sobota, 6 listopada 2021

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #276

 

Wspominkowe wojaże po muśniętych surrealistycznym pędzlem krajobrazach, tajemnicze zniknięcie pewnej ośmiolatki okiem detektywistycznego obserwatora, krowi sarkazm w walce ze szlamowymi mutacjami i nielichym spiskiem, hotelowe demony przeszłości, a także nadprzyrodzone zjawiska w staroegipskim sosie. O tym właśnie mowa w niniejszym odcinku wieści ze świata gier mniej bądź bardziej przygodowych.

 

Listopadowa premiera One Last Memory

Pierwsze dni listopada zaprocentowały rynkowym debiutem One Last Memory, za którego opracowanie i wydanie odpowiada niezależne EpiXR Games UG. Tytuł ten jest eksploracyjną produkcją, kładącą nacisk na warstwę narracyjną oraz związany z nią wydźwięk emocjonalny. Pierwsze skrzypce w snutej tutaj opowieści gra pewien starzec, który odbywa surrealistyczną podróż i – poprzez piękno okolicznej natury – na nowo odsłania karty ze swojej życiowej kroniki. Ta sentymentalna i jednocześnie osobliwa wycieczka nie skąpić ma wiekowemu mężczyźnie zarówno radosnych, jak też smutnych chwil. Ponadto przeprowadzi go przez różne pory roku, a wśród atrakcji, które oferuje przemierzane środowisko, możemy ponoć spodziewać się m.in. labiryntu pełnego wind, podziemnych jaskiń czy sekretnej pirackiej zatoki. „Ostatnie wspomnienie” pojawiło się na komputerach PC (do nabycia przez Steama), na Nintendo Switch i PlayStation 4.

 


Conway: Disappearance at Dahlia View na PC

Światło dzienne ujrzał 2 listopada detektywistyczny dreszczowiec Conway: Disappearance at Dahlia View, który to określany jest też przez twórców mianem thrillera obserwacyjnego. Propozycja spod szyldów producenta White Paper Games i wydawcy Sold Out trafiła tego dnia na pecety, a w pierwszych miesiącach 2022 roku mają dojść jeszcze wersje na konsole Xbox, PlayStation oraz Nintendo Switch. Fabuła owej gry została osadzona w Anglii lat 50. minionego stulecia i kręci się wokół zniknięcia 8-letniej Charlotte May. Zaginięcie dziecka szczególnie zaintryguje emerytowanego detektywa Roberta Conwaya, który to spróbuje wyjaśnić tę zagadkę. A jako że mężczyzna porusza się na wózku inwalidzkim, dużo czasu poświęcimy obserwacji otoczenia, włącznie z podglądaniem sąsiadów przez okno własnego lokum. Oprócz tego, zajmiemy się chociażby rozmowami czy analizą i łączeniem zdobytych tropów. Steamową kartę produktu można znaleźć pod owym odnośnikiem.

 

 

A Trail of Ooze na Kickstarterze

Od pewnego czasu trwa kickstarterowa zbiórka funduszy, której celem jest zdobycie zastrzyku gotówki na potrzeby przygotowania klasycznej przygodówki A Trail of Ooze. Stojące za tym projektem Insanto Studios zapowiada, że gracze mogą liczyć na 8-godzinną, zróżnicowaną, acz jednocześnie wierną point and clickowym zasadom zabawę. Scenariusz produkcji przybliży nam perypetie sarkastycznej krowy Majros, której spokojna i pozbawiona trosk egzystencja na otoczonej szwedzkimi lasami farmie zostaje nagle zakłócona. A to przez wyciek zmodyfikowanych genetycznie chemikaliów.

 

Pod wpływem groźnego szlamu, lokalna fauna i flora mutują, zyskując w efekcie ludzką świadomość. Z kolei rolnik, którego podopieczną jest Majros, zostaje uprowadzony przez przedstawicieli podstępnej firmy agrochemicznej. Krasula ruszy więc gospodarzowi na ratunek, stawiając przy tym czoła spiskowi, niesprawiedliwości społecznej i ekologicznej katastrofie. Osoby, które chciałyby dorzucić pieniężną cegiełkę do ewentualnego sukcesu A Trail of Ooze na Kickstarterze, powinny udać się na witrynę crowdfundingowej kampanii, gdzie są także odnośniki do bezpłatnego demka. Akcja zakończy się powodzeniem, o ile do 25 listopada 2021 r. twórcy uskładają minimum 20 tysięcy euro. Natomiast premierę gry zaplanowano na koniec 2023 r. na komputerach PC i Mac. Deweloperzy biorą też jednak pod uwagę późniejsze wydanie swojego tytułu na sprzęcie mobilnym oraz konsolach.

 


The Suicide of Rachel Foster na Switchu

Niemieckie Daedalic Entertainment przeniosło na Nintendo Switch grę The Suicide of Rachel Foster, która to zrodziła się dzięki włoskiemu studiu ONE-O-ONE GAMES. Ten narracyjny dreszczowiec w konwencji symulatora chodzenia dał się uprzednio poznać użytkownikom komputerów PC i konsol PlayStation 4 oraz Xbox One. Jego fabularna warstwa zabiera nas do Ameryki I połowy lat 90. XX w., byśmy pokierowali niewiastą o imieniu Nicole. Główna bohaterka przyjeżdża do rodzinnego hotelu, by sprawdzić stan i ocenić wartość ulokowanego pośród gór budynku. Kobieta zamierza w ten sposób spełnić wolę swej świętej pamięci matki, czyli sprzedać ów ośrodek na rzecz odszkodowania dla familii tytułowej Rachel Foster. Nastoletniej samobójczyni, której romans z ojcem naszej protagonistki doprowadził dekadę wcześniej do wyjazdu Nicole z górskiego hotelu. W każdym razie, grywalna bohaterka musi, z powodu śnieżycy, pobyć w dawno nie odwiedzanej okolicy dłużej niż planowała, co skłoni ją do zmierzenia się z sekretami przeszłości.

 

 

Demon Hunter: Riddles of Light na konsolach

Katowickie Artitex Mundi wypuściło niedawno konsolowe porty casualowego Demon Hunter: Riddles of Light (w polskiej wersji językowej znanego też jako Łowca Demonów 4: Tajemnice Światła), które zawitało najpierw na komputery i mobilki. Odtąd pozycja ta jest zatem dostępna również na PlayStation (4,5), Xboksach (One, Series X/S), a także na Nintendo Switch. Riddles of Light to czwarta odsłona cyklu HOPA, zaprojektowanego przez serbskie Brave Giant. Połączenie uproszczonego point and clicka i scen hidden object posłużyło tu do przedstawienia historii, w której ważną rolę odgrywają starożytny Egipt oraz elementy tamtejszej mitologii. Dawn, będąca specjalistką od tropienia demonicznego tałatajstwa, bierze z siostrzenicą Lilą udział w pracach wykopaliskowych na terenie egipskiej pustyni. Ich pobyt w krainie faraonów skutkuje zaś niebawem porwaniem łowczyni demonów przez upiorne istoty. Na szczęście, Lila nie zostawia ciotki na pastwę losu, lecz przystępuje do misji ratunkowej, mając do dyspozycji legendarną Rękawicę Horusa. Szerzej o grze napisałam niegdyś w blogowej recenzji, przygotowanej na bazie edycji PC. 

Demon Hunter: Riddles of Light - screen z wersji PC

 

30 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawe gry i chociaż za często nie gram bardzo ciekawie brzmi One Last Memory :)
    https://redamancyy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że gra Ci się spodoba, jeśli kiedyś dasz jej szansę.

      Usuń
  2. Wszystkie przygodówki prezentują się świetnie. Nie mam jednego typu - tutaj zaprezentowanej, tj. takiej, w która mógłbym zagrać. Pozdrawiam, dziś aktywny dzień - najpierw ponad półgodziny z rana na zakupach, popołudniem przeszło dwugodzinne spotkanie za miastem :) Na swoim telefonie - tak na marginesie - wciąż odkrywam nowe gry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że zainteresowały Cię powyższe tytuły. :)

      Usuń
  3. W mojej ulubionej sekcji NIE ZAWODZISZ :) uwielbiam czytać o tych nowych wykreowanych światach

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne gry, uwielbiam surrealistyczne krajobrazy 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam serdecznie ♡
    Same ciekawe propozycje :) Może w końcu zacznę w coś grać. Mam pytanie, grałaś może w Genshin Impact?
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie grałam, ale słyszałam o tym tytule. Pozdrawiam. :)

      Usuń
  6. Kiedyś uwielbiałam takie śmieszne głupkowate czasem przygodówki ala ta krowa :D
    HOPA jak zawsze łada grafika. Pozostałe tytuły też wydają się ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tę konkretną HOPKĘ grałam kiedyś na PC - wg mnie fajna :)

      Usuń
  7. Z tych wszystkich gier najmocniej zainteresowała mnie ta detektywistyczna, Conway. Uwielbiam podobne klimaty. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Demon Hunter: Riddles of Light to chyba coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Teraz jest właśnie fajny okres, na tego typu rozrywkę. Najbardziej spodobała mi się The Suicide of Rachel Foster lubię takie klimaty
    Pozdrawiam Kolorowo!

    OdpowiedzUsuń
  10. ostatnie grafika bardzo uwagę przyciągająca:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawe propozycje gier :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.