Osobliwe trzęsienia ziemi, filozoficzny kosmos, niezwykłe wilcze wędrówki i paranormalne dreszcze w pikselowej oprawie. Tak w telegraficznym skrócie można podsumować tematykę niniejszego przeglądu wieści ze świata gier przygodowych. Nie przedłużając, zapraszam do lektury.
Lunar Axe na PC
11 lipca ukazała się na komputerach PC niezależna przygodówka Lunar Axe, której producentem i wydawcą jest Ops Game Studio. Podczas point and clickowej rozgrywki przeniesiemy się tutaj do miasta São Luís, gdzie doszło do potężnego trzęsienia ziemi. W efekcie nasze wirtualne alter ego zostaje uwięzione wewnątrz zniszczonego budynku, skąd spróbujemy znaleźć drogę wyjścia. Ale nie tylko, bo zajmiemy się również zagadką osobliwych wstrząsów i innymi sekretami. Przy okazji będziemy mogli poznać ducha opiekującego się pewnym artefaktem oraz mającego związek z ostatnimi wydarzeniami. Wszystko po to, by zapobiec całkowitemu zniszczeniu miasta. Warto zarazem nadmienić, że fabularna warstwa produkcji zrodziła się z inspiracji brazylijskim folklorem, a do tego bratać ma legendy z historią. Co do grafiki w stylu 2D, przy projektowaniu ręcznie rysowanych lokacji wzorowano się na autentycznych miejscach. Steamowa karta produktu dostępna jest pod tym adresem.
The Invincible na nowych screenach i filmiku
W ostatnich dniach pokazano 3 nowe screeny i materiał video promujące retrofuturystyczny thriller filozoficzny The Invincible, nad którym to pracuje krakowskie Starward Industries, a o którego wydanie zatroszczy się 11 bit studios. Ta skupiona na fabule oraz eksploracji pozycja czerpie z powieści „Niezwyciężony” Stanisława Lema, a pierwsze skrzypce w przedstawionej historii grać ma pani astrobiolog Yasna. Zakładając skafander owej kosmonautki, będziemy musieli przerwać typowo badawczą ekspedycję, by przystąpić do misji poszukiwawczo-ratowniczej na tajemniczej planecie Regis III. Mianowicie takowe zadanie polega na odnalezieniu zaginionych członków międzygwiezdnej załogi, lecz nie należy równocześnie zapominać o własnym bezpieczeństwie, zwłaszcza w obliczu poruszania się po nieprzyjaznym środowisku. Premiera przewidywana jest aktualnie na 2023 r. dla pecetów i konsol (PlayStation 5, Xbox Series X/S). Wcześniej wspomniany film, który to zawiera obszerne fragmenty rozgrywki, można zobaczyć poniżej, a po najświeższe zrzuty ekranu odsyłam do aktualności na steamowej witrynie gry.
Lost Ember w wersji VR
Znane z pecetów i konsol Lost Ember, którego pierwotna premiera przypada na listopad 2019 r., a za którego przygotowanie odpowiada Mooneye Studios, doczekało się wydania obsługującego technologię wirtualnej rzeczywistości. To eksploracyjna gra przygodowa, klasyfikowana też do kategorii tzw. symulatorów chodzenia. Narracyjna strona tytułu niesie zaś ze sobą niemały ładunek emocjonalny, pozwalając odbyć podróż po pięknej, klimatycznej i jednocześnie zagadkowej scenerii. A zrobimy to w futrze wilka, przy czym możemy również przenosić swoją duszę do ciał innych zwierząt. Co więcej, towarzystwa dotrzyma nam duchowy kompan, który, będąc dawnym przedstawicielem pewnej starożytnej cywilizacji, pełni także funkcję przewodnika po zwiedzanym świecie. W każdym razie, ten wilczo-eteryczny duet podąży tropem tajemnic z przeszłości, jakie dotyczą upadku żyjących tam niegdyś ludzi oraz naszych własnych wspomnień. Zainteresowani Lost Ember – VR Edition mogą nabyć grę na platformie Steam.
Mothmen 1966 na komputerach i konsolach
14 lipca bieżącego roku, swój rynkowy debiut zaliczyła gra Mothmen 1966, którą przyrządziło niezależne LCB Game Studio, działając pod wydawniczą pieczą Chorus Worldwide Games. To propozycja głównie dla fanów takich tytułów, jakie kładą nacisk na narrację. Według oficjalnego opisu na Steamie, mamy bowiem do czynienia z „pikselową pulpą”, w której powinni odnaleźć się sympatycy powieści wizualnych i formuły typu „wybierz własną przygodę”. Ta interaktywna historia z dreszczykiem zabiera odbiorców do roku 1966, kiedy to pewna młoda para, właściciel stacji benzynowej i badacz zjawisk nadprzyrodzonych zostają wciągnięci w nielichą intrygę o nadnaturalnym charakterze. Dodać trzeba, że scenariusz produkcji uwzględnia jeszcze obecność upiornych stworzeń oraz enigmatycznych facetów w czerni. Co ważne, przystrojone specyficzną grafiką retro Mothmen 1966 jest pierwszą częścią cyklu i trafiło na komputery PC oraz Mac, a także na konsole PlayStation, Xbox, Nintendo Switch.
Moim typem jest pierwsza :-) . Pozdrawiam Julito :-) .
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam :)
UsuńLost Ember <3 Zawsze chciałam poczuć się wilkiem. Gry w tym motywie pojawiające się do tej pory jakoś mnie nie satysfakcjonowały. Tu wydaje się ciekawie i ładnie, tylko magicznych okularów nie mam :(
OdpowiedzUsuńJest też wersja bez okularów. Ta wyszła wcześniej :)
UsuńMoże uda mi sie obczaić. Chciaz w cokolwiek w wirtualnej rzeczywistosci tez bym zagrała :). Ciekawe doświadczenie
UsuńMam nadzieję, że w jakiejkolwiek formie poznasz tę grę, to będziesz zadowolona :)
UsuńPierwsza wydaje się najciekawsza😊
OdpowiedzUsuńCieszę się, że coś Cię zainteresowało z tych gier :)
Usuńostatnie taka psychodela trochę
OdpowiedzUsuńFaktycznie :)
Usuństrach w nia grać ;p
UsuńNo trochę :D
UsuńDo mnie najbardziej chyba przemawia ta pierwsza propozycja :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńPierwsza graficznie wydaje się być przyjemna bardzo. Lubię takie kreski. Coś z Van Gogha mi się kojarzy z nimi.
OdpowiedzUsuń:) Moje doświadczenia z poradnikami są takie, że do tej pory może z pięć przeczytałem, wliczając te co na blogu opisałem.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com
Ode mnie również moc pozdrowień :)
Usuń