czwartek, 19 listopada 2020

Art Sqool już na Switchu

 


19 listopada zawitało na Nintendo Switch eksperymentalne Art Sqool autorstwa Juliana Glandera – amerykańskiego artysty, który dał się też poznać m.in. jako ilustrator New York Timesa czy animator Disneya. Ten nietuzinkowy projekt zabiera odbiorców do oryginalnej akademii sztuki, gdzie można rozwijać swoją kreatywność, mając za profesora nietypowego belfra, bo zaawansowaną sztuczną inteligencję. Co ważne, switchowa edycja, która ukazała się pod wydawniczą pieczą polskiego RedDeerGames, dostosowana została do japońskiego sprzętu tak, by w pełni wykorzystywać możliwości dotykowego ekranu konsoli.

Art Sqool, którego pierwotny, komputerowy debiut miał miejsce w lutym ubiegłego roku (PC, Mac), przydziela graczom rolę sympatycznego młodzieńca o imieniu Froshmin. Świeżo upieczonego żaka, rozpoczynającego swój pierwszy rok nauki na wyżej wymienionej uczelni. Co ciekawe, kampus, jaki można zwiedzać podczas zabawy na piechotę bądź w locie, to iście niezwykła okolica. Przystrojony specyficzną, nieco psychodeliczną kolorystyką i ulokowany na unoszących się w powietrzu wyspach, gdzie nie brak dziwacznych roślin ani rzeźb. A w tle przygrywać ma tam chilloutowy akompaniament, który – jak sugerują oficjalne informacje – powinien tworzyć zgrany zespół z odprężającym rytmem rozgrywki oraz artystyczną tematyką tej niezależnej produkcji.

 


Zaznaczyć trzeba, iż akademia sztuki, która przyjmuje Froshmina pod swoje skrzydła, kładzie nacisk na zajęcia praktyczne. A co dokładnie będziemy robić, kształcąc się w tejże placówce? Mianowicie będzie można chociażby przenosić pewne elementy środowiska na wirtualne płótno, by oddać potem takową pracę do oceny. Gra pozwala także zająć się zbieraniem poukrywanych tu i ówdzie pędzli, których to przyszykowano ponad tuzin (np. pędzel obrotowy, tęczowy ołówek czy nawet mop). Nic nie stoi również na przeszkodzie, aby po prostu dać upust pokładom wyobraźni. Bo Art Sqool reklamowane jest jako takiego rodzaju propozycja, która sprzyja rozbudzaniu naszej artystycznej kreatywności, oferując – na dokładkę – ponad 200 inspirujących wskazówek.

Osoby, który chciałyby przekroczyć wirtualne progi tej niezwykłej szkoły na Switchu, mogą zakupić konsolową wersję produkcji drogą dystrybucji cyfrowej, a konkretnie za pośrednictwem sklepu Nintendo, gdzie owoc prac pana Glandera kosztuje 9,99 dolarów. Poniżej podrzucam natomiast do obejrzenia 2 filmiki promujące tenże tytuł. Dodam jeszcze, iż na kanale YouTube RedDeerGames znajdziecie też inne materiały video z owej gry.

 

 

 

16 komentarzy:

  1. Świetna gra dla młodszych , ale i starszych widzę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo ciekawa, wprowadzająca do bycia grafikiem komputerowym.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla dzieciaczków to na pewno będzie ciekawa gra.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hymm kolorowy paint z dodatkami? :D

    OdpowiedzUsuń

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.