niedziela, 15 września 2024

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #403

Knowania niebezpiecznej sekty, życie rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej, wycieczka do alternatywnej wersji Prowansji i tajemnice odizolowanego od świata hotelu. Oto kolejny odcinek wieści ze świata gier mniej bądź bardziej przygodowych.


Devil’s Hideout już do kupienia

Od 10 września można zaopatrywać się w pixel artowe Devil’s Hideout (Windows, Mac OS, Linux), za którym stoi niezależny deweloper Cosmic Void, posiadający na koncie takie point and clicki jak komedię fantasy Twilight Oracle czy thriller psychologiczny The Corruption Within. Świeżo wydana propozycja od tego producenta jest pierwszoosobową przygodówką w klimacie grozy. Główna bohaterka w osobie kobiety o imieniu Lauren dostaje pewnego razu sygnały, według których śmierć jej młodszej siostry została sfingowana przez członków demonicznej sekty. Protagonistka podejmie się zatem próby odnalezienia bliskiej krewnej, działając przy wsparciu swojego przyjaciela Atticusa. Steamowa karta produktu mieści się pod tym adresem.




As The Leaves Fall – trwają prace nad grą

Duńskie studio Clay Crown Games ogłosiło, że przygotowuje klasyczną przygodówkę As The Leaves Fall (PC, Mac). Ów point and click zostanie przystrojony przyjemną dla oka i szczegółową grafiką retro, a jego fabuła kręci się wokół motywu rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej. W trakcie rozgrywki zawitamy do miasteczka Birchwood Hollow oraz pobliskiego rezerwatu Indian, dokąd to sprowadza grywalnego bohatera – Ahote – przedwczesna śmierć jego ojca. Co prawda mężczyzna od dawna nie widywał się z rodzicielem, lecz zostaje wezwany do Birchwood Hollow w związku z pewnymi formalnościami. Na miejscu przyjdzie mu jednak zmierzyć się z dużym, acz bliżej nieokreślonym zagrożeniem. Zainteresowanych zachęcam do dodania gry do listy życzeń na platformie Steam. Daty premiery póki co nie podano.




Caravan SandWitch już na komputerach i konsolach

Światło dzienne ujrzała 12 września francuska gra przygodowo-zręcznościowa Caravan SandWitch, której producentem jest Studio Plane Toast, a wydawcą Dear Villagers. Tytuł ten przykłada dużą wagę do eksploracji i warstwy narracyjnej, pozwalając odbiorcom odbyć podróż po alternatywnej, fantastyczno-naukowej wizji Prowansji. Nasze wirtualne alter ego przemierza kolejne lokacje pieszo i w furgonetce, by rozwikłać zagadkę zaginięcia swojej siostry. Niemniej po drodze pozna też różne postacie, którym to przy okazji postara się pomóc w ich sprawach. Warto przy tym nadmienić, że gra przemyca również wątki ekologiczne. Caravan SandWitch dostępne jest na komputerach PC (m.in. na Steamie), a także na konsolach Nintendo Switch i PlayStation 5.




The Suicide of Rachel Foster na PlayStation 5

Tegoroczny wrzesień zaprocentował wprowadzeniem na PlayStation 5 gry The Suicide of Rachel Foster, będącej narracyjnym dreszczowcem w konwencji symulatora chodzenia. Produkcja, która narodziła się dzięki pracy włoskiego studia ONE-O-ONE GAMES i wydawniczej opiece niemieckiej firmy Daedalic Entertainment, dała się wcześniej poznać użytkownikom pecetów i konsol PlayStation 4, Nintendo Switch oraz Xbox. Edycję na PS5, podobnie jak tę dla PS4, można zakupić za pośrednictwem PS Store.


Akcję przygodówki osadzono w Ameryce roku 1993, aczkolwiek scenariusz odwołuje się też do wydarzeń sprzed 10 lat. Nicole, bo to ona jest grywalną bohaterką, wraca do rodzinnego hotelu, który opuściła dekadę temu wraz z matką, a to z powodu romansu ojca z rówieśniczką protagonistki – tytułową Rachel. Kobieta zjawia się tam po latach, by oszacować wartość budynku przed sprzedażą. Niestety, Nicole utknie w tym ośrodku na dłużej przez szalejącą śnieżycę, co skłoni ją do intensywniejszego zgłębiania sekretów z przeszłości. A w międzyczasie będzie rozmawiać przez komórkę z pewnym pracownikiem agencji zarządzania kryzysowego.



8 komentarzy:

  1. W The Suicide of Rachel Foster grałam na PC. Całkiem przyjemna, narracyjno-eksploracyjna opowieść. Niestety miałam w niej jakieś drobne bugi ;) Devil’s Hideou i As The Leaves Fall mam na liście życzeń. Choć nie jestem wielką fanką pikseli, obydwie, choć zupełnie różne, mocno mnie do siebie przyciągają. Może skuszę się na Devil’s Hideout, jak ogram Broken Sword: The Shadow of the Templars, które już za rogiem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rachel Foster u mnie czeka w kolejce, ale już mam w bibliotece (PC). :)

      Usuń
  2. Ostatnia jest moim typem , pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również pozdrawiam :) /crouschynca

      Usuń
  3. Pierwsze trzy wydają mi się bardzo interesujące, jeśli chodzi o grafikę i fabułę. Rewelacja.

    OdpowiedzUsuń
  4. As The Leaves Fall wydaje się mieć ciekawy klimat.

    OdpowiedzUsuń

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.