Dopiero co
mieliśmy Mikołajki, a nie wiadomo kiedy czas tak szybko zleci, że już będziemy
siedzieć przy wigilijnym stole, wcinając karpia i inne świąteczne przysmaki. W
zasadzie Boże Narodzenie nawet teraz daje o sobie znać – oferty sklepów kuszą
propozycjami prezentów, my coś z tego zapewne sobie wybierzemy, sporo kasy
pójdzie też na jadło, jeżeli planujemy zaprosić gości. A i za porządki trzeba
się zabrać, co zazwyczaj nie należy do przyjemnych zajęć. Mimo wszystko
pamiętałam, by zerknąć na wieści ze świata gier przygodowych. Tradycyjnie więc
wybrałam kilka nowinek, które szczególnie wpadły mi w oczy.
Full Throttle
Remastered – zwiastun
W
sieci pojawił się ostatnio trailer promujący grę Full Throttle Remastered,
którą zajmuje się studio Double Fine. Jak słusznie sugeruje jej tytuł, mamy do
czynienia z odnowioną wersją ponad 20-letniego klasyka od LucasArtsu,
opowiadającego o perypetiach szefa gangu motocyklowego. Warto dodać, iż wydane
w 1995 roku Full Throttle było pierwszym solowym projektem Tima Schafera, tak
na marginesie założyciela Double Fine. Schafer to zresztą jeden z takich
przedstawicieli branży, którzy wnieśli naprawdę wiele do gatunku przygodówek –
wystarczy wymienić jego udział przy pracach nad grami z legendarnej serii
Monkey Island czy zaprojektowanie kultowego Grim Fandango.
Wracając
do samego remastera, solidnemu odświeżeniu ulegnie zarówno oprawa wizualna, jak
i dźwiękowa. Lifting dobrze widać na opublikowanym przez deweloperów filmiku –
niby prawie identycznie, a jednak dużo lepiej, bo obraz ostry niczym żyleta.
Choć grafika zachowała styl pierwowzoru, wszystko ma być odmalowane od nowa. Co
ciekawe, w trakcie rozgrywki dostaniemy funkcję swobodnego przeskakiwania
pomiędzy trybem współczesnym a klasycznym, pozwalającym cieszyć się przygodówką
w pierwotnym kształcie, podobnie jak w „rimejkach” pierwszych dwóch „Małpich
Wysp”. Oprócz tego, dostaniemy wgląd do
concept artów oraz opcję włączenia komentarzy twórców, odpowiedzialnych za
oryginał z lat 90. XX w. Premiery produkcji możemy spodziewać się w roku 2017
na komputerach PC, a także na konsolach PlayStation 4 i PlayStation Vita.
Nowe materiały
video od Telltale Games
Zgodnie
z wcześniejszymi zapowiedziami, amerykańska firma Telltale Games wypuściła 1
grudnia nowy filmik zwiastujący trzeci sezon gry The Walking Dead. Udostępnione
video przybliża nam debiutującą w serii postać – niejakiego Javiera. Co do
premiery produkcji, przypominam, iż została ustalona na 20 grudnia bieżącego
roku. Oprócz tego, studio opublikowało teaser trailer innej słynnej marki, acz
będącej nowością w portfolio deweloperów. Mianowicie mam na myśli zwiastun wirtualnych
“Strażników Galaktyki” z komiksowego uniwersum Marvela. Pierwszy z pięciu
odcinków gry powinien ujrzeć światło dzienne w 2017 roku na komputerach PC,
konsolach i urządzeniach mobilnych.
Premiera Maize
Psikusa
nie zrobiła również ekipa z kanadyjskiego Finish Line Games, która swego czasu
ogłosiła wydarzenie, zaplanowane na początek tegorocznego grudnia. W pierwszym
dniu miesiąca przypadał bowiem sprzedażowy debiut pierwszoosobowej gry
przygodowej pt. Maize. I stało się tak, jak było obiecane. Innymi słowy, ta
pecetowa produkcja, w której spotkamy czującą kukurydzę oraz pluszowego robota,
trafiła do sklepów w ustalonym terminie. Zainteresowani zakupem mają zaś następujące
miejsca do wyboru: Steam, GOG i Humble Store. Fakt
wypuszczenia przygodówki na świat uczczono ponadto nowym trailerem – polecam zerknąć,
zwłaszcza dla miśka.
Little Briar
Rose już do kupienia na PC i Mac
Kolejnym,
potencjalnie bardzo ciekawym, projektem, który trafił niedawno do sprzedaży,
jest point and click o uroczej nazwie Little Briar Rose, autorstwa włoskiego
studia Elf Games Works. Początkowo, a konkretnie w listopadzie bieżącego roku, przygodówka
ta została wydana na platformach mobilnych (iOS, Android). Grudzień przyniósł
natomiast premierę edycji na komputery PC oraz Mac, którą można nabyć za
pośrednictwem Steama. Produkcja wyróżnia się przede wszystkim ręcznie
rysowaną grafiką, stylizowaną na barwione szkiełka. Fabuła też niczego sobie,
szczególnie jeśli lubimy baśniowe klimaty. Przedstawiona w grze historia
została zainspirowana twórczością braci Grimm, na czele z opowieścią o Śpiącej
Królewnie. Dodatkowy smaczek stanowią odwołania do klasyków Disneya, za co
Little Briar Rose ma u mnie następnego plusa. Prędzej czy później będę więc
musiała ograć ten tytuł!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.