niedziela, 20 lutego 2022

"Może. O magicznym potencjale, który drzemie w każdym człowieku", Kobi Yamada - recenzja

 


„Może. O magicznym potencjale, który drzemie w każdym człowieku” na pierwszy rzut oka wygląda po prostu jak pięknie ilustrowana publikacja dla najmłodszych, choć często też zaliczana jest do takiej kategorii. W rzeczywistości oferuje jednak znacznie więcej, nic oczywiście nie ujmując przy tym literaturze stricte dla dzieci. „Może…” to bowiem niezwykle wartościowa rzecz również dla dorosłych, która nie tylko skłania do refleksji, ale i potrafi podnieść na duchu.

 

Autor omawianego tytułu – Kobi Yamada – serwuje nam tu skromną objętościowo warstwę tekstową, którą przystrojono dużymi ilustracjami spod ręki Gabrielli Barouch. Zestaw nieskomplikowanych zdań, oszczędnie rozmieszczonych na raptem około 44 stronach, acz mowa o wielkoformatowym wydaniu. Niczym więc w pozycji skierowanej do takich smyków, które jeszcze nie umieją czytać lub dopiero podejmują pierwsze ku temu próby, spędzając czas na lekturze w towarzystwie osób dorosłych. Ale jak zasygnalizowałam na wstępie, owa minimalistyczna narracja niesie ze sobą naprawdę głębokie i zawsze aktualne przesłanie.

 

Wskazówki i uwagi, którymi raczy nas pan Yamada, zdolne są trafić swoją wymową do odbiorców w każdym wieku. Mianowicie dzieciom serwują one swoiste wprowadzenie do czynienia kolejnych kroków na drodze wiodącej przez życie. Dorosłym przypominają zaś o tym, czym powinni kierować się podczas takiej wędrówki. Wszystko po to, by – jak w pełnym tytule owej czytelniczej propozycji – możliwie najlepiej wykorzystać potencjał, którego nie brak nikomu. A co okaże się naszą najsilniejszą stroną? Odpowiedź na powyższe pytanie poznamy próbując rozmaitych rzeczy. Kluczowe w owym kontekście jest zresztą hasło „może”, które ma na kartach tejże publikacji pozytywny i dający nadzieję wydźwięk.

 


Książka uświadamia, że zawsze mamy przed sobą różne perspektywy i nie należy zamykać się na nowe wyzwania. Wręcz przeciwnie, trzeba sprawdzać, w czym jesteśmy dobrzy. Trzeba mieć w sobie wiarę, bo za pewnik należy natomiast przyjąć fakt, iż jesteśmy na tym świecie potrzebni. Ponadto nigdy nie jest za późno, aby wyzwolić swoje ukryte talenty. Co więcej, autor nie podkreśla naszej wyjątkowości w szkodliwy sposób, grożący efektem tzw. sodówki. A to dlatego, że przyrównuje ludzką egzystencję do nieustannej podróży, w trakcie której spotkamy zarówno miłe niespodzianki, jak też nieprzyjemne przeszkody. Niemniej te ostatnie służą za wzmocnienie i dodatkowe punkty w zdobywaniu cennego doświadczenia.

 

Co istotne, ilustracje z niezwykłym wręcz wdziękiem towarzyszą tym oszczędnym, lecz zarazem posiadającym głębię słowom. Wprawdzie obecność obrazków to teoretycznie zaleta przede wszystkim dla dziecięcej grupy wiekowej, ale ich największa siła drzemie gdzie indziej, czyniąc je niebagatelnym plusem także dla dorosłych. Odpowiedzialna za wizualne aspekty Gabriella Barouch spisała się na medal, gdyż nie dość, że graficzna warstwa książki wygląda ślicznie, to w dodatku, przykuwa wzrok mieszanką baśniowości, surrealizmu i zagadkowości. Odmalowane przez ilustratorkę sceny, których główną bohaterką jest dziewczynka nosząca osobliwą czapkę z piór, uwypuklają zatem iście magiczną potęgę ludzkiego potencjału.

 

Summa summarum, „Może…” to bardzo dobry tytuł z kręgu literatury motywacyjnej. Książka Kobiego Yamady stanowi wobec tego interesującą alternatywę dla takich poradników psychologicznych, których autorzy preferują sam tekst, obejmujący przeróżne porady i korowód przykładowych sytuacji. Jest też całkiem prawdopodobne to, iż przypadnie do gustu sympatykom tytułów pokroju „Wielkiej Pandy i Małego Smoka” Jamesa Norbury’ego. Innej pozycji, w której tekstowy minimalizm idzie w parze z atrakcyjnymi ilustracjami, przekazując za pośrednictwem takiej formy cenne porady życiowe.

 

 

-------------------------------------------------------------------

Tytuł polski: Może. O magicznym potencjale, który drzemie w każdym człowieku

Tytuł oryginalny: Maybe

Autor: Kobi Yamada

Ilustracje: Gabriella Barouch

Wydawnictwo: LEVYZ

Liczba stron: ok. 44

 

 

22 komentarze:

  1. Wow brzmi niezwykle zachecajaco. Bede wypatrywac w ksiegarni :) Niesamowicie mnie pociagaja takie publikacje. Pieknie wydane. Pozdrawiam serdecznie Kochana

    OdpowiedzUsuń
  2. Tez lubię takie publikację. Tytuł sobie zapisuję :-) . Pozdrawiam serdecznie :-) .

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię takie książki,mądre, z przesłąniem zaróno dla dorosłych jak i dla dzieci. Kojarzy mi się troszkę z Małym Księciem

    OdpowiedzUsuń
  4. ja średnio czytuję takie pozycje;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spoko, pewnie w innym wpisie trafi się coś bardziej dla Ciebie :)

      Usuń
    2. czekam na jakiś krwisty horror:D

      Usuń
    3. W najbliższych dniach takiego repertuaru nie przewiduję, ale możliwe, że w nieco dalszej przyszłości się trafi :)

      Usuń
  5. Chętnie przeczytałabym tą książkę :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. zdecydowanie coś co kocham :) ilustracje jakie piękne

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze mnie fascynowało że wiara w magię pojawia się we WSZYSTKICH kulturach jakie znamy! Nawet tak odległych jak Chrześcijańska Europa i Sintoistyczna Japonia!

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie książki są bardzo wartościowe, władnie po to, by móc się na chwilę zatrzymać i zastanowić. Może coś uświadomić. Bede chciała przeczytać ten tytuł:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zauważyłam, że powstają właśnie ostatnio książki z minimalistyczną ale wartościową treścią, w dodatku oprawione w piękne ilustracje. Spotykam się z takimi na blogach ale nie miałam okazji żadnej przeczytać.
    Tematyka dla mnie. Często wątpię w swój potencjał, gubię drogę, boję się nowych wyzwań.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może warto sprawdzić, czy nie ma tej książki w lokalnej bibliotece?

      Usuń

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.