak chociażby gry The Last Door czy Lone Survivor, a także filmowy cykl „Matrix” tudzież serial „Detektyw”.


The Long Reach zafunduje odbiorcom historię w klimatach psychologicznego thrillera i fantastyczno-naukowej grozy, a jej akcja zostanie osadzona na terenie fikcyjnego amerykańskiego miasteczka Baervox, które pada ofiarą rewolucyjnych eksperymentów. Mianowicie ekipa naukowców z lokalnego instytutu prowadziła ambitne badania nad przyspieszonym transferem wiedzy, co, delikatnie mówiąc, nikomu nie wyszło na zdrowie. Gracz wcieli się w niejakiego Stewarta, pracownika feralnej placówki, który będzie musiał przetrwać, a przy okazji spróbuje ocalić świat. Jednym słowem, „drobnostka”. Premierę zaplanowano na trzeci kwartał bieżącego roku (PC, Mac, Linux, Nintendo Switch, PS4, PS Vita, XBO), natomiast w serwisie Game Jolt zamieszczono demo do pobrania.


Stonewall Penitentiary – demo już jest, a pełna wersja zimą 2017
Niezależny zespół z Unimatrix Productions, którym kieruje Christopher Brendel, szykuje na końcówkę tego roku narracyjną grę przygodową Stonewall Penitentiary. Pod względem fabularnym, otrzymamy tutaj mariaż horroru à la „Piła” („Saw”) z tajemnicą w duchu prozy Agathy Christie. Przyznam, że mnie osobiście najbardziej kuszą aspekty zaczerpnięte z mistrzyni literackiego kryminału – wszak to jedna z moich ulubionych autorek. Stonewall Penitentiary pozwoli przejąć kontrolę nad poczynaniami Williama Thane’a – mężczyzny w średnim wieku, który obudziwszy się zauważa, iż z niejasnych przyczyn wylądował nago w więzieniu. Nasz protagonista znalazł się niestety na celowniku socjopaty ze skrzywionym pojęciem sprawiedliwości, podobnie jak parę innych nieboraków, którzy również przebywają w obrębie murów ośrodka


Podstawowe zadania gracza będą zatem polegać na zgłębianiu napotkanych sekretów, no i oczywiście na poszukiwaniu sposobu wydostania się z niewoli. A zrobimy to poprzez eksplorację środowiska, rozwiązywanie zagadek logicznych oraz ucinanie pogawędek, przy czym nasze działania zadecydują o tym, które z trzech przewidywanych finałów zobaczymy. Produkcja ma ponoć spokojnie starczyć na solidne 10 godzin zabawy, co zresztą zweryfikuje premiera. Ta, jak sygnalizowałam, nastąpi prawdopodobnie w ostatnich miesiącach roku 2017. Grą będą mogli nacieszyć się użytkownicy pecetów (Steam) oraz sprzętu mobilnego (iOS, Android). Tymczasem w serwisie itchi.io twórcy opublikowali wersję demonstracyjną (wczesna beta), która prezentuje początkowy fragment gameplayu. Po zaliczeniu takiej próbki zostaniemy poproszeni o wypełnienie krótkiej ankiety, a uzyskane dzięki niej informacje pomogą deweloperom dostosować się do oczekiwań odbiorców.


Grywalny komiks All You Can Eat w sprzedaży
Na Steamie pojawiła się nietypowa gra przygodowa, bo zrealizowana w formie interaktywnego komiksu – All You Can Eat autorstwa deweloperskiego duetu Gamechuck. Projekt łączy mechanikę point and click z doświadczeniami, jakie towarzyszą nam przy lekturze obrazkowych historii. W praktyce oznacza to, że interakcje ze światem gry skutkują powstawaniem kolejnych komiksowych kadrów, tym samym popychając fabułę do przodu. Poszczególne panele narysowano ręcznie i w monochromatycznym stylu. Co ciekawe, ukończenie produkcji odblokuje opcję, która umożliwia wydrukowanie przebiegu rozgrywki w formacie komiksowego zeszytu. A o czym traktuje scenariusz tej pozycji? Tytuł przybliży nam losy pewnego leniwego mężczyzny, który od ładnych paru lat nieustannie przesiaduje w ukochanej restauracji All-you-can-eat. Nadchodzi jednak czas, gdy nad lokalem zawisa widmo zamknięcia. Jak łatwo zgadnąć, nasz protagonista nie zamierza pogodzić się z zaistniałą sytuacją. Chętni, by pomóc facetowi? Jeśli tak, steamową kartę produktu znajdziecie pod tym adresem.



The Lion’s Song – premiera finałowego epizodu
Zgodnie z zapowiedziami, 13 lipca nadjechał pociąg, będący ważnym miejscem akcji w czwartym odcinku gry The Lion’s Song. Tam bowiem dochodzi do swoistego zwieńczenia historii, jakie stały się udziałem bohaterów wcześniejszych epizodów tej niezależnej produkcji. Episode 4 – Closure, czyli finał pixel artowej serii, zakupimy na Steamie w formie oddzielnego DLC lub przepustki sezonowej, obejmującej pakiet wszystkich rozdziałów. Co istotne, sklep firmy Valve oferuje teraz nie tylko wersję na Windowsa, ale też na systemy Mac OS i Linux. Edycję dla komputerów Mac można sobie ponadto sprawić za pośrednictwem Mac Store. Z kolei mobilne wcielenie tej narracyjnej przygodówki nabędziemy na iTunes (iOS) oraz Google Play (Android). Poniżej do obejrzenia nowy zwiastun – tym razem jest to trailer promujący całość, a nie pojedynczy epizod.



Polskie pudełka z Filarami Ziemi – co w środku?
Nie tak dawno temu wydawnictwo Techland zdradziło, że wprowadzi na polski rynek pudełkową wersję gry Ken Follett's: The Pillars of the Earth od Daedalic Entertainment. Ostatnio zaś rodzima firma doprecyzowała, co zawierać ma Edycja Kingsbridge, kosztująca 79,90 zł. Otóż fizyczne wydanie przygodówki na bazie światowego książkowego bestsellera uraczy nas kilkoma dodatkami. Jednym z owych bonusów jest papierowy fragment nowej powieści Kena Folleta pt. „Słup ognia”, a jego obecność w zestawie zawdzięczamy porozumieniu pomiędzy Techlandem i wydawnictwem Albatros. To trzecia część sagi historycznej, na którą składają się literackie „Filary Ziemi” oraz ich kontynuacja „Świat bez końca”. Oprócz tego, w pudełku znajdziemy zakładkę do książki i ścieżkę dźwiękową w wykonaniu praskiej FILMharmonic Orchestra. Przypominam, że gra ukaże się 15 sierpnia.



The Inner World 2 opóźnione
Można by pół żartem powiedzieć, że 13 lipca okazał się pechowy dla sequela przygodówki The Inner World od niemieckiego studia Fizbin. Jak wspominałam w jednym z poprzednich odcinków mojego przeglądu, gra miała ujrzeć światło dziennego tego właśnie dnia, lecz ostatecznie tak się nie stało. Nowy termin ustalono na tegoroczny październik, więc dopiero po wakacjach. The Inner World – The Last Wind Monk, bo tak brzmi pełna nazwa point and clicka, zawita na następujące platformy: konsole Xbox One i PlayStation 4, komputery PC oraz Mac, a także system Linux.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.