27 stycznia odbyła się premiera nOS new Operating System na Nintendo Switch. To propozycja oparta na prostym, acz ciekawym pomyśle, gdyż nie mamy tutaj do czynienia z typową grą, lecz ze swoistym doświadczeniem, stanowiącym połączenie aplikacji użytkowej z walorami rozrywkowymi. Dzięki odpaleniu tej produkcji, konsole posiadaczy owego tytułu poniekąd zaczną wszak przypominać komputer w miniaturowym