niedziela, 21 lipca 2024

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #397

Futurystyczne śledztwo w klimacie noir, śmiesznie potworne skutki zażywania nieznanych mikstur, zakręcony duet totalnie różnych gliniarzy i kryminalna zagadka w kosmosie. Tak można by poniekąd podsumować niniejszy przegląd wieści o grach przygodowych.


Nobody Wants to Die już dostępne

Swoją premierę zaliczyła 17 lipca przygodówka Nobody Wants to Die, za której opracowanie odpowiada polskie studio Critical Hit Games, a za wydanie niemiecko-austriacka firma PLAION. Ten detektywistyczny thriller z elementami opowieści noir i dystopii zabiera odbiorców do futurystycznego Nowego Jorku. Jest rok 2329, a ludzkość osiągnęła już taki rozwój technologiczny, że w pewnym sensie można stać się nieśmiertelnym. Nie ma jednak nic za darmo, w związku z czym kto odpowiednio dużo zapłaci, to jego świadomość zostanie przeniesiona do innego ciała.



Powyższe plany na wieczne życie postanawia pokrzyżować miejskim elitom seryjny morderca. Gracz spróbuje zaś zatrzymać licznik ofiar i wytropić zabójcę, działając jako detektyw James Karr. Protagoniście przyjdzie ponadto zgłębić mroczne tajemnice lokalnych szych, czym sam też zresztą narazi się ponoć na niemałe ryzyko. Na szczęście, może przy tym liczyć na wsparcie ze strony policyjnej łączniczki Sary Kai. A jeśli chodzi o rozgrywkę, gameplay obejmuje takie zadania jak choćby badanie miejsc zbrodni i rekonstrukcja wydarzeń, wraz z szukaniem cennych tropów. Co istotne, w prowadzeniu śledztwa przydadzą się nowoczesne technologie, na czele z systemem manipulacji czasem. Gra ukazała się na komputerach PC (m.in. na Steamie) i konsolach PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S.


Heir of the Dog na Kickstarterze

16 lipca ruszyła kickstarterowa zbiórka funduszy na rzecz gry Heir of the Dog od Toma Hardwidge’a z brytyjskiego Tall Story Games Ltd, które posiada w swoim portfolio komediową przygodówkę Lucy Dreaming z grafiką retro. Nowa propozycja tego studia również ma być pixel artowym point and clickiem utrzymanym w humorystycznym tonie, acz nie mamy do czynienia z zupełną świeżynką pod kątem fabularnym. Mianowicie to znacznie bardziej rozbudowana i komercyjna wersja wcześniejszej produkcji spod szyldu Tall Story Games Ltd - Hair of the Dog z 2020 r.



Akcja Heir of the Dog zostanie osadzona w wiktoriańskim Londynie, a przedstawiona w grze historia zrodziła się za sprawą inspiracji literackim klasykiem spod pióra Roberta Louisa Stevensona – „Doktorem Jekyllem i panem Hyde”. Co więcej, komediowy scenariusz ochoczo operować ma dowcipnymi i sarkastycznymi nutami, przybliżając perypetie sympatycznego, lecz niezbyt bystrego kawalera z wyższych sfer – Cummerbunda Bandersnatcha. Zajrzawszy pewnego razu do laboratorium swojego wujka, główny bohater decyduje się wypić eksperymentalny eliksir, przez co spotyka go iście potworna transformacja.


Witryna kampanii Heir of the Dog na Kickstarterze znajduje się pod tym odnośnikiem. Swoją drogą, już teraz można pogratulować Tomowi Hardwidge’owi sukcesu. Bo choć zbiórka potrwa do 13 sierpnia tego roku, to jeszcze w dniu uruchomienia owej akcji, gdyż raptem w ciągu około dwóch godzin udało się uzbierać niezbędne minimum, gwarantujące otrzymanie jakichkolwiek środków. Aktualnie deweloper stara się zatem przekroczyć progi dodatkowe (tzw. stretch goals). Platformy, na jakich przygodówka ta powinna zostać wydana, to: komputery z systemami Windows, Mac OS i Linux, sprzęt mobilny z iOSem, a także konsole Nintendo Switch oraz Xbox.


