niedziela, 22 sierpnia 2021

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #267

 

Lada moment, bo już 26 sierpnia, ponownie wkroczy na rynek legendarny Myst – tym razem w gruntownie odświeżonym wydaniu, które pojawi się na PC, VR, Mac, Xbox One, Xbox Series X/S. Użytkownicy mobilek z systemem iOS mogą zaś od 16 sierpnia ogrywać na swoim sprzęcie chwalone i nagradzane What Remains of Edith Finch. A poniżej kilka innych przygodówkowych wieści. Zapraszam do lektury.

 

Syberia: The World Before z datą premiery i nowym zwiastunem

Microids podzieliło się ostatnio informacją o konkretnym terminie premiery przygodówki Syberia: The World Before, czyli czwartej odsłony kultowego cyklu, za którego narodziny odpowiada Benoit Sokal. Belgijski twórca komiksów i gier, który niestety zmarł w tym roku po długiej walce z chorobą. Nieodżałowany pan Sokal zdążył zresztą wziąć przed swoim odejściem udział w pracach nad nadchodzącą „czwórką”, przygotowywaną przez wyżej nadmienione Microids do spółki ze studiem Koalabs. W każdym razie, The World Before ujrzeć ma światło dzienne 10 grudnia 2021 r. na komputerach PC, a ujawnieniu tej daty towarzyszyło zaprezentowanie nowego, okolicznościowego zwiastuna.

 


Swoją drogą, warto wiedzieć, że obecnie można składać przedpremierowe zamówienia na grę zarówno w edycji podstawowej, jak i deluxe, co zrobimy na Steamie, GOGu bądź Epic Games Store. Z kolei rok 2022 zaowocować ma debiutem produkcji na konsolach. A ja pozwolę sobie jeszcze dodać, że Syberia 4 uraczy nas historią rozbitą na dwa plany czasowe. Te dotyczyć będą rozgrywającej się w 2004 r. podróży głównej bohaterki sagi – Kate Walker – tropem własnej tożsamości oraz wydarzeń z 1937 r., skoncentrowanych dla odmiany na 17-letniej pianistce Danie Roze. Nad życiem drugiej z owych pań zbiorą się ciemne chmury w związku z działalnością faszystowskiego ruchu o nazwie Brunatny Cień i coraz bliższym wybuchem II wojny światowej. Co więcej, losy obu protagonistek okażą się w pewien sposób połączone, a w jaki to dokładnie, tego dowiemy się oczywiście po premierze.

 

 

Twelve Minutes już dostępne

Swój rynkowy debiut zaliczył 19 sierpnia interaktywny thriller Twelve Minutes, którego producentem jest Luis Antonio, a wydawcą Annapurna Interactive. Dreszczowiec ten bazuje na intrygującym pomyśle, rozsławionym niegdyś przez amerykański film komediowy „Dzień świstaka”. Oto bowiem mamy do czynienia z motywem pętli czasowej, w jakiej to utknął grywalny bohater. W efekcie nieborak musi nieustannie przeżywać wyjątkowo dramatyczne 12 minut ze swojej egzystencji, póki nie znajdzie rozwiązania dla zaistniałej sytuacji i definitywnie nie wyrwie się z owej pułapki.

 

Początkowo raczej nic nie wskazywało na tak wstrząsający obrót spraw. Ba, mężczyzna zamierzał akurat spędzić romantyczny wieczór z żoną, lecz w mieszkaniu tejże pary zjawia się nagle policyjny detektyw, oskarża małżonkę protagonisty o morderstwo, a jemu samemu funduje śmierć przez pobicie. Po wyzionięciu ducha, naszego nieboraka czeka powtórka z owego spotkania i tak w kółko. Co istotne, Twelve Minutes może pochwalić się gwiazdorską obsadą, gdyż postacie przemawiają głosami Jamesa McAvoya, Daisy Ridley i Willema Dafoe. Tytuł ten trafił do serwisu Steam, a także na Xbox Game Pass, Xbox Series X|S oraz Xbox One.

 

 

Road 96 na PC i Nintendo Switch

16 sierpnia wkroczyła na pecety i Switcha nieszablonowa gra Road 96 autorstwa studia Dixiart. Nietuzinkowość tejże propozycji polega przede wszystkim na zbrataniu narracyjnej przygodówki w konwencji opowieści drogi z proceduralnie generowanymi elementami. Podczas rozgrywki spróbujemy tutaj uciec z podupadającego, autorytarnego kraju, co zrobimy odbywając ryzykowną wyprawę autostopem. Takowe wojaże nie poskąpią nam spotkań z różnymi ludźmi, na których wywrzemy pewien wpływ, podobnie jak na inne aspekty zwiedzanego świata. A to z powodu silnego nacisku na podejmowanie wyborów. W tle przygrywa zaś muzyka z lat 90., co jest zrozumiałe zważywszy na fakt, iż fabułę produkcji osadzono w roku 1996. Dodam, że za źródło inspiracji posłużyła deweloperom przy projektowaniu gry filmowa twórczość Quentina Tarantino, braci Coen i Bong Joon-ho.

 

 

Switchowe entrée Jessiki

Jessika, którą zrealizowano przy użyciu technologii Full Motion Video i która dała się uprzednio poznać posiadaczom komputerów z systemami Windows, Mac OS oraz Linux, zawitała 19 sierpnia na kolejną platformę, a konkretnie na Nintendo Switch. Ten mroczny dramat detektywistyczny umożliwia nam wcielenie się w rolę członka specjalnej grupy śledczej, złożonej z ekspertów od obróbki cyfrowych śladów po zmarłych osobach. Jak podpowiada sam tytuł, dochodzenie, które przeprowadzimy w trakcie rozgrywki, dotyczy kobiety o imieniu Jessika. Owa niewiasta popełniła samobójstwo, w efekcie czego musimy odkryć przyczyny jej drastycznej decyzji poprzez skrupulatne przetrząśnięcie cyfrowej przeszłości nieboszczki. Stąd przyjdzie nam przeglądać należące do kobiety bazy danych i pliki, a dzięki wpisywaniu stosownych słów uzyskamy wgląd w różne materiały audiowizualne, notatki oraz artykuły. Konsolowy port pozycji, za którą stoją  producent Tritrie Games i wydawca Assemble Entertainment, do nabycia na Nintendo eShop.

 


Szykuje się Najlepszy miesiąc życia! dla graczy

Polska firma Klabater zapowiedziała narracyjnego point and clicka Najlepszy miesiąc życia! (Best Month Ever!), który to powstaje we współpracy z Warszawską Szkołą Filmową. Twórcy tej gry kuszą odbiorców obietnicami klimatu à la kino drogi z 60. i 70. XX w., a także intrygującego podjęcia tematu relacji na linii matka-syn. Co ważne, skłaniająca do refleksji fabuła zostanie podzielona na dwie, ściśle ze sobą powiązane linie czasowe. Jedna z nich skupia się na podróży, w którą wyruszają młoda kelnerka Louise i jej 8-letni syn Mitch. Jako że kobieta jest śmiertelnie chora, pragnie spędzić tak ostatnie dni swojego życia. Drugi plan czasowy to natomiast dorosłość Mitcha, który wraca wspomnieniami do przeszłości i analizuje wybory podjęte kiedyś przez Louise oraz niego samego. A skoro już o decyzjach mowa, te stanowić mają kluczowy aspekt mechaniki, przez co możemy spodziewać się chociażby różnych zakończeń. Póki co nie zdradzono daty premiery, ale wiadomo za to, że gra zawita na komputery PC i konsole Xbox Series X/S, PlayStation 5, plus Nintendo Switch. Steamowa karta wersji na „blaszaki” dostępna jest pod tym adresem.

 

 

16 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Pierwsze dwie części serii to jedne z moich ulubionych przygodówek. :)

      Usuń
    2. Więc muszę poznać. Naprawdę wygląda SPEKTAKULARNE

      Usuń
    3. Pierwsze dwie części mają już swoje lata, ale wciąż oferują atrakcyjne dla oka widoki. Tak więc polecam zacząć od nich. Nie tylko dlatego, że są lepsze od "trójki", ale i z uwagi na pewną ciągłość fabularną. :)

      Usuń
  2. Mnie również najbardziej spodobała się Syberia. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W przygodówkowym świecie znowu się dzieje

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Pierwsze dwie części zaliczają się do moich ulubionych przygodówek. :)

      Usuń
  5. pierwsza propozycja wygląda powalająco dobrze:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cykl Syberia potrafi kusić ładnymi widokami. :)

      Usuń
    2. widzę że z komentarzy również Syberia rządzi:D

      Usuń
    3. Dokładnie, Syberia na prowadzeniu. :)

      Usuń
  6. Syberia zapowiadała się super, aczkolwiek fabuła już nie do końca mnie zaciekawiła. Dzień Świstaka i Jessica mają dosyć wyjątkową formę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do Syberii, polecam pierwsze dwie części, które choć mają swoje lata, to wciąż potrafią czarować. :)

      Usuń

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.