czwartek, 31 maja 2018

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #106


Po paru znośnych pod kątem pogody dniach nadeszły upały, które – co tu dużo pisać – dają mocno w kość, zwłaszcza że przez pewne prywatne sprawy miałam niewiele chwil oddechu. Cóż, takie życie... Pasek energii witalnej nie opadł mi jednak do takiego poziomu, by stracić zaciekawienie wiadomościami o grach mniej bądź bardziej przygodowych. Tych na szczęście nie brakowało. 25 maja Quantic Dream wypuściło przecież Detroit: Become Human (PS4), podczas gdy 30 dnia tegoż miesiąca ukazał się pecetowy Detective Gallo od Footprints Games. A poniżej jeszcze kilka innych wieści.


Kingmaker: Droga do Tronu debiutuje
Bieżący tydzień zaowocował premierą nowego tytułu spod szyldu Artifex Mundi. Mowa o Kingmaker: Rise to the Throne (Kingmaker: Droga do Tronu). Tym razem specjalizująca się w HOPKACH firma pełni funkcję wydawcy, natomiast stanowisko producenta zajmuje studio Cordelia Games. Wracając do samej gry, pokierujemy poczynaniami królewskiego rycerza o imieniu Edmund. Mężczyzna zostaje wplątany w nieliche kłopoty, podobnie jak jego brat – Randall Ulmer, tak na marginesie również wojak. A to z powodu spisku, stanowiącego poważne zagrożenie dla królestwa Griffinvale. Główny bohater musi nie tylko uchronić własną skórę, lecz także zadbać o przywrócenie ładu i odszukać zaginionego następcę tronu. Gra do nabycia m.in. na platformie Steam (Windows, Mac OS, Linux). Są też wersje mobilne (iOS, Android), które zakupimy w sklepach z aplikacjami dla sprzętów mobilnych.


wtorek, 29 maja 2018

Hexologic (PC) - recenzja



Hexologic to sympatyczna zabawa z kropkami, nadająca się w sam raz na takie chwile, kiedy chcemy pograć dla odprężenia i jednocześnie rozruszać trochę szare komórki. Co więcej, owoc prac warszawskiego studia MythicOwl potwierdza, że inspiracja jak najbardziej może iść w parze z kreatywnością.

sobota, 26 maja 2018

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #105


Enigmatyczny park krajobrazowy, świat gadającego drobiu, epidemia z konspiracją do kompletu, cyfrowa sztuka uwodzenia i szkoła przetrwania w czeskich kniejach – o tym będzie właśnie mowa w niniejszym przeglądzie wieści z przygodowego poletka.
                                                         

Enigmatis 2 na Switchu
25 maja na Nintendo Switch wkroczyła gra Enigmatis 2: The Mists of Ravenwood, autorstwa katowickiego producenta i wydawcy Artifex Mundi. Druga odsłona przebojowego cyklu HOPA, który podbił wcześniej serca posiadaczy innych platform, opowiada o dalszych losach znanej z pierwszej części pani detektyw. Pogoń za demonicznym kaznodzieją i zaistniałe po drodze okoliczności sprawiają, że kobieta zatrzymuje się w pobliżu tajemniczego parku Ravenwood. Miejsca niewątpliwie pięknego, lecz jednocześnie skrywającego mroczne sekrety, którym to bohaterka będzie musiała stawić czoła. Gracze otrzymują zaś dzięki temu szansę na prześledzenie klimatycznej, detektywistycznej historii z dreszczykiem i wątkami nadprzyrodzonymi.


piątek, 25 maja 2018

Castle of Heart z dużą aktualizacją



7LEVELS, niezależne studio deweloperskie z Krakowa, wypuściło dużą aktualizację dla Castle of Heart, platformowej gry akcji, która zawitała w tym roku na konsole Nintendo Switch. Update jest wynikiem otwarcia rodzimego zespołu na opinie odbiorców, mających dotąd styczność z przygodami kamiennego rycerza. Twórcy sumiennie podeszli do uwag społeczności graczy, by nanieść możliwie najwięcej proponowanych zmian, a tym samym uczynić zabawę jeszcze przyjemniejszą.

czwartek, 24 maja 2018

"Koszmar z ulicy Wiązów" (2010) - recenzja


Freddy Krueger to niekwestionowana ikona kina grozy, której popkulturowe narodziny zawdzięczamy słynnemu reżyserowi Wesowi Cravenowi. Postać demonicznego mordercy doczekała się własnej serii filmów pełnometrażowych, a do tego ma na koncie chociażby występ w obrazie „Freddy kontra Jason”, obok innej horrorowej legendy – Jasona Voorheesa z „Piątku, trzynastego”. „Koszmar z ulicy Wiązów” AD 2010 stanowi natomiast swoiste nowe otwarcie marki, tym bardziej że potwora o spalonej twarzy i ze szponiastą rękawicą nie zagrał już tu Robert Englund. I choć nie jest doszczętnie złym filmem, dobrym również go niestety nie nazwę.

