Niebezpieczne
łowy w posępnym świecie, łączącym estetykę westernu z fantastycznym spojrzeniem
na epokę wiktoriańską. Plus mechanika, która brata turową strategię z formułą
skradanki. Tak właśnie w ogólnym zarysie wyglądać ma Alder’s Blood, czyli
debiutancki projekt studia Shockwork Games z Lublina. A kiedy premiera? Ta powinna
nastąpić na PC i Nintendo Switch pod koniec 2019 roku.
Rodzimi
deweloperzy wykreowali na potrzeby swojej produkcji uniwersum, gdzie rządzą
wieczny półmrok oraz śmiertelnie groźne stwory, w tym przykładowo wampiry czy
wilkołaki. Takie realia zdają się zatem całkiem słusznie stawiać ludzkość na przegranej
pozycji, aczkolwiek nie wszystko jeszcze stracone. Rękawicę wrogim siłom rzucają
zaś członkowie elitarnej grupy Łowców, którzy to odebrali gruntowe szkolenie z
dziedziny tropienia i ubijania wszelakiego tałatajstwa. Jak wobec tego
nietrudno się domyślić, gracze przejmą tutaj kontrolę nad poczynaniami
reprezentantów owej organizacji.
Zakładając
buty takiego Łowcy, trzeba będzie wykazać się zarówno zmysłem taktycznym, jak i
umiejętnością skradania czy udanym korzystaniem ze specjalistycznego sprzętu, a
nawet z magii. Podczas rozgrywki weźmiemy udział w walkach toczonych w systemie
turowym, przy czym niejednokrotnie przyjdzie nam bić się u boku innych
tropicieli zła. Drużynowe działanie zwiększy zresztą szanse Łowców na
zwycięstwo. Co istotne, klucz do sukcesu stanowić ma też pragmatyczne gospodarowanie
punktami energii, które to zużyjemy do zmiany swojego położenia, wykonywania tradycyjnych
ataków oraz rzucania czarów. A jako że zróżnicowani przeciwnicy posiadać będą
nie tylko nad wyraz czuły słuch, lecz także węch, wiatr może okazać się naszym
sprzymierzeńcem bądź wrogiem.
Jeśli
ktoś byłby zainteresowany pecetowym wcieleniem tytułu i chciałby je dodać do swojej
listy życzeń na platformie Steam, stosowną kartę produktu znajdzie pod tym adresem. Warto tak na marginesie wiedzieć, że twórcy nie zamierzają ograniczać
się do „blaszaków” i Switcha. Owszem, końcówkę bieżącego roku przewidziano dla
tychże platform, ale w późniejszym terminie przybędą kolejne, konsolowe wersje
Alder’s Blood. Wydawniczą pieczę nad wszystkimi edycjami sprawuje warszawska
firma No Gravity Games, działająca wcześniej pod nazwą Fat Dog Games.
to coś dla mego kumpla z pracy:D
OdpowiedzUsuńCzuję, że mnie również kupi ten tytuł - zarówno ze względu na model rozgrywki, jak i perspektywę polowania na wampiry czy inne stwory. W każdym razie, jestem bardzo zaintrygowana, czekam na premierę i trzymam kciuki, by gra okazała się zacnym kawałkiem kodu. :)
Usuńon to się jara takimi rzeczami, potrafi po 12 godz grać lol
UsuńNo to nieźle. :)
UsuńPamiętam jak kiedyś grałam w takie strategiczne gry, to były czasy :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ja najczęściej w przygodówki i ten gatunek wciąż jest moim ulubionym. Niemniej strategie też czasami u mnie goszczą, a i parę tytułów tego typu darzę szczególnym sentymentem. Również pozdrawiam. :)
UsuńChyba jednak nie dla mnie tym razem.
OdpowiedzUsuńAle fajnie połączenie takiej przygodo-strategii :)
i co najważniejsze widok, od którego na całe szczęście nie kręci mi się w głowie.
Znam to uczucie - też przy niektórych grach mi się w głowie kręci, a konkretnie przy dynamicznych produkcjach z widokiem pierwszoosobowym, zwłaszcza gdy mam dużą przerwę od takich tytułów. Wtedy, gdy zaczynam grę z takim widokiem, najpierw powoli dawkuję sobie daną pozycję, a później, jak się przyzwyczaję, urządzam dłuższe sesje. :)
Usuń