Magret & FaceDeBouc "The buddy-buddy case" w sprzedaży

W połowie bieżącego miesiąca miał miejsce rynkowy debiut tradycyjnej przygodówki Magret & FaceDeBouc "The buddy-buddy case" (PC), która kłania się klasycznym point and clickom z lat 90. XX w. Zaprojektowaniem tego tytułu zajął się niezależny producent Romuald Serrado, który działa w barwach francuskiego Adipson Studio. Dodać jednocześnie trzeba, że świeżo wypuszczona pozycja pełni funkcję swoistego odcinka pilotażowego dla potencjalnej serii. Niemniej średni czas przejścia gry jest dłuższy niż w przypadku pojedynczych rozdziałów wielu epizodycznych produkcji, ponieważ, według oficjalnych informacji, wynosi on 5-7 godzin.


Magret & FaceDeBouc to zakręcona komedia z kreskówkową grafiką i elementami przełamywania czwartej ściany, w konsekwencji czego tutejszym postaciom zdarzy się zwrócić bezpośrednio do gracza. Przygodówka ta pozwala przejąć stery nad duetem policyjnych detektywów o odmiennych temperamentach i umiejętnościach. Jeden z nich to kaczy inspektor Magret, a drugi to kozi przedstawiciel służb prawa FaceDeBouc. Protagoniści zostają zmuszeni do współpracy przez kapitana policji – pana Hishiro, by rozwiązać zagadkę morderstwa lokalnego sklepikarza – pana Coueane’a. Chętni do przeprowadzenia tego zwariowanego dochodzenia zakupią je w serwisie Steam lub na portalu itch.io.


Murder On Space Station 52 na nowym filmiku

Wyczekujące dopiero swojej premiery Murder On Space Station 52 zostało niedawno pokazane na nowym materiale video, który demonstruje przejście fragmentu gry w wykonaniu  dewelopera z niezależnego Made From Strings. Przy okazji poinformowano, że ów point and click znajduje się w końcowej fazie rozwoju i wkrótce otrzyma precyzyjny termin swojego nadejścia. Wydaniem przygodówki zajmie się natomiast Dionous Games, przy czym wpierw gra ujrzy światło dzienne na komputerach, a później dojdą jeszcze edycje konsolowe i mobilne.


Murder On Space Station 52 ma być fantastyczno-naukowym kryminałem, który skoncentruje się na niejakim Edwardzie Locke. Mężczyzna zostaje uwięziony na terenie osobliwej stacji kosmicznej, gdzie mieszkają jeszcze dziwniejsi osobnicy. Na domiar złego, po okolicy pałęta się groźny morderca, który zbiera krwawe żniwo wśród lokalnej społeczności i zostawia klucze w ranach swoich ofiar. Na barki Edwarda spadnie więc konieczność ukrócenia działalności zabójcy, co na gruncie rozgrywki polegać ma na rozwiązywaniu łamigłówek, zbieraniu dowodów, przesłuchiwaniu podejrzanych i robienie analiz w oparciu o tablicę detektywistyczną. Dodatkowo przygodówka ta umożliwi zdobywanie istniejącej w świecie gry waluty, którą da się przeznaczyć na odblokowanie przedmiotów do udekorowania lokum protagonisty. Steamowa karta produktu figuruje pod owym adresem.


11 komentarzy:

  1. Heir of the Dog mnie zaciekawiło. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Magret & FaceDeBouc "The buddy-buddy case" miałam okazję ogrywać i opisywać. Dość charakterystyczny, często zbyt dosadny, jak dla mnie żart, ale ładna rysunkowa kreska i klasyczna rozgrywka przygodowa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że dobrze bawiłabym się przy tej produkcji. :)

      Usuń
    2. Może warto ją zatem mieć na uwadze :) Pozdrawiam!

      Usuń
    3. Sądzę, że tak. Równiez pozdrawiam :)

      Usuń
  3. W przygodówkach chyba najwięcej jest kryminalnych/detektywistycznych motywów :)

    OdpowiedzUsuń

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.