„Klucz z
Rosetty” wita odbiorców wstępem, gdzie autor w dość nietypowy sposób zwraca się
do czytelników. Nie żebym zobaczyła tam rzeczy, będące dla mnie kompletną
nowością. Wiadomo – jeśli postać z kręgu literatury rozrywkowej zyska
odpowiednią popularność, istnieje duża szansa, iż jej przygody nie zamkną się w
jednym tomie. Niemniej nie na co dzień twórca bezpośrednio, acz sympatycznie
informuje, że to czytelnik ponosi winę za kolejne kłopoty głównego bohatera.
Wyżej
wymieniony tytuł jest drugą częścią cyklu autorstwa Williama Dietricha,
amerykańskiego pisarza i dziennikarza, mającego na swoim koncie Nagrodę
Pulitzera. Seria, w skład której wchodzi „Klucz z Rosetty”, opowiada o niejakim
Ethanie Gage’u, zaś jego perypetie rozgrywają się w czasach napoleońskich.
Wymyślony przez Dietricha protagonista to podróżnik i awanturnik pełną gębą, a
dzięki swoim przygodom mógłby śmiało uchodzić za przodka Indiany Jonesa, Lary
Croft lub Nathana Drake’a z konsolowej sagi Uncharted. Co jeszcze o nim
powinniśmy wiedzieć? Facet jest z pochodzenia Amerykaninem i niegdyś pracował
na stanowisku sekretarza u Beniamina Franklina. Ponadto posiada dużą
wiedzę z dziedziny elektryczności, która
niejednokrotnie przyda mu się w trakcie wojaży. Interesują go kobiety oraz
hazard, przy czym nasz bohater nie stroni od oszukiwania w tego typu grach. Nic
więc dziwnego, że często wpada w różne tarapaty.
W
drugiej odsłonie serii, napędową siłę działań Ethana stanowią poszukiwania starożytnej
Księgi Tota, ale nie tylko. Amerykaninem kieruje też bowiem chęć odkrycia
prawdy o losie pewnej bliskiej mu kobiety, która, tak na marginesie, przekazała
kiedyś mężczyźnie sporo informacji dotyczących tego antycznego dokumentu.
Większość akcji została osadzona na terenie Ziemi Świętej, lecz nie będzie to
jedyne miejsce, dokąd zawitamy podczas lektury. Nie wchodząc w nadmierne
spoilery, pan Gage odegra dość sporą rolę w konflikcie pomiędzy Francuzami pod dowództwem
Napoleona a Anglikami i Imperium Osmańskim. Po obu stronach barykady spotka natomiast
zarówno sprzymierzeńców, jak i takie osoby, u których mniej bądź bardziej
zasłużenie sobie nagrabi.
Jak
widać, mamy tutaj do czynienia z powieścią przygodową, należącą do kategorii tzw.
fikcji historycznej. William Dietrich miesza własne pomysły i fikcyjnych
bohaterów z autentycznymi wydarzeniami, postaciami oraz miejscami,
gdzieniegdzie dokonując pewnych modyfikacji na potrzeby swojej książki. W tym
celu autor zrobił zresztą stosowny research, a także odbył podróże po
interesujących go miejscach. Z wyznaczonego sobie zadania wywiązał się całkiem
nieźle, gdyż dzięki bogatemu tłu historycznemu można dowiedzieć się paru
ciekawych rzeczy.
Generalnie
„Klucz z Rosetty” czyta się raczej szybko, w czym duża zasługa prostego i
lekkiego języka. Opisy zwiedzanych regionów są odpowiednio plastyczne, a za
sprawą pierwszoosobowej narracji otrzymujemy ciągły wgląd w myśli Ethana, co
pozwala poznać jego troski oraz punkt widzenia odnośnie różnych zdarzeń i postaci.
Warto również podkreślić, iż nie zabraknie licznych odwołań do poprzedniego
tomu. Obie części są ze sobą dość mocno powiązane, a to dlatego, że prócz
Ethana powracają inni starzy znajomi. Na szczęście, nowi czytelnicy z grubsza
się we wszystkim połapią, ponieważ najistotniejsze szczegóły zostają w jasny
sposób przypomniane.
Na
koniec pozostawiłam sobie odpowiedź na pytanie, czy utwór Dietricha można uznać
za przykład pierwszoligowej literatury rozrywkowej. Niestety, powieści tej
trochę brakuje do zasłużenia na takie określenie, aczkolwiek nie żałuję
poświęconego lekturze czasu. Sam Ethan jest nawet sympatyczny, lecz niekiedy
zbytnio cwaniakuje, a w kilku momentach bywa lekko irytujący. Poza tym, niezbyt
przekonało mnie parę nagłych zbiegów okoliczności. Książka nie dała mi też takiego
kopa, który chwyta od pierwszej strony i przytrzymuje aż do ostatniej. Jednakże
w ogólnym rozrachunku „Klucz z Rosetty” jak najbardziej da się przeczytać, a
bez wygórowanych oczekiwań czerpać z niego przyjemność.
Ocena:
6,5/10
Tytuł
polski: Klucz z Rosetty
Tytuł oryginalny: Rosetta Key
Autor: William Dietrich
Wydawnictwo:
Dom Wydawniczy REBIS
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.