Gra symulacyjna Chornobyl Liquidators, której pierwotna premiera miała miejsce na pecetach w ubiegłym roku, wkroczyła 11 marca tego roku na konsolowy rynek. Gwoli ścisłości, do wirtualnej eksploracji obszarów Czarnobyla i Prypeci z 1986 r., by zbadać skutki awarii reaktora w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej, mogą więc teraz przystąpić także posiadacze PlayStation 5 oraz Xboksów Series X/S.
Chornobyl Liquidators to projekt autorstwa warszawskiego studia Live Motion Games, a za jego wydanie odpowiada krakowskie Frozen Way. Dodać przy tym trzeba, że przeniesieniem owego propozycji na konsole zajęło się ConsoleWay z siedzibą w stolicy. Wracając do samej produkcji, to stara się ona stać w opozycji do innych tytułów o czarnobylskiej tematyce. Zamiast bowiem mierzyć się z mutantami i anomaliami, odbiorcy mogą tu doświadczyć rzeczywistych konsekwencji katastrofy nuklearnej z lat 80. minionego stulecia.
Otóż twórcy tego symulatora postanowili położyć nacisk na dokładność historyczną i realizm, w efekcie czego deweloperzy pokusili się o odtworzenie autentycznych lokacji, dokumentów, narzędzi oraz innych przedmiotów używanych na zwiedzanych terenach w tamtym okresie. A wszystko to w oparciu o takie materiały źródłowe jak archiwalne zdjęcia i akta, wspomnienia ludzi związanych ze wziętymi na warsztat wydarzeniami czy eksponaty pochodzące ze zbiorów muzealnych i prywatnych kolekcji. Co równie istotne, historyczna formuła oraz symulacyjna mechanika mają iść tutaj parze z elementami survivalu. Stąd zaimplementowano chociażby efekty statusu, włącznie z systemem stresu wpływającego na stan psychiczny i wydajność grywalnych postaci.
Według oficjalnych informacji, dużą rolę w Chornobyl Liquidators odgrywa także warstwa narracyjna, łącząca fikcyjną fabułę z kartami historii, a do tego obejmująca szereg wyborów moralnych. Osoby, które zainteresowane są natomiast ową produkcją w wersji na konsole Xbox Series X/S lub PlayStation 5, mogą zakupić grę odpowiednio w sklepie Microsoftu bądź na PS Store.
Warto wydać 89zł, czy lepiej zaczekać na zniżki? ;)
OdpowiedzUsuńWersja PC miała mieszane opinie, ale mimo wszystko korci, żeby zagrać ;)
Sama jeszcze nie grałam (to tylko news) i planuję nabyć grę w wersji PC, ale dopiero za jakiś czas przy okazji promocji. Mam podobne odczucia - jestem bardzo ciekawa tej gry i dostrzegam jej potencjał, choć z uwagi na zróżnicowane opinie i natłok innych tytułów do przejścia, przełożyłam sprawienie sobie owej produkcji na późniejszy termin. /crouschynca
UsuńRobi wrażenie, to fakt .
OdpowiedzUsuńW rzeczy samej. :)
UsuńCiekawy projekt.
OdpowiedzUsuńMam podobne odczucia.
Usuńciekawe
OdpowiedzUsuńOwszem.
UsuńTytuł dodany do Listy Zyczen na steam
OdpowiedzUsuńU mnie to samo - gra również na liście życzeń Steam. :)
Usuń