Nie żebym zaliczała wszystkie wcześniejsze wcielenia cyklu do najwybitniejszych dzieł X muzy. Nie zamierzam jednak ignorować ich znaczenia dla gatunku horroru, a zwłaszcza jeśli chodzi o pierwszą część z 1984 roku. Niemała w tym zresztą zasługa Roberta Englunda, który stworzył tam swoją życiową rolę. Podstawowy zarzut pod adresem „rimejku” dotyczy zaś poniekąd braku owego aktora w obsadzie. Wprawdzie jego następca – Jackie Earle Haley może pochwalić się zacnym dorobkiem, z nominacją do Oscara na czele, ale fani serii doskonale pamiętają starsze odsłony. Charakteryzacja też nie taka, bo coś trochę bez wyrazu, mimo że dopracowana i w założeniach twórców wierniej oddająca wygląd ofiary pożaru. O ile dawny Freddy posiadał w sobie coś z diabelskiego kuglarza podlanego nutami ironii, tak teraz widziałam po prostu złego, wkurzonego i poparzonego faceta. Niby nosi charakterystyczny strój, czyli pasiasty sweter, kapelusz oraz rękawicę z ostrzami, lecz finalnie nie wytrzymuje porównania z poprzednikiem.

środa, 23 maja 2018

Hexologic – premiera tuż tuż



Sympatykom gier logicznych przypominam, że już niedługo do sprzedaży trafi Hexologic, fundujące odbiorcom zabawę w duchu sudoku, tyle że opartą na hexach, zamiast na kwadratach. Projekt, za którego opracowaniem stoi studio MythicOwl z siedzibą w Warszawie, zadebiutuje 29 maja na komputerach PC i na sprzęcie mobilnym z systemami iOS oraz Android. Nieco później pojawi się także wersja dla kolejnego urządzenia, a konkretnie dla konsoli Nintendo Switch.

niedziela, 20 maja 2018

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #104


Jakie nieźle rokujące przygodówki liczą na hojność kickstarterowych darczyńców? A co takiego ciekawego wylądowało niedawno na wirtualnych półkach sklepowych? Poniżej kilka przykładów.
 

Project Sense z kampanią crowdfundingową
Trwa zbiórka funduszy na rzecz Sense - 不祥的预感: A Cyberpunk Ghost Story, powstającego dzięki współpracy między zespołami z Suzaku i Top Hat Studios. Jak słusznie sugeruje tytuł owej propozycji, cyberpunkowe realia i futurystyczne technologie zbratają się tutaj ze sferą zjawisk paranormalnych. Oprócz tego, twórcy zamierzają zanurzyć całość w klimacie grozy, czerpiąc równocześnie z azjatyckiego folkloru oraz takich wirtualnych horrorów jak serie Clock Tower czy Fatal Frame.

piątek, 18 maja 2018

"Dawca", Tess Gerritsen - recenzja


Mimo że „Dawca” nie był pierwszą powieścią w dorobku Tess Gerritsen, można go po trosze uznać za swoisty debiut amerykańskiej autorki. Tym właśnie utworem postawiła bowiem pierwszy krok na gruncie mainstreamowych thrillerów, porzucając dotąd uprawianą konwencję romansów z elementami kryminałów i dreszczowców. Co więcej, to „Dawca” sprawił, że literacka gwiazda pani Gerritsen rozbłysła silnym blaskiem.

Droga do wielkiego sukcesu zdaje się też początkowo stać otworem przed główną bohaterką powieści – dr Abby DiMatteo. Ta młoda, zdolna i sympatyczna kobieta pracuje jako stażystka w jednym z bostońskich szpitali. Swoje obowiązki wykonuje bez zarzutu, w czym nie przeszkadza jej nawet zmęczenie. Do tego protagonistce nie brak pokładów empatii, gdyż troszczy się zarówno o pacjentów, jak i rodziny chorych. Słowem, prawdziwy lekarz z powołania. Nic więc dziwnego, że zdolności dziewczyny zostają docenione i procentują propozycją dołączenia do szpitalnego zespołu transplantologów. W życiu prywatnym także jej się zresztą nieźle wiedzie, skoro tworzy szczęśliwy związek z chirurgiem Markiem Hodellem.

środa, 16 maja 2018

Peridium (PC) - recenzja



Chociaż „Obcy” ostrzegał, że w kosmosie nikt nie usłyszy naszego krzyku, to na takiej Antarktydzie jest niewiele lepiej, co do dziś skutecznie udowadnia film „Coś”. Bo przecież ciężko liczyć na szybki ratunek, kiedy wszędzie czuć oddech śmiertelnego niebezpieczeństwa, z trzaskającym mrozem i bezkresnym śniegiem do kompletu. Darmowa przygodówka Peridium, którą przygotowało niezależne studio Powerhoof z Melbourne, podąża właśnie tym polarnym kierunkiem, podobnie jak słynny obraz Johna Carpentera.

niedziela, 13 maja 2018

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #103


Naprawianie bałaganu w związku z działaniem demonicznych sił, zwiedzanie przyrodniczych fotografii z rysunkowymi akcentami, skutki siostrzanych dąsów, ptasio-roślinne problemy i kosmiczne sekrety – tak pokrótce wygląda tematyka niniejszego przeglądu wieści z przygodówkowej branży. A po szczegóły tradycyjnie zapraszam do lektury.


Grim Legends 3 na konsolach
Wraz z 11 maja Grim Legends 3: The Dark City, którego producentem i wydawcą jest Artifex Mundi, poszerzyło swój zasięg o rynek konsolowy, trafiając zarówno na Xboksa One (w sklepie Microsoft), jak i PlayStation 4 (PlayStation Store). Trzecia część jednego z flagowych cykli HOPA od katowickiego zespołu kłania się posępniejszym klimatom niż poprzednie odsłony serii, aczkolwiek nie odcina się zupełnie od poprzedniczek. Tym razem rodzima ekipa proponuje nam bowiem coś w stylu mrocznej baśni, filmu „Van Helsing” Stephena Sommersa tudzież serialu „Supernatural”. Mianowicie wcielamy się w łowczynię demonów Sylwię, którą pogoń za skradzionym kamieniem Incarceri zawiedzie do miasta Lichtenstein. Główna bohaterka musi zapobiec rozprzestrzenieniu się złowrogiej mocy niejakiego Koszmara, potężnej istoty uwięzionej wewnątrz zrabowanego artefaktu.


piątek, 11 maja 2018

ZAMB! Redux na XBO – start preorderów, premiera w maju



Jeszcze w tym miesiącu, a konkretnie 30 maja, na konsolach Xbox One zadebiutuje ZAMB! Redux, taktyczna gra akcji, przy której będzie można bawić się zarówno podczas solowych sesji, jak i w trybie lokalnej kooperacji. Jednocześnie twórcy produkcji – niezależne studio Nano Games z Krakowa – ogłosili, że uruchomione zostały zamówienia przedpremierowe na ów tytuł.

czwartek, 10 maja 2018

Detached zmierza na PlayStation VR



Katowicki zespół deweloperski z Anshar Studios ujawnił nowe plany dotyczące kosmicznej gry Detached, którą zaprojektowano z myślą o technologii wirtualnej rzeczywistości. Tegoroczne lato przyniesie bowiem premierę produkcji na platformie PlayStation VR, a posiadacze takowego sprzętu będą mogli szaleć po międzygwiezdnych rubieżach już od 5 lipca.

środa, 9 maja 2018

"Wielki skok", Barbara Freethy - recenzja


W „Wielkim skoku” Barbara Freethy sięga po fabularny przepis, którym bardzo często posługuje się chociażby Nora Roberts. Co najważniejsze, amerykańska pisarka pokazuje tutaj, że – podobnie jak jej rodaczka i zarazem koleżanka po fachu – dobrze opanowała sztukę bratania romansu z innym gatunkiem. W tym konkretnym przypadku – z kryminałem.

Kluczowe role na kartach utworu odgrywają przede wszystkim trzy postacie. I to zarówno w kontekście zaistniałej intrygi, jak i trzecioosobowej narracji, która prowadzona jest z perspektywy tychże bohaterów. Christina Alberti to przedstawicielka świata nauki, a konkretnie specjalistka od historii sztuki oraz wartościowych kamieni. Kobieta pracuje obecnie w amerykańskim domu aukcyjnym Barclay’s, z którego usług pragnie skorzystać włoska familia Benedettich, wystawiając tam drogocenny diament. Z kolei J.T. McIntyre działa w barwach FBI, a jego aktualne zadanie polega na wytropieniu oszusta wielkiego kalibru – niejakiego Evana Chadwicka. Chęć dorwania przestępcy podyktowana jest też zresztą osobistymi powodami, gdyż drań słusznie zalazł agentowi za skórę również na stopie prywatnej. Trzecia persona, z punktu widzenia której napisane zostały wybrane fragmenty, to właśnie pan Chadwick – mistrz kamuflażu i przewrotny showman, zainteresowany buchnięciem klejnotu Benedettich.

niedziela, 6 maja 2018

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #102


Majówkowy relaks na finiszu, a po długim weekendzie przyszła pora na nową porcję wieści ze świata gier przygodowych. Co najbardziej zaciekawiło mnie tym razem? Po odpowiedzi zapraszam do lektury.


