Pokazano nowy zwiastun imprezowej gry Bonkies, który to stanowi reklamę aktualizacji wzbogacającej ten pozytywnie zakręcony tytuł o Chill Mode, czyli dodatkowy wariant rozgrywki dla sympatyków mniej wymagającej zabawy. Co ważne, owa łatka pojawiła się zarówno w wersji dedykowanej komputerom PC, jak też w edycjach konsolowych (Nintendo Switch, PlayStation 4, Xbox One).
O produkcji, którą opracowało norweskie Studio Gauntlet, a którą wydało polskie Crunching Koalas, pisałam już kiedyś na blogu. Pozwolę sobie jednak przypomnieć kluczowe informacje na temat tego projektu. Otóż mamy do czynienia z kolonizowaniem planet na wesoło, do czego przystąpimy w skafandrach małpich kosmonautów. Gwoli ścisłości, przyjdzie nam budować rozmaite konstrukcje na powierzchni odległych ciał niebieskich. A to poprzez wypełnianie konturów różnych struktur specjalnymi blokami, w tym choćby magnesami i rakietami. Do tego posłużymy się też praktycznym sprzętem, np. mechanicznymi ramionami czy bananowymi plecakami odrzutowymi.
Co szczególnie istotne, Bonkies jest grą imprezową, która została przygotowana przede wszystkim z myślą o kanapowej kooperacji w gronie znajomych, przyjaciół bądź członków rodziny. Dlatego więc tytuł ten zawiera lokalny tryb wieloosobowy, oferujący zabawę dla maksymalnie czterech zawodników. Niemniej zaimplementowany tu również został tryb skierowany do pojedynczego gracza. Natomiast w przypadku pecetowej wersji, jaka dostępna jest na platformie Steam, mamy jeszcze możliwość rozgrywania sieciowych sesji, w czym zasługa obecności funkcji Remote Play Together.
Jeśli chodzi o aktualizację z Chill Mode, to – jak już wspomniałam – wprowadza ona do gry łatwiejszy poziom trudności. Jednocześnie od razu uspokajam tych, którzy preferują bardziej wymagające wyzwania, gdyż pierwotny tryb (professional) wciąż jest obecny. Po prostu dostajemy dwie opcje do wyboru. Kto zatem nie posiada bogatego doświadczenia w graniu lub zwyczajnie ma akurat ochotę na typowy odpoczynek, może odpalić Bonkies w tzw. „wyluzowanym trybie”, który niesie ze sobą takie zmiany jak m.in. łatwiejsze manipulowanie pewnymi blokami, opóźniony zapłon wybuchających elementów czy dłuższy czas na zaliczenie poszczególnych plansz. Najświeższy zwiastun do obejrzenia poniżej.
Ja jakoś nie przepadam zbytnio za grami - chociaż - niegdyś w latach 90 - tych ubiegłego stulecia na teletekstach poszczególnych telewizji były właśnie gry. Mile to wspominam. A powyższa gra wydaje się być bardzo relaksująca. Pozdrawiam serdecznie ;-)
OdpowiedzUsuńRównież przesyłam pozdrowienia. Życzę także udanego weekendu. :)
UsuńNie gram w takie gry, ale zapewne ma ona swoich zwolenników:)
OdpowiedzUsuńZ pewnością. :)
UsuńCałkiem fajne te małpki :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę. :)
UsuńTo nie jest gra dla mnie ale małpki są urocze :)
OdpowiedzUsuńSłodkie są :)
UsuńNawet ciekawie zapowiada się ta gra :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Również pozdrawiam. :)
UsuńNie wiem czemu, ale mnie śmieszy. Naprawdę nie wiem dlaczego. Śmieszy w sensie pozytywnym.
OdpowiedzUsuńJak w pozytywnym sensie, to raczej dobrze. :)
UsuńTak 😊😂👍
UsuńSpoko
OdpowiedzUsuńA ja bym z chęcią spróbowała. Ostatnio coraz częściej sięgam po gry w czasie relaksu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kolorowo!