wtorek, 8 listopada 2016

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #27


Choć kilka minionych dni uznaję raczej za średnio udane, trafiło się na szczęście parę przyjemniejszych chwil. A do takich sympatycznych doświadczeń zaliczyć mogę śledzenie wieści z kręgu gier przygodowych, tym bardziej że interesujących wiadomości jak zwykle nie zabrakło.


Steampunker na Greenlight
Dzisiejszy przegląd zacznę w barwach patriotycznych, bo od polskiego akcentu. Mowa o Steampunkerze autorstwa studia Telehorse z siedzibą w Warszawie. Wprawdzie przygodówka ukazała się już w 2014 roku, lecz wyłącznie na urządzeniach mobilnych. Ciepłe przyjęcie gry zaowocowało różnymi wyróżnieniami, w tym przykładowo tytułem „Apki 2014 Roku” od portalu Slide DB czy nominacją od Famitsu App na Tokyo Game Show 2014. Pecetowa wersja produkcji dopiero w drodze, ale – według zapowiedzi na oficjalnej witrynie dewelopera – przypuszczalnie zobaczymy ją jeszcze w 2016 roku. Co więcej, na Steam Greenlight, gdzie Steampunker ubiega się obecnie o przychylne głosy, znajdziemy informację, że na swoją edycję mogą też liczyć użytkownicy komputerów Mac.

Steampunkowy point and click od ekipy z Telehorse bez wątpienia wyróżnia się ręcznie rysowaną grafiką, której unikalny styl nadaje rodzimemu tytułowi specyficznego uroku. Ogólny zarys fabularny bazuje natomiast na znanym i lubianym motywie ratowania świata. W tym konkretnym przypadku musimy powstrzymać złe roboty przed atakowaniem Ziemi, wcielając się w mężczyznę o imieniu Vincent. Zgodnie z obowiązującymi w przygodówkach regułami, ratownicza misja wymaga rozwiązania rozmaitych łamigłówek, które obejmują takie zadania jak uporanie się z wyciekiem pary bądź zagadki oparte na matematyce. Postawione przed graczem wyzwania nierzadko mają dotyczyć naprawy pojazdów, które pomogą naszemu podopiecznemu w wojażach. A napodróżuje się chłopina sporo – wpierw popłynie sobie łodzią podwodną na pewną wyspę, potem poleci rakietą na Księżyc, by ostatecznie wylądować na pokładzie wrogiego statku kosmicznego.


Nowy zwiastun wirtualnych „Filarów Ziemi”
Niemieckie studio Daedalic Entertainment, które uraczyło fanów przygodówek m.in. A New Beginning, The Whispered World czy The Night of the Rabbit, opublikowało ostatnio teaser gry Ken Follett's: The Pillars of the Earth. Jak dobitnie wskazuje nazwa tejże produkcji, chodzi o wirtualną adaptację słynnej powieści historycznej, przenoszącej odbiorców do XII-wiecznej Anglii. Wzorem literackiego pierwowzoru, fabuła point and clicka oscylować będzie wokół fikcyjnego miasta Kingsbridge. Przedstawione w grze wydarzenia prześledzimy z perspektywy mnicha Philipa, szlachcianki Alieny oraz architekta Jacka, których imiona nie powinny brzmieć obco osobom, mającym za sobą lekturę albo serial na podstawie książki. Należy przy tym dodać, iż deweloperzy zamierzają opowiedzieć znaną historię od nowa, dostosowując ją do potrzeb interaktywnego medium. Premierę zapowiedziano na 2017 rok, a platformy, na jakich pojawia się „Filary Ziemi” od Daedalika, to: PC, MAC, Xbox One, Playstation 4 oraz iPad.


Void and Meddler powraca z drugim odcinkiem
Void and Meddler to epizodyczny point and click, za którego produkcję odpowiada niezależne NO cvt, pichcąc grę przy współpracy z Blackmuffin Studio. Tytuł ten przybliża odbiorcom historię w klimatach psychodelicznego cyberpunku, a pierwszy odcinek trafił do sprzedaży pod koniec października ubiegłego roku. Na jego następcę przyszło z kolei czekać dłużej niż początkowo przewidywano, co deweloperzy tłumaczyli chęcią jak najlepszego doszlifowania projektu. Od kilku dni można zaś sprawdzić finalny efekt prac nad drugim epizodem, gdyż 1 listopada ujrzał wreszcie światło dzienne. Żeby wejść w posiadanie Lost in a night loop, czyli odcinka nr 2, należy zakupić lub mieć już w swojej bibliotece tzw. Season Pass. Kto jeszcze tego nie zrobił, a jest zainteresowany, powinien odwiedzić steamową kartę produktu.


Maize – ujawniono konkretną datę premiery
Kanadyjskie studio Finish Line Games, które zajmuje się tworzeniem Maize, podało dokładną datę debiutu tej pierwszoosobowej przygodówki. Premiera produkcji będzie miała miejsce za niecały miesiąc, bo 1 grudnia. Gra zawita na poczciwe blaszaki, a nabędziemy ją za pośrednictwem Steama lub Humble Store, wysupłując z portfela 19,99 dolarów. Upublicznieniu owej informacji towarzyszyło ponadto udostępnienie nowego filmiku, który prezentuje rosyjskiego robota o postaci pluszowego miśka. Nie da się ukryć, że to osobliwy jegomość, lecz na nim bynajmniej nie kończą się kurioza, wymyślone przez niezależnych deweloperów. Istotna rola w tej absurdalnej komedii przypadnie bowiem kukurydzy, która potrafi odczuwać emocje, a swoje narodziny zawdzięcza dwójce naukowców, błędnie interpretujących notatki z wytycznymi od rządu USA.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.