środa, 24 lutego 2021

Marcowa premiera gry Days of Heroes: D-Day

 


Na 11 marca bieżącego roku wyznaczono dzień rynkowego debiutu gry akcji Days of Heroes: D-Day. Wojennej strzelanki zaprojektowanej z myślą o goglach VR, która przeniesie nas na wybrzeże Normandii, byśmy wzięli udział w tamtejszych walkach o losy Europy. Tytuł ten obsługiwać ma takie oto urządzenia do wirtualnej rzeczywistości: HTC Vive i Oculus Rift.

 

Produkcja, której przygotowaniem zajęło się polskie Zen Apps Studio z siedzibą w Krakowie, weźmie na warsztat temat II wojny światowej, pozwalając spojrzeć na ten konflikt okiem skoczka dywizji powietrznodesantowej oraz żołnierza piechoty. Jak zasygnalizowałam na wstępie, rodzimych deweloperów szczególnie zainteresowało lądowanie w Normandii. Zorganizowana na dużą skalę operacja wojskowa, którą to przeprowadzono 6 czerwca 1944 r. Gracz wejdzie zaś w skład sił alianckich, dowodzonych przez generała Dwighta Eisenhowera.

 


W trakcie stawiającej na akcję rozgrywki zmierzymy się z 26 zróżnicowanymi misjami militarnymi, wśród których nie zabraknie takich zadań jak – przykładowo – niszczenie opancerzonych pojazdów, ostrzał przeciwlotniczy, ucieczka z obozu jenieckiego czy walki w okopach. Do naszej dyspozycji zostanie oddanych kilkanaście typów broni, w tym m.in. granatów, miotaczy ognia, siekier i rozmaitych dział. Co istotne, dostępny oręż ma być zgodny z drugowojennymi realiami zarówno pod kątem funkcjonowania, jak też zewnętrznej obudowy.

 

Warto przy tym nadmienić, że Days of Heroes: D-Day nie ograniczy się jedynie do fabularnej kampanii. Po jej zaliczeniu będzie można bowiem trenować na strzelnicy, a dla spragnionych najcięższych wyzwań przyszykowano dodatkowe misje w trybie Hardcore. Jeśli natomiast chodzi o oprawę wizualną, tutejsza grafika wykorzystuje technikę low-poly, nadającą zmaganiom wojennym specyficzną estetykę. Premiera, jak już pisałam, nastąpić ma 11 marca na Oculus Rift i HTC Vive. Steamową kartę produktu umiejscowiono pod tym adresem.
 
 

18 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawie się zapowiada. Z chęcią bym zagrał !

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze mnie denerwowały strzelanki. Wolę Simsy ;) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Faktycznie, specyficznie wygląda, ale taki już urok stylu low-poly. :)

      Usuń
  4. D-Day zawsze dobry na kombinacje w grze

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj nie znam ale kurde zaintrygował am sie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może więc przyjemnie by Ci się grało w ten tytuł.

      Usuń
  6. Ah te kanciaste twarze :P. Niestety klimat raczej nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te kanty to efekt owej techniki low-poly, która operuje wielokątami.

      Usuń
  7. lol trochę ta grafika psychodeliczna:D:D:D

    OdpowiedzUsuń

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.