W poprzednim
wpisie o doniesieniach z obozu przygodówek zapowiedziałam, że pokrótce przedstawię
kilka marcowych premier, przypuszczalnie wartych rzucenia okiem. Oczywiście
póki sama ich nie ogram, to nie mogę mieć
stuprocentowej pewności co do faktycznej jakości owych tytułów. Prędzej czy
później chciałabym jednak przejść te gry, by na własnej skórze odczuć, z czym
to się dokładnie je. Nie przedłużając, pora wywiązać się z obietnicy i
przystąpić do dalszego ciągu małej prezentacji.
Nelly Cootalot II: The Fowl Fleet!
Jeżeli
21 marca rezerwujecie na topienie Marzanny w ramach powitania wiosny, to
nazajutrz możecie wrócić do grania. A będzie ku temu dobra okazja, zwłaszcza
jeśli zaliczacie się do wielbicieli produkcji typu point and click. 22 marca
bieżącego roku nadpłynie bowiem Nelly Cootalot II: The Fowl Fleet!, trafiając
do sprzedaży w wersji na systemy Windows, Mac Os i Linux. W przeciwieństwie do
pierwszej części, która jest produkcją darmową, na „dwójkę” trzeba już szykować
kasę. Odpowiedzialny za serię Alasdair Beckett-King serwuje nam tym razem
produkcję na bogato, acz rzecz jasna nie szykuje się żaden Crisis w przygodowym
sosie. Nadal będziemy mieć do czynienia z grafiką w stylu 2D, tyle że bardziej
okazałą w stosunku do pierwszej części. Generalnie kontynuację robiono z
większym rozmachem, w myśl zasady „więcej i lepiej”.
Zainteresowanych
nadrabianiem zaległości odsyłam pod ten adres, gdzie nieodpłatnie pobierzecie
wydaną w 2007 roku „jedynkę”, czyli Nelly Cootalot: Spoonbeaks Ahoy!. Niemniej
ukończenie debiutanckiej odsłony nie jest wymagane do czerpania pełni frajdy z
jej następczyni. Choć powrócą pewne wątki oraz bohaterowie z pierwszej części,
sequel ma być produkcją samodzielną, a co za tym idzie – przyjazną dla nowych
graczy. The Fowl Fleet! pozwoli ponownie wskoczyć w skórę tytułowej Nelly,
piratki, która pragnie bronić uroczych stworzonek. Nic zatem dziwnego, że
niejaki Baron Widebeard stanął jej kością w gardle, porywając i hipnotyzując
niewinne ptaszęta. Nelly rzecz jasna nie zamierza puścić tego płazem i rusza
tropem nikczemnika. Co z tego wyjdzie? Przekonamy się po premierze, do której,
jak wspomniałam wcześniej, zostało jeszcze troszkę czasu.
The Interactive Adventures of Dog Mendonça & Pizza
Boy
Point
and click autorstwa OKAM Studio z Argentyny miał swoją premierę kilka dni temu,
a konkretnie 3 marca. The Interactive Adventures of Dog Mendonça & Pizza
Boy jest “egranizacją” komiksu o tym samym tytule, wydawanego pod szyldem firmy
Dark Horse. Według oficjalnych zapowiedzi, produkcja zaprezentuje odbiorcom
historię napisaną specjalnie na potrzeby gry, aczkolwiek w fabule maczali palce
twórcy papierowego pierwowzoru. Akcja została osadzona w alternatywnej wersji
Lizbony, zaś gracz wcieli się byłego dostawcę pizzy o imieniu Eurico. Chłopak szlifuje
fach paranormalnego detektywa pod okiem prawdziwego speca w tej dziedzinie –
Doga Mendonçy. Cyfrową kopię przygodówki można sobie sprawić, dokonując zakupu
na Steamie lub GOG-u. Tam też znajdziecie więcej szczegółów na
temat projektu, wraz ze zwiastunem oraz garścią screenów.
The Descendant
The
Descendant to epizodyczna przygodówka, którą pichci studio Gaming Corps AB.
Deweloperzy przybliżą nam wizję świata, zniszczonego m.in. przez zmiany
klimatyczne. Taki stan rzeczy doprowadził do tego, że kilka tysięcy ludzi
zostało zahibernowanych w podziemnych schronach. Akcję przeprowadzono w celu
ponownego zaludnienia planety w momencie, gdy warunki będą nadawać się do
normalnego życia. Charakterystyczną cechę produkcji stanowić ma rozdzielenie
historii na dwie połączone ze sobą płaszczyzny czasowe. W przeszłości
przejmiemy stery nad Mią, dozorczynią trzymającą pieczę nad ludźmi śpiącymi w jednym
z podziemnych schronów – Ark-01. Późniejsza linia czasowa skupi się natomiast
na postaci Donniego, który bada sprawę owego kompleksu. Mianowicie okazuje się,
że to jedyna Arka, jaka nie otworzyła się po latach. Jeśli chodzi o gameplay,
rozgrywa obejmie eksplorację otoczenia, rozmowy, rozwiązywanie zagadek,
zaliczanie sekwencji zręcznościowych, a także dokonywanie wyborów. The
Descendant zawita pod strzechy posiadaczy komputerów PC 24 marca tego roku,
przy czym ów termin dotyczy pierwszego z pięciu epizodów. Oficjalna witryna projektu mieści się pod tym adresem, a steamowa karta produktu – tutaj.
Chociaż
w moim przeglądzie uwzględniłam zaledwie kilka pozycji, niewykluczone, iż jakaś
perełka jeszcze gdzieś się chowa, gotowa do przypuszczenia marcowego szturmu.
Wybrałam po prostu te tytuły, które najbardziej mnie zaciekawiły. Jeżeli
chcecie dorzucić coś od siebie, zachęcam do napisania w komentarzach, na jakie
marcowe premiery ostrzycie sobie zęby.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.