Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #250

 

Jako że nadchodzi Wielkanoc, chciałabym życzyć wpierw wszystkim zdrowych, pogodnych i spokojnych świąt oraz smacznego jajeczka. A poniżej tradycyjnie kilka wieści o grach mniej bądź bardziej przygodowych, które wpadły mi ostatnio w oczy. Jeszcze raz wszystkiego dobrego dla Was!

 

The Mansion na Steam Early Access

31 marca zadebiutował w ramach wczesnego dostępu na Steamie przygodowy horror The Mansion (PC), za którego opracowanie i wydanie odpowiada polskie Forever Entertainment S. A. Rodzimi deweloperzy poniekąd wręczają w swojej propozycji graczom wirtualny bilet do posępnej i osobliwej, wiktoriańskiej posesji. Oto bowiem przywdziejemy kitel pewnego lekarza, który prowadzi gabinet w niewielkim miasteczku i któremu niespodziewaną wizytę składa nieznajomy młodzieniec o obliczu naznaczonym ogromnym cierpieniem. A gdy nasz medyk zaczyna oględziny nowego pacjenta, sam w dziwnych okolicznościach przenosi się do świata snów tegoż nieszczęśnika, spoglądając uprzednio w oczy owego chłopaka. I właśnie w taki sposób wylądujemy na terenie wyżej nadmienionych włości, gdzie stawimy czoła dręczącym młodziana koszmarom. Więcej informacji o tym intrygującym projekcie można przeczytać na jego steamowej witrynie. Dodam, że przewidywany czas pobytu gry w fazie rozwojowej to minimum 8 miesięcy. Niemniej niewykluczone, iż rozwijanie produkcji zostanie przedłużone, by możliwie najlepiej spełnić oczekiwania odbiorców.

 

 

Chronicle of Innsmouth: Mountains of Madness w sprzedaży

23 marca światło dzienne ujrzała detektywistyczna przygodówka grozy pt. Chronicle of Innsmouth: Mountains of Madness (Windows). To druga gra z serii Chronicle of Innsmouth z 2017 r., acz pod kątem chronologii przybliżanych wydarzeń, mamy tutaj do czynienia z prequelem, którego fabułę osadzono dekadę przed pierwszą odsłoną cyklu od studia PsychoDev. Scenariusz tegoż point and clicka zrodził się zaś z inspiracji twórczością H.P. Lovecrafta, na czele z opowieścią „W górach szaleństwa”. Co istotne, w trakcie rozgrywki przejmiemy stery nad trzema postaciami. Jedną z nich jest prywatny detektyw Lone Carter, któremu przyjdzie podążać tropem przerażającej zagadki. Pozostali grywalni bohaterowie to sam Lovecraft, a także autor Necromiconu – Abdul Alhazred. Co się tyczy grafiki, ta utrzymana jest w stylu retro, nawiązującym do przygodówkowych klasyków z lat 90. XX w. Steamowa karta produktu ulokowana została pod tym adresem.

 

 

I Saw Black Clouds na komputerach i konsolach

Wales Interactive wydało 30 marca grę I Saw Black Clouds, której producentem jest Ghost Dog Films. To interaktywny thriller psychologiczny z nadprzyrodzonymi pierwiastkami i wielowątkową narracją, na jakiej kierunek wpływają podejmowane przez nas decyzje. Dokonywane podczas zabawy wybory rzutują choćby na relacje międzyludzkie, napotykane sceny oraz finał całej przygody. Dzięki temu kolejne podejścia do owej pozycji zaprocentować mają ponoć zupełnie inną ścieżką fabularną. Pierwsze skrzypce w przedstawionej historii gra natomiast niejaka Kristina, którą to sprowadza do rodzinnego miasta niespodziewana śmierć zaprzyjaźnionej osoby. Pragnąc zrozumieć dręczące ją kwestie, kobieta natknie się na istną sieć mrocznych i szokujących sekretów. Jak widać na poniższym zwiastunie, I Saw Black Clouds zostało zrealizowane przy użyciu technologii FMV, która polega na wykorzystaniu materiałów video z udziałem żywych aktorów. Tytuł ten trafił na komputery PC i Mac (Steam) oraz konsole PlayStation 4, Xbox One, Nintendo Switch. Za sprawą wstecznej kompatybilności pójdzie też na PS5 i Xbox Series X/S.

 

 

Machinika Museum na PC

W drugiej połowie marca ukazała się na pecetach gra logiczno-przygodowa Machinika Museum. Za przyrządzeniem tej produkcji stoi paryskie Littlefield Studio, a za jej wydaniem inna francuska firma – PID Publishing, która ma swoją siedzibę w Montpellier. Czerpiąc z takich serii jak Myst czy The Room, twórcy zapraszają nas tu do dalekiej przyszłości i wskoczenia w buty pewnego badacza. Nasze wirtualne alter ego zostaje przydzielone do pracy w nietuzinkowym muzeum, gdzie zgromadzone są rozmaite, pozaziemskie maszyny. Mianowicie musimy przyjrzeć się bliżej pewnym eksponatom i spróbować zreperować owe mechanizmy. Co jednak ciekawe, zadanie, które mamy wykonać, owiane jest aurą tajemnicy. Ale już nasza w tym głowa, by poznać związane z enigmatycznymi maszynami sekrety. Według oficjalnych informacji, przejście gry powinno potrwać od 2 do 4 godzin. Wersję PC zakupimy na Steamie, a przy okazji pozwolę sobie jeszcze wtrącić, że na 20 kwietnia 2021 r. zapowiedziano kolejne edycje, dedykowane mobilkom z systemami iOS i Android.

 

 

 --------------------------------------
Źródło ilustracji na początku wpisu: pixabay.com