niedziela, 4 sierpnia 2024

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #399

Radzenie sobie ze stratą, podwodna zagadka w psychologicznym ujęciu, mnogość decyzji w futurystycznej Azji i drugowojenne realia z pierwiastkami fantastyki. Tak można by w telegraficznym skrócie podsumować tematykę niniejszego przeglądu wieści o grach mniej bądź bardziej przygodowych.


Sierpniowy debiut Closer the Distance

Na początku sierpnia miała miejsce premiera Closer the Distance, którego opracowaniem zajęło się Osmotic Studios z Niemiec, posiadające w portfolio serię Orwell. Świeżo wydany projekt ekipy zza Odry to połączenie poruszającej gry narracyjnej i swego rodzaju symulatora życia. Główna rola przypada tutaj dziewczynie o imieniu Angela, która ginie w wyniku wypadku drogowego. Jednakże protagonistka kręci się wśród pogrążonych w żałobie bliskich jako duch, wpływając w swej eterycznej postaci na wybory żywych ludzi i rzutując zarazem na przebieg fabuły. Chętni, by zanurzyć się w tej nieliniowej opowieści o rodzinnych i przyjacielskich więzach w obliczu tragedii, mogą zrobić to na komputerach PC (Steam), a także na konsolach PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S.




Thalassa w sprzedaży

Światło dzienne ujrzał 1 sierpnia pierwszoosobowy dramat psychologiczny Thalassa: Edge of the Abyss (PC) od norweskiego Sarepta Studio. Ta utrzymana w melancholijnym nastroju pozycja zabiera nas do roku 1905 i umożliwia założenie skafandra nurka o imieniu Cam, będącego członkiem pewnej grupy odkrywców. Zespół naszego protagonisty wyrusza w podróż na pokładzie statku Thalassa, by podnieść z dna oceanu stary hiszpański galeon. Niestety, wszystko bardzo źle się kończy. W efekcie Cam przechodzi rekonwalescencję, a reszta załogi przepada wraz z tytułową Thalassą. Stąd mężczyzna postanawia ponownie odwiedzić oceaniczne głębiny, by dzięki temu zrozumieć, co doprowadziło do zaistniałej katastrofy. Steamowa karta produkcji ulokowana została pod owym adresem.




Minds Beneath Us na PC

Końcówka lipca zaowocowała pecetową premierą przygodówki Minds Beneath Us, za którą stoi tajwańskie BearBoneStudio. To narracyjny thriller science fiction, a przedstawiona historia rozgrywa się na terenie futurystycznej Azji, zdominowanej przez zaawansowaną sztuczną inteligencję. Społeczeństwo jest tam w pełni zautomatyzowane, zaś nasze wirtualne alter ego funkcjonuje w obcym ciele, współdzieląc je z podświadomością pierwotnego właściciela. Co istotne, tytuł ten kładzie silny nacisk na podejmowanie decyzji poprzez działania i wypowiedzi, które regularnie wpływają na kształt fabuły. Jeśli chodzi o grafikę, oprawa wizualna brata w Minds Beneath Us trójwymiarowe środowisko z dwuwymiarowymi postaciami. Steamowa karta produktu znajduje się pod tym odnośnikiem.




Agent Walker: Secret Journey na konsolach

Polska firma Artifex Mundi, której to domenę stanowią casualowe propozycje typu HOPA, wprowadziła w drugiej połowie lipca na konsolowy rynek grę Agent Walker: Secret Journey. Tytuł ten dał się uprzednio poznać na komputerach i mobilkach, a za jego zaprojektowanie odpowiada serbskie studio Brave Giant, również zresztą specjalizujące się w takich właśnie mieszankach elementów point and click oraz hidden object. Platformy, na jakie trafiła ostatnio owa produkcja, to: PlayStation (4, 5), Xbox (One, Series X/S), Nintendo Switch.

screen z wersji PC


Przygody Agentki Walker reprezentują powyższy model rozgrywki, przenosząc nas do czasów II wojny światowej, a konkretnie do roku 1942. Gra toczy się natomiast o wysoką stawkę, bo o legendarną Włócznię Przeznaczenia, zdolną – zdaniem niektórych – zadecydować o ostatecznym wyniku wojny. Dlatego główna bohaterka spróbuje odnaleźć ów rekwizyt, nim wpadnie on w niepowołane ręce. Osoby, które chciałyby wziąć udział w tym swoistym wyścigu o mityczny przedmiot na konsoli, mogą sprawić sobie Secret Journey – w zależności od interesującej ich edycji – na PS Store, w sklepie Microsoftu bądź na Nintendo eShop.


10 komentarzy:

  1. Tutaj znowu w każdym tytule jest coś, co trochę kusi. Chyba najbardziej jednak psychologiczne motywy w pierwszym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że zainteresowały Cię tę gry i znalazłaś wśród nich jedną, która szczególnie Cię przyciąga. :)

      Usuń
  2. W Thalassa: Edge of the Abyss grałam w demo. Gra ma w sobie coś co lubię w przygodowkach... klimat. Dodałam tytuł o listy życzeń. Kiedyś trzeba będzie w nią zagrać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam ten tytuł na liście życzeń, ale w demo nie grałam. W pełną wersję kiedyś pewnie się zaopatrzę, lecz jeszcze nie teraz :)

      Usuń
    2. Ja uwielbiam testować wersje demo, do których Steam ma teraz przykładać większą uwagę. Ograłam demko i gra mi się podoba. Ale pewnie będzie musiała poczekać na swoją kolej ;)

      Usuń
    3. Skoro demo wywarło na Tobie pozytywne wrażenie, to jest duża szansa, że również pełna wersja to zrobi :)

      Usuń
    4. Też mam taką nadzieję :)

      Usuń

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.