sobota, 23 lipca 2022

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #310

 

Kto uda się na Bliski Wschód? Jakie zwierzę wyląduje w cyberpunkowym mieście, mającym lata świetności za sobą? A jakie stworzenie zostanie zmuszone do szukania swojego miejsca na ziemi? Odpowiedzi na te i inne pytania w niniejszym przeglądzie wieści ze świata gier przygodowych.

 

The Adventures Of Bryan Scott z kartą Steam

Swojej witryny na platformie Steam doczekała się ostatnio klasyczna przygodówka The Adventures Of Bryan Scott, której premierę przewidziano na październik 2024 r. (PC, Mac). Twórcy tejże propozycji – Radio Silence Studios – czerpią przy pracach nad ową grą z takich słynnych reprezentantów gatunku jak serie Broken Sword czy Deponia. Tytułowy Bryan to syn świętej pamięci archeologa Johna W. Scotta, a jego życie od pewnego czasu zdaje się być pozbawione celu. Niemniej wszystko zmienia się za sprawą przesyłki pod postacią dziennika zaginionej poszukiwaczki skarbów Kate Williams. Zapiski te traktują o podążaniu tropem skarbu królowej Saby, czym zajmował się też niegdyś zmarły rodziciel protagonisty. W efekcie Bryan wyruszy na Bliski Wschód, gdzie natknie się na ślady aktywności innych zainteresowanych legendarnymi dobrami, a konkretnie członków sekretnego stowarzyszenia zwanego Czarną Pięścią. Chętni, by dodać tego point and clicka do steamowej listy życzeń, powinni odwiedzić stosowną kartę produktu.

 


 

Dark Romance: Vampire Origins na Steam

Swoją wydawniczą ofertę w sklepie Valve ponownie poszerzyło Big Fish Games. Kto orientuje się w katalogu tego wydawcy, wie, że domenę owej firmy stanowią pozycje przygotowane z myślą o sympatykach casualowej rozrywki, ze szczególnym uwzględnieniem zabawy typu HOPA. Nie inaczej jest i tym razem, ponieważ wprowadzone w połowie lipca Dark Romance: Vampire Origins Collector's Edition (Windows) jest właśnie takim połączeniem point and clicka i scen hidden object. Tytuł autorstwa studia Domini traktuje o pozornie niegroźnej wyprawie do lekarza, która przeradza się w iście wampiryczną ścieżkę. Zaistniała afera sięga wydarzeń mających miejsce jeszcze przed narodzinami naszego wirtualnego alter ego, kiedy to przegoniony został pewien niebezpieczny krwiopijca. Jednakże ów niemilec wraca po latach spragniony zemsty, a na dokładkę, wypatruje jednego pół wampira, którym z kolei okazujemy się my – gracze. Steamową stronę gry ulokowano pod tym adresem.

 


 

As Dusk Falls na PC oraz Xbox

Na 19 lipca przypadła premiera As Dusk Falls, którego producentem jest INTERIOR NIGHT, a wydawcą Xbox Games Studios. Ten interaktywny miks dramatu z kryminałem obyczajowym serwuje odbiorcom swoistą kronikę obejmującą trzy dekady z życia dwóch rodzin i porusza takie wątki jak choćby poświęcenie, zdrada, toksyczne relacje czy przetrwanie. Akcja startuje w roku 1998, kiedy dochodzi do nieudanego napadu rabunkowego na terenie niewielkiej amerykańskiej mieściny w stanie Arizona. Co istotne, prym wiodą tu podejmowane przez nas wybory, które kształtują losy postaci i ich wzajemne relacje. Dodać należy, że można grać zarówno w pojedynkę, jak też w kooperacji dla maksymalnie ośmiu osób. Ponadto tytuł ten wyróżnia się użyciem intrygującego stylu wizualnego, dzięki któremu wizerunki cyfrowo odtworzonych aktorów nabrały malarskiego posmaku, a całość wzbudza skojarzenia z powieścią graficzną. Produkcja dostępna jest na komputerach PC i konsolach Xbox (One, Series X/S).

 


 

Stray już na PC, PS4 i PS5

Również 19 lipca światło dzienne ujrzała na komputerach PC i konsolach PlayStation (4,5) cyberpunkowa gra przygodowa Stray, za której opracowanie odpowiada francuskie BlueTwelve Studio, a za wydanie amerykańskie Annapurna Interactive. Produkcja zdążyła już zresztą zebrać dużo pozytywnych recenzji, co mnie osobiście bardzo cieszy z uwagi na grywalnego bohatera będącego kotem. Mruczek, którym pokierujemy w trakcie rozgrywki, zostaje nagle rozdzielony z rodziną i czeka go wędrówka po futurystycznym, lecz zarazem zrujnowanym i niezbyt bezpiecznym mieście. Zwiedzany obszar nie będzie przy tym zupełnie opustoszały, bowiem mieszkają tam roboty i różne nieprzyjazne istoty. Warto jednocześnie wiedzieć, że kociemu protagoniście przyjdzie – co zrozumiałe – wykazać się zręcznością, a towarzystwa dotrzyma mu latający dron, który to dysponuje praktycznymi umiejętnościami.

 

 

Komputerowa Podróż Jelenia

Z dniem 21 lipca bieżącego roku, swój rynkowy debiut zaliczyło na pecetach Deer Journey, za którego zaprojektowaniem stoi niezależny deweloper Pablo Picazo. To tytuł z kręgu tzw. symulatorów spacerowicza, zaś przedstawiona tutaj historia obywa się ponoć bez dialogów i tekstowej narracji. Na pierwszym planie mają za to brylować sprzyjające kontemplacji scenerie oraz muzyka, a także motyw podróży, którą odbywa pewien jelonek. Główny bohater jest częściowo albinosem, co staje się powodem odrzucenia i wygnania przez własnych pobratymców. Tak oto wykluczony z powodu odmienności jeleń rozpocznie wyprawę w głąb lasu, by szukać dla siebie lepszego miejsca. Według oficjalnych informacji, ukończenie całości nie potrwa długo, bo tę refleksyjną produkcję można przejść w ciągu ok. 45 minut. W ramach ciekawostki dodam, że pan Picazo reklamuje owoc swoich prac jako rzecz dla sympatyków The First Tree i serii Shelter. Chętni, by sprawić sobie Deer Journey, zrobią to przez Steam.

 

 

22 komentarze:

  1. Grę Stray będę chyba kupować, wpadł mi w oko kiedyś jej trailer;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będziesz zadowolona, jeśli zakupisz i zagrasz.

      Usuń
  2. Moim typem jest ostatnia. Jeszcze do gier Julito nie mogę się przekonać. Pozdrawiam serdecznie, noc zarwałem na czytaniu "Rycerstwa średniowiecznej Europy". W soboty zazwyczaj odpoczywam, recenzja u mnie jutro :-) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaraz sprawdzę i chętnie się zapoznam, zwłaszcza że tytuł recenzowanej przez Ciebie książki brzmi bardzo zachęcająco. :)

      Usuń
  3. W gry gram rzadko, jednak mocno kusi mnie Stray. To coś totalnie w moim klimacie. Mam nadzieję, że mój brat kupi to sobie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Druga pozycja wydaje się najciekawsza 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe, pewnie znów czasu nie znajdę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Już widzę zachwyty kotkiem

    OdpowiedzUsuń
  7. Dwójka ma idealną jak lubię, bajkową nieco grafikę. Podoba mi się. A granie zwierzakami też brzmi ciekawie.

    Wcześniej też nie znałem tego zespołu. Ale teraz już znam i lubię. :)
    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. A mnie najbardziej podoba się trzecia propozycja :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Najchętniej zagrałabym w Dark Romance. :)

    OdpowiedzUsuń

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.