poniedziałek, 9 września 2024

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #402

Sprawa seryjnego mordercy ze stacji kosmicznej, hodowla roślin z dreszczykiem, próba wyrwania się z podlegającej ciągłym ocenom codzienności, a także podnoszące adrenalinę lato młodych filmowców. Tak pokrótce przedstawia się tematyka niniejszego przeglądu wieści o grach mniej bądź bardziej przygodowych. Nie przedłużając, zapraszam do lektury.



Murder On Space Station 52 z dokładną datą premiery

Znany jest konkretny dzień rynkowego debiutu niezależnej przygodówki Murder On Space Station 52, za której zaprojektowanie odpowiada Made From Strings, a za wydanie Dionous Games. Otóż gra ma ukazać się jeszcze w tym miesiącu, bo 25 września. Mowa jednak o premierze na komputerach z systemami Windows, Mac OS i Linux. Z kolei wersje konsolowe i mobilne powinny pojawić się w 2025 r. O produkcji tej wspominałam kiedyś na blogu, lecz przypomnę, że to fantastyczno-naukowy kryminał o niejakim Edwardzie Locke, uwięzionym na osobliwej stacji kosmicznej. Co istotne, w owym miejscu dochodzi do makabrycznych morderstw, których zagadkę spróbuje rozwiązać nasz protagonista, gromadząc i analizując dowody, przesłuchując podejrzanych i stawiając czoła łamigłówkom. Steamowa karta edycji komputerowej ulokowana została pod tym adresem.




Bleeding Roots za darmo na Steam

7 września zameldowała się wśród steamowych „darmówek” gra Bleeding Roots, której producentami są Mechanikoi i Luka Rizzi. Jak uczciwie przyznają twórcy, ukończenie tejże pozycji powinno potrwać zaledwie 15 minut, lecz pamiętajmy, że mamy do czynienia z bezpłatnym tytułem. Według oficjalnych informacji, owa propozycja to symulator spacerowicza i horror w jednym, który podejmuje motywy żalu, straty oraz obsesji. Podczas krótkiej rozgrywki wcielimy się w mężczyznę skupionego na dbaniu o swój ogród, by móc dzięki temu przejść przez trudne chwile. Facet ten zapoznaje się pewnego dnia z tajemniczą książką botaniczną,  której treść zarówno go zaniepokoi, jak też zacznie fascynować. A wszystko to zapakowano w trójwymiarową grafikę retro. Stosowną kartę produktu można znaleźć pod tym odnośnikiem.

 




Boyhood's End we wczesnym dostępie

Na pierwszą połowę września przypadło entrée gry przygodowej Boyhood’s End (PC) w ramach usługi Steam Early Access. Tytuł, który stanowi owoc producencko-wydawniczej współpracy pomiędzy WSS playground, buriki dock i Alliance Arts, przybliża odbiorcom historię łączącą cechy młodzieżówki ze sci-fi oraz horrorem. Opowieść ta zostanie rozpisana na 5 rozdziałów, a pierwszy z nich można poznać już teraz. Kolejne mają wychodzić stopniowo do końca 2025 r., kiedy to owa pozycja powinna zamknąć swoją fazę rozwojową.


Wykreowanym na potrzeby gry uniwersum rządzi mechaniczny władca R. Karellen, który wystawia każdej osobie tzw. „ludzką ocenę”, biorąc pod lupę wszelkie aspekty jej życia (np. ścieżka edukacji i kariery czy codzienne posiłki). Pierwsze skrzypce w przedstawionej historii grają zaś Giovanni – chłopak z najniższym wynikiem ludzkim, a także genialny przestępca Campenelli. Duet ten przejmuje pewnego dnia kontrolę nad kosmicznym pociągiem, by znaleźć „Szkarłatny Krzyż Południa” gdzieś na krańcu wszechświata. W trakcie wspólnej podróży będzie im dane m.in. zakpić z wielkich przywódców przeszłości, zmierzyć się z pogmatwanymi sekretami i różnymi okropieństwami, a finalnie pożegnać własne dzieciństwo.




The Casting of Frank Stone już dostępne

Światło dzienne ujrzał 3 września horror The Casting of Frank Stone, którego opracowaniem zajęło się studio Supermassive Games, posiadające na swoim koncie takie przygodowe gry grozy jak np. Untill Dawn czy The Quarry. Natomiast funkcję wydawcy sprawuje tutaj Behaviour Interactive Inc., mające w portfolio m.in. sieciowego „straszaka” Dead by Daylight. O tej multiplayerowej produkcji wspominam nieprzypadkowo, bowiem fabułę The Casting of Frank Stone osadzono właśnie w świecie znanym z DBD.


Propozycja, która wkroczyła ostatnio na komputery PC i konsole PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S, to, wzorem wcześniejszych tytułów od Supermassive Games, rzecz zrealizowana w filmowym stylu, a także z silnym naciskiem na podejmowanie wyborów, rzutujących na przebieg historii i los bohaterów. Akcja gry przenosi nas do lat 80. minionego stulecia, do oregońskiego miasta Cedar Hills. Wtedy to czwórka przyjaciół postanawia, pewnego lata, zostawić swój ślad w kinie grozy, zwiedzając z kamerą tereny naznaczone piętnem mrocznej przeszłości. Sęk w tym, że życie protagonistów samo nabierze przerażających i niebezpiecznych kształtów. Pecetowe wydanie można nabyć chociażby na Steamie.



8 komentarzy:

  1. W sumie każda jest wyjątkowa, nie mam jednego typu, pozdrawiam Julito .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że zaciekawiły Cię te gry. Również pozdrawiam. :)

      Usuń
  2. The Casting of Frank Stone oglądam na YouTubie ;) Murder On Space Station 52 mam natomiast na liście życzeń. Pewnie się jej przyjrzę po premierze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będzie Ci się dobrze grało, jak już sięgniesz po Murder on Space Station :)

      Usuń
    2. Dzięki wielkie :) Też mam takową nadzieję. Wygląda na to, że będzie w niej co robić. No i fajniutki rysunkowy styl, choć sci-fi to nie do końca mój ukochany gatunek.

      Usuń
    3. Liczę, że kryminalne aspekty w tej grze dają radę. :)

      Usuń
  3. Bleeding Roots brzmi ciekawie. :)

    OdpowiedzUsuń

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.