Powstaje Train to Nowhere: Last Station
Héctor Toro „Narehop” podzielił się na forum Adventure Game Studio informacjami dotyczącymi przygodówkówki Train to Nowhere: Last Station, której tworzeniem zajmuje się od pewnego czasu. Scenariusz gry skupia się wokół pociągu przewożącego dusze zmarłych, a te z kolei zostają podzielone przez specjalną agencję na takie, jakie mają trafić do Nieba oraz do piekła. Jednym z pasażerów jest jegomość o imieniu Tom, który – ku własnemu zaskoczeniu – budzi się na pokładzie pojazdu kolejowego. Nasz protagonista ma ubrudzone krwią ręce, a co więcej, nie pamięta okoliczności swojej śmierci. Stąd będzie musiał przypomnieć sobie, jak dokonał żywota. A skoro w wagonie dla amatorów kawy popełniono morderstwo, główny bohater zaangażuje się również w wyjaśnianie tej zagadki. Perypetie Toma zostaną oprawione atrakcyjną, kreskówkową grafiką 2D, która stawia na stonowany dobór barw.

sobota, 5 maja 2018

"Dom Naszej Pani", Anna Klejzerowicz - recenzja


Tajemnica Atlantydy od dawna rozbudza wyobraźnię pasjonatów starożytnych zagadek. Prócz rozważań na temat tego, czy legendarna kraina w ogóle istniała, nie brak teorii przypisujących ją konkretnym miejscom. Jedna z takowych opcji wskazuje przykładowo na hiszpańską Andaluzję, utożsamiając Atlantydę z antycznym Tartessos. Czy to właściwy trop? Nie wiadomo. Faktem zaś jest, iż tego rodzaju sekrety stanowią wdzięczny materiał do snucia rozmaitych opowieści. Tak bowiem zrobiła Anna Klejzerowicz, która zręcznie wykorzystała swoje archeologiczne fascynacje, by przygotować „Dom Naszej Pani”, czyli trzeci tom kryminalnej serii z Emilem Żądło.

Oczywiście główny bohater nie będzie jedynie siedział i dumał o istnieniu Atlantydy. Zanim jednak enigma ta, wespół z pewnymi problemami, zapuka bezpośrednio do jego drzwi, facet ponarzeka przez chwilę na nudę. A to z powodu potrzeby adrenaliny, przez którą Emil rozumie wyzwania godne dziennikarza śledczego. Tego niestety nie zapewni wszak pisanie artykułów o wernisażach itp., o ile w grę nie wchodzi impreza zakłócona przy okazji jakimś niebezpiecznym incydentem. Życzenia mężczyzny najwyraźniej mają trochę mocy sprawczej, bo komisarz Marek Zebra, prywatnie przyjaciel protagonisty, angażuje go wkrótce do pomocy przy nowym dochodzeniu. Mianowicie giną pracownicy naukowi, poruszający się po dziedzinach historii sztuki i archeologii. Co więcej, z racji swej specjalizacji to osoby nieobce lubej pana Żądło – zatrudnionej w muzeum Marcie Zabłockiej, której doświadczenie zawodowe przyda się zresztą podczas rozwiązywania sprawy.

środa, 2 maja 2018

Królewskie Opowieści 4: Święte Przymierze (PC) - recenzja



Niektórzy lubią siać zamęt, a ich poczynania mogą przybierać różne formy. Jedni poprzestają na wiecznym marudzeniu, podczas gdy inni uciekają się do irytujących, choć w gruncie rzeczy niezbyt szkodliwych wygłupów. Ale też nie brak niestety znacznie gorszych osobników, którzy wytaczają cięższe działa i knują na całego. W czwartej części Królewskich Opowieści najwyraźniej trafił się tego rodzaju przypadek, bo ktoś nabroił do takiego stopnia, że nadciągnęło realne widmo wojny. Ów mąciwoda ma w tym zresztą swój cel.