Koci detektyw na tropie zbrodni, mężczyzna i jego mysi przyjaciel u kresu swych poszukiwań, dorastanie w obliczu krwawych zawirowań, sekrety retro-futurystycznego bunkra, dźwiękowe innowacje oraz alpejska groza z ołówkową kreską. O tym traktuje niniejszy przegląd przygodówkowych wieści – zapraszam do lektury.
Inspector Waffles już dostępny
Zgodnie z zapowiedziami, swój rynkowy debiut zaliczyła 23 marca pixel artowa przygodówka Inspector Waffles (PC), za przygotowanie której odpowiada Goloso Games. Ta niezależna propozycja zabiera nas do uniwersum pełnego antropomorficznych zwierząt, by opowiedzieć historię utrzymaną w detektywistycznym klimacie, acz jednocześnie z domieszką pierwiastków humorystycznych. Gwoli ścisłości, przywdziejemy tutaj płaszcz kociego śledczego – tytułowego inspektora Waffles. Nasz protagonista, bardzo dobry zresztą w swoim fachu, spróbuje rozwiązać zagadkę morderstwa pewnego szanowanego przemysłowca. Stąd zajmiemy się węszeniem za wszelkimi wskazówkami i dowodami oraz przesłuchiwaniem licznego grona postaci w mieście Cat Town, gdzie osadzono akcję produkcji. Co ciekawe, rozplątywaniu kryminalnej sieci intryg towarzyszyć ma stawianie czoła bolesnym wspomnieniom, które to nękają głównego bohatera. Grę zakupimy na Steamie bądź GOGu.
Quintus and the Absent Truth – premiera ostatniego rozdziału
Orion Moon, który to pracuje pod szyldem swojego studia Wreck Tangle Games, wypuścił w drugiej połowie marca czwarty epizod przygodówkowej serii z dreszczykiem Quintus and the Absent Truth (PC). Co istotne, Chapter Four: Astray, bo takim tytułem opatrzono ten odcinek, jest zarazem zwieńczeniem całości, mimo że początkowo była mowa o 5 rozdziałach. Twórca gry poinformował za pośrednictwem platformy Steam, że ostatecznie postanowił zamknąć fabułę w czterech epizodach i tak będzie, według niego, lepiej dla przedstawionej historii. Co więcej, ów finał jest gratisem dla posiadaczy drugiej i trzeciej części, które wydano z kolei jako płatne DLC do pierwszego, darmowego odcinka. Niemniej Orion Moon nie pożegnał się zupełnie z losami Alana Shawa, który, wraz z zaprzyjaźnioną myszką, szuka swojej zaginionej córki. Niezależny deweloper szykuje bowiem jeszcze wznowienie o nazwie Complete Edition, oferujące m.in. usprawnienia graficzne i poprawki pewnych błędów.
Steamowe entrée Unfolded: Camellia Tales
24 marca ukazała się w sklepie firmy Valve klasyczna przygodówka Unfolded: Camellia Tales (PC, Mac) od studia COSDOTS. To tragikomiczna opowieść o dojrzewaniu i walce o przetrwanie, rozgrywająca się na tle autentycznych wydarzeń. Mianowicie gra porusza wątek krwawego powstania, do jakiego doszło w 1948 r. na południowokoreańskiej wyspie Czedżu. Rola pierwszoplanowej i grywalnej postaci przypada natomiast młodemu Hermanowi, który to zarazem prowadzi dziennik ze swoimi wspomnieniami, by móc w przyszłości przekazać takowe zapiski kolejnym pokoleniom. Jeśli chodzi o point and clickową rozgrywkę, nie zabraknie chociażby zbierania i używania przedmiotów czy rozmawiania z napotkanymi osobami. Jednakże szczególnie zachęcająco brzmi obecność takich łamigłówek, przy których projektowaniu czerpano z historii oraz folkloru Czedżu. Stosowna karta produktu mieści się pod tym adresem.
Paradise Lost na PC, XBO i PS4
Światło dzienne ujrzała 24 marca narracyjna gra przygodowa Paradise Lost, którą można jednocześnie zaliczyć do pozycji z kręgu tzw. symulatorów spacerowicza. To polski projekt autorstwa warszawskiego PolyAmorous, zaś o jego wydanie zadbało krakowskie All in! Games. Co ważne, rodzimi deweloperzy zaserwowali tu odbiorcom intrygującą, bo postapoliptyczną, a właściwie postnuklearną wizję świata, wedle której znany nam koniec II wojny światowej nigdy nie nastąpił. Wszystko przez atak atomowy nazistów, na skutek którego duża część Europy przekształciła się w radioaktywne pustkowia.
W takich oto dotkniętych promieniowaniem realiach przychodzi egzystować głównemu bohaterowi – 12-letniemu Szymonowi. Niedawno osierocony chłopiec przemierza zdewastowane tereny i natrafia w trakcie swej wędrówki na opustoszały bunkier. A tam nawiązuje z samotnym młodzieńcem kontakt tajemnicza dziewczyna o imieniu Ewa, odzywając się do niego przy pomocy interkomowego systemu komunikacji głosowej. Warto nadmienić, że retro-futurystyczne wnętrza podziemnego schronu mają raczyć nas mieszanką zaawansowanej technologii i elementów rodem ze słowiańskiego folkloru. Paradise Lost zawitało na komputery PC, a także na konsole Xbox One oraz PlayStation 4. Pecetowa wersja do nabycia m.in. w serwisie Steam.
Rosemary’s Fate Chapter 1 z kartą Steam i darmowym demem
Rosemary’s Fate Chapter 1, którego premierę przewidziano na tegoroczny czerwiec, posiada od pewnego czasu swoją steamową witrynę. Ponadto, aktualnie można pobierać stamtąd bezpłatną wersję demonstracyjną tej nietuzinkowej produkcji. Ów tytuł ma być nowatorską przygodówką dźwiękową, której autorzy – polska ekipa z Game The Same – pragną rozpropagować nowy segment elektronicznej rozrywki, a konkretnie kategorię Dynamic Audio Games. Wpisujące się w ten nurt Rosemary’s Fate kusi zagadkowymi obietnicami fabuły i scen, które to odmalowane zostaną przez dźwięki oraz muzykę. Aspekty słuchowe zastąpią tutaj grafikę na polu stymulowania odbiorcy, pozwalając mu zobaczyć akcję oczami wyobraźni. Narracyjna warstwa gry zanosi się na iście enigmatyczną historię, którą rozbito na trzy, w różny sposób powiązane ze sobą plany: teraźniejszość, przeszłość i istniejący gdzieś poza czasem oraz przestrzenią Międzyświat. Na warsztat wzięte zostaną takie motywy jak ratowanie bliskiej osoby, pytania natury egzystencjalnej, (meta)fizyczne paradoksy czy wydarzenia z II wojny światowej.
Mundaun na pecetach i konsolach
W marcu miała miejsce premiera horroru psychologicznego Mundaun, którego producentem jest szwajcarskie Hidden Fields, a wydawcą amerykańskie MWM Interactive. Gra niewątpliwie wyróżnia się pod względem wizualnym, łącząc grafikę 3D z ołówkową estetyką. Dzięki takowemu zabiegowi, monochromatyczne środowisko emanuje mrocznym i złowrogim klimatem, który to powinien sprzyjać zanurzeniu się w proponowanej przez twórców wyprawie do pewnej alpejskiej doliny. Do owego odizolowanego regionu, w którym rzeczywistość ma przeplatać się ze sferą mitów, ściągnie nasze wirtualne alter ego wieść o dziwnej śmierci własnych dziadków. Wkrótce też wychodzi na jaw, że lokalną społeczność nawiedzają demoniczne siły. Co do mechaniki, ta obejmuje takie rzeczy jak eksploracja otoczenia, zbieranie przedmiotów, sterowanie pojazdami, rozwiązywanie łamigłówek czy konieczność przeżycia konfrontacji z zagrożeniem. Kluczowym aspektem rozgrywki jest także współczynnik odporności na strach, w ramach którego silniejszy lęk oznacza wolniejsze poruszanie się. Mundaun pojawił się na PC, PS4 i 5, Xbox One oraz Xbox Series X/S. Steamową kartę pecetowej edycji ulokowano pod tym odnośnikiem.
Wszystkie są niezwykle klimatyczne. Pozdrawiam po ciężkim dniu - kilkugodzinna wizyta na cmentarzach. A tak na marginesie - druga gra najbardziej mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zainteresowały Cię powyższe tytuły. :)
UsuńZ tych propozycji najbardziej zainteresowała mnie gra Rosemary’s Fate Chapter 1. Wbija w fotel :) Chętnie bym w nią zagrała.
OdpowiedzUsuńDo tego to rzeczywiście oryginalna gra. :)
UsuńTrzecia pozycja wydaje się fajna, bo taka mroczna ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci się spodoba, jak kiedyś w nią zagrasz. :)
UsuńKot i do tego jeszcze detektyw. To musi być dobra historia!
OdpowiedzUsuńTeż mam takie przeczucie. :)
UsuńCamellia Tales wydaje się interesująca, zwłaszcza, że na podstawie autentycznych wydarzeń. Ta ostatnia przygodówka też mnie trochę intryguje. Ciekawa grafika.
OdpowiedzUsuńMundaun ma w sobie coś nieprzyjemnego, ale właśnie taka ta gra ma być - w końcu to horror. Zapowiada się w sam raz na granie przed snem. ;)
UsuńInspekrtor... to totalny old school :D
OdpowiedzUsuńPikselki są tu górą. :)
Usuń"Paradais lost" to coś zdecydowanie dla mnie. Zarówno klimatyczna i ze świetną fabułą. :)
OdpowiedzUsuńSuper. :)
UsuńTym razem żadna propozycja zbytnio mnie nie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Również pozdrawiam. :)
UsuńFajne :) Idealne na rozrywkę :)
OdpowiedzUsuńGreat dear!!I follow your blog from now and waiting for you in my blog nuestrascositasricas.blogspot.com
UsuńParadise Lost wygląda cacy.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę. :)
UsuńCamellia tales:D jakież to niezwykle klimatyczne :)
OdpowiedzUsuńMam podobne odczucia. :)
UsuńZ klimatem :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń