Jak swego czasu zapowiadano, rok 2022 zaprocentował debiutem polskiej gry Broken Blades w wersji konsolowej. Ściślej rzecz ujmując, ta hardcorowa platformówka 2D z domieszką innego rodzaju elementów, której to pierwotna premiera przypadła na ubiegłoroczny wrzesień, jest bowiem od niedawna dostępna również w edycji dedykowanej Switchowi, a zainteresowani odbiorcy mogą nabyć ją drogą dystrybucji cyfrowej za pośrednictwem sklepu Nintendo.
Broken Blades, o którym wspominałam niegdyś na blogu przy okazji jego pecetowego entrée, to rodzimy projekt zrodzony dzięki współpracy ekip z Golden Eggs Studio i West Wind Games. Funkcję wydawcy konsolowego portu, podobnie jak w przypadku komputerowego wcielenia produkcji, sprawuje natomiast firma Ultimate Games S.A. Pozycja ta stworzona została z myślą o rozgrywce dla pojedynczego gracza, a jej akcja toczy się w podziemnych lochach, których to opuszczenie stanowi nasz nadrzędny cel.
Ucieczka z podziemi bynajmniej nie będzie należeć do najłatwiejszych zadań. Wręcz przeciwnie, Broken Blades reklamowane jest właśnie jako dynamiczna i wymagająca propozycja dla odbiorców spragnionych nielichych wyzwań. Jeśli chodzi o specyfikę mechaniki, nie ograniczono się tutaj wyłącznie do stricte platformowej formuły, o czym zresztą napomknęłam we wstępie. Akcenty, które zostały zapożyczone z innych gatunków, obejmują zaś cechy produkcji spod znaku roguelike oraz metroidvanii.
Lokacje, które będziemy przemierzać podczas zabawy, są w tym polskim tytule losowo generowane. No i oczywiście bardzo niebezpieczne, nie skąpiąc chociażby pułapek czy twardych przeciwników, na czele ze szczególnie dającymi w kość bossami. Stąd by wygrać, gracze muszą być nie tylko ostrożni, lecz także szybcy i zręczni. Co więcej, odpowiedzialni za tę grę deweloperzy zaimplementowali takie rzezy jak złożony system rozwoju postaci czy możliwość tworzenia mieczy przy użyciu specjalnych odłamków, w różnych sposób wpływających na posiadaną broń. Witrynę produkcji na Nintendo eShop ulokowano pod owym adresem.
Grafiki są nieziemskie, takie trochę surrealistyczne :-) . Podziwiam Julito Twój zapał do gier :-) . Serdecznie pozdrawiam :-) .
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowo i również pozdrawiam :)
UsuńAkurat ta gra niekoniecznie mnie fascynuje. No, i nie mam Nintendo Switcha. :)
OdpowiedzUsuńWcześniej gra wyszła na PC, ale skoro to nie Twoje klimaty, to faktycznie lepiej poszukać coś bardziej w Twoim guście :)
UsuńTylko grać:)
OdpowiedzUsuńJest w czym wybierać :)
Usuńwygląda tak sentymentalnie - jak z dawnych lat
OdpowiedzUsuńFaktycznie :)
Usuń:) :*
Usuń:*
Usuńfajny klimat takich gier z dawnych lat
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest :)
Usuńz sentymentu można zagrać:)
UsuńOwszem :)
UsuńMyślę, że w te grę mogłabym pograć:) ale czasu bym z pewnością nie miała,)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś znajdzie się trochę czasu na jakąś grę :)
UsuńPrzy trudniejszej platformówce pewnie bym się tylko denerwowała xD ale grafika śliczna ^-^
OdpowiedzUsuńTakie wymagające gry mogą zdenerwować, ale potem jest satysfakcja jak przejdziesz trudny moment. :)
Usuńplatformówka? dawno nie grałem...
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś uda Ci się sięgnąć po coś z tego gatunku :)
UsuńSto lat nie grałam w platformówkę xD
OdpowiedzUsuń