Choć minione dni
podszczypały mnie troszeczkę wysokimi temperaturami, podczas wakacji
wystarczająco zaprawiłam się w tego typu bojach, by z lepszym lub gorszym skutkiem
normalnie funkcjonować. Tradycyjnie też nie omieszkałam zerkać na doniesienia
związane z grami przygodowymi, których jak zwykle nie brakowało.
Woven na
Kickstarterze
„Elephant”
od Margaret to nie jedyny słoń, jaki ostatnio pragnie zaistnieć w świecie
rozrywki. Ten drugi nie przypuszcza jednak ataku na muzyczne listy przebojów,
lecz próbuje znaleźć swoje miejsce w wirtualnej branży, będąc głównym bohaterem
gry Woven. Ów projekt ubiega się o przychylność odbiorców za pośrednictwem
Kickstartera, a uruchomiona w pierwszych dniach września kampania zakończy się
sukcesem pod warunkiem, że do 7 października bieżącego roku twórcy uzbierają
przynajmniej 85 tysięcy euro.
Woven
ma być trójwymiarową przygodówką, która powinna przekonać zarówno młodszych,
jak i starszych graczy. Produkcja przedstawi losy uszytego na drutach słonika
Stuffy’ego oraz Glitcha – robota o postaci robaczka świętojańskiego. Oryginalny
i pocieszny duet wspólnie przemierzy kolorowe uniwersum, wykonane z takich
surowców jak wełna, bawełna czy tkaniny. Wędrówce protagonistów będzie
towarzyszyć głos narratorki, która jednocześnie wprowadzi nas w fabularne
arkana gry. Co istotne, przy pokonywaniu napotkanych przeszkód niezbędna okaże
się konieczność modyfikowania ciała Stuffy’ego. Zrobimy to dzięki szablonom,
zdobywanym za skanowanie innych zwierzaków. Przykładowo zastąpienie słoniowych
nóg króliczymi łapami pozwoli efektywnie skakać. Jeżeli więc chcecie dołożyć
swoją cegiełkę do powstania tego ciekawego tytułu, zapraszam na kickstarterową witrynę Woven. Dodam, że na powyższej stronie podane są
linki do dema (można je pobrać w wersji Steam albo bez DRM).
Lovecraft Tales
na Indiegogo
Wprawdzie
crowdfundingowa kampania na rzecz Lovecraft Tales ruszyła już jakiś czas temu,
lecz produkcja ta nadal pilnie potrzebuje wsparcia. Zbiórka funduszy na
Indiegogo potrwa jeszcze około miesiąca, a póki co nie zgromadzono nawet połowy
tzw. minimum, niezbędnego do pozytywnego zamknięcia akcji. Zastrzyk gotówki, o
który proszą deweloperzy, zostanie przeznaczony na dokończenie prac nad
pierwszym epizodem gry. Warto przy tym podkreślić, iż ojcem projektu jest Polak
– Sewer Hrehorowicz. Wśród pozostałych członków ekipy nie brakuje zresztą
innych krajan.
Jak
dobitnie sygnalizuje tytuł gry, niezależny zespół wziął na tapetę twórczość H.
P. Lovecrata, a konkretnie opowiadanie „Szepczący w ciemności” („The Whisperer
in Darkness”). Pod względem mechaniki, rodzima produkcja zaoferuje połączenie
gatunków point and click, RPG i survival. Prócz typowych dla klasycznych
przygodówek zadań, otrzymamy otwarty świat z podziałem na dzień i noc, a także
koniecznością napełniania żołądka oraz zważania na poziom strachu czy
szaleństwa. Lovecraft Tales znajduje się aktualnie w zaawansowanej fazie
rozwoju, a ponadto dostępny jest grywalny prototyp. Niemniej pewne rzeczy będą
finalnie wyglądać inaczej niż w demie, gdzie dla przykładu nie można zginąć.
Strona gry na Indiegogo mieści się pod tym adresem (tam też znajdziecie
link do wersji demonstracyjnej).
Virginia –
wkrótce premiera
Tytuł
jak z latynoskiego tasiemca, lecz za wzorce posłużyły tu ambitniejsze
telewizyjne produkcje, bo m.in. kultowe seriale „Miasteczko Twin Peaks” oraz „Z
archiwum X”. Nazwa gry nie odnosi się natomiast do czyjegokolwiek imienia, tylko
do amerykańskiego stanu, gdzie zostanie osadzona fabuła propozycji od studia
Variable State. Akcję prześledzimy z perspektywy pierwszoosobowej, kierując
poczynaniami młodej agentki FBI – Ann Tarver. Nasza podopieczna przyjeżdża do
miasteczka Kingdom, aby rozwiązać sprawę zniknięcia małego Lucasa Fairfaxa. W
dochodzeniu wesprze ją partnerka z pracy – Maria Halperin, która posiada
znacznie większe doświadczenie i na niejednym śledztwie zjadła zęby. Ten
interaktywny thriller zawita pod strzechy graczy 22 września bieżącego roku,
pojawiając się na komputerach PC i Mac, a także na konsolach Xbox One oraz
Playstation 4. Na chwilę obecną napieścimy się zaś co najwyżej demem, które
można pobrać ze steamowej karty produktu.
Never Look Back
– nowy zwiastun
Przygodówka
grozy pt. Never Look Back, o której całkiem niedawno pisałam w zapowiedzi,
doczekała się w tym tygodniu nowego zwiastuna. Co prawda kampania gry na
Kickstarterze zakończyła się fiaskiem, ale odpowiedzialne za ową produkcję
studio Don’t Panic Arts bynajmniej nie zamierza składać broni. Pomimo faktu, że
crowdfundingowa akcja nie przyniosła pożądanego efektu, deweloperzy są
zadowoleni z przychylności graczy, okazanej choćby w formie ciepłych słów.
Dlatego też będą dalej rozwijać swój projekt, wkładając w niego mnóstwo
zaangażowania, by móc jak najlepiej zadowolić fanów. Premiera Never Look Back
nastąpić ma w 2017 roku na Steamie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.