Stwierdzenie, że
po kimś bądź po czymś pozostały jedynie wspomnienia, nabiorą w grze Empathy
dosłownego znaczenia. Produkcja, której tworzeniem zajmuje się młode sztokholmskie
studio Pixel Night, zabierze nas bowiem do surrealistycznego uniwersum, gdzie panują
emocje wraz z echem minionych dni.
Jakkolwiek
enigmatycznie to zabrzmiało, totalne oderwanie od rzeczywistości nie leżało u
podstaw tego nietypowego świata. Niewykluczone, iż kiedyś wyglądał on bardzo
podobnie do naszej szarej codzienności. Otóż uniwersum, do jakiego zapraszają
graczy deweloperzy ze Szwecji, ucierpiało na skutek niesprecyzowanej
katastrofy. Ów kataklizm doprowadził do upadku społeczeństwa, a pozostałościami
po dawnych mieszkańcach są właśnie ich wspomnienia i emocje. Co więcej, nabrały
one rzeczywistych kształtów…
Jakie
w tym wszystkim jest miejsce dla gracza? Nasz cel to wędrówka, ale nie tylko. Przemierzając
surrealistyczne środowisko, spróbujemy znaleźć odpowiedzi na dręczące nas
pytania odnośnie takich kwestii jak przyczyna i rodzaj tajemniczej katastrofy,
los nieobecnych ludzi czy prawdziwa natura zjawisk, które powinny istnieć
wyłącznie w sferze umysłu zamiast w formie swoistych samodzielnych bytów.
Poskładanie całej historii poniekąd da też szansę na przywrócenie otoczenia do
poprzedniego stanu oraz zapobieżenie dalszej zapaści, bo, tak, sytuacja może
się jeszcze bardziej pogorszyć i w konsekwencji nie będzie już niczego.