wtorek, 8 lutego 2022

Broken Blades także na Nintendo Switch

 


Jak swego czasu zapowiadano, rok 2022 zaprocentował debiutem polskiej gry Broken Blades w wersji konsolowej. Ściślej rzecz ujmując, ta hardcorowa platformówka 2D z domieszką innego rodzaju elementów, której to pierwotna premiera przypadła na ubiegłoroczny wrzesień, jest bowiem od niedawna dostępna również w edycji dedykowanej Switchowi, a zainteresowani odbiorcy mogą nabyć ją drogą dystrybucji cyfrowej za pośrednictwem sklepu Nintendo.

 

Broken Blades, o którym wspominałam niegdyś na blogu przy okazji jego pecetowego entrée, to rodzimy projekt zrodzony dzięki współpracy ekip z Golden Eggs Studio i West Wind Games. Funkcję wydawcy konsolowego portu, podobnie jak w przypadku komputerowego wcielenia produkcji, sprawuje natomiast firma Ultimate Games S.A. Pozycja ta stworzona została z myślą o rozgrywce dla pojedynczego gracza, a jej akcja toczy się w podziemnych lochach, których to opuszczenie stanowi nasz nadrzędny cel.

 


Ucieczka z podziemi bynajmniej nie będzie należeć do najłatwiejszych zadań. Wręcz przeciwnie, Broken Blades reklamowane jest właśnie jako dynamiczna i wymagająca propozycja dla odbiorców spragnionych nielichych wyzwań. Jeśli chodzi o specyfikę mechaniki, nie ograniczono się tutaj wyłącznie do stricte platformowej formuły, o czym zresztą napomknęłam we wstępie. Akcenty, które zostały zapożyczone z innych gatunków, obejmują zaś cechy produkcji spod znaku roguelike oraz metroidvanii.

 

Lokacje, które będziemy przemierzać podczas zabawy, są w tym polskim tytule losowo generowane. No i oczywiście bardzo niebezpieczne, nie skąpiąc chociażby pułapek czy twardych przeciwników, na czele ze szczególnie dającymi w kość bossami. Stąd by wygrać, gracze muszą być nie tylko ostrożni, lecz także szybcy i zręczni. Co więcej, odpowiedzialni za tę grę deweloperzy zaimplementowali takie rzezy jak złożony system rozwoju postaci czy możliwość tworzenia mieczy przy użyciu specjalnych odłamków, w różnych sposób wpływających na posiadaną broń. Witrynę produkcji na Nintendo eShop ulokowano pod owym adresem.

 


21 komentarzy:

  1. Grafiki są nieziemskie, takie trochę surrealistyczne :-) . Podziwiam Julito Twój zapał do gier :-) . Serdecznie pozdrawiam :-) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowo i również pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Akurat ta gra niekoniecznie mnie fascynuje. No, i nie mam Nintendo Switcha. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcześniej gra wyszła na PC, ale skoro to nie Twoje klimaty, to faktycznie lepiej poszukać coś bardziej w Twoim guście :)

      Usuń
  3. wygląda tak sentymentalnie - jak z dawnych lat

    OdpowiedzUsuń
  4. fajny klimat takich gier z dawnych lat

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że w te grę mogłabym pograć:) ale czasu bym z pewnością nie miała,)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś znajdzie się trochę czasu na jakąś grę :)

      Usuń
  6. Przy trudniejszej platformówce pewnie bym się tylko denerwowała xD ale grafika śliczna ^-^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie wymagające gry mogą zdenerwować, ale potem jest satysfakcja jak przejdziesz trudny moment. :)

      Usuń
  7. platformówka? dawno nie grałem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś uda Ci się sięgnąć po coś z tego gatunku :)

      Usuń
  8. Sto lat nie grałam w platformówkę xD

    OdpowiedzUsuń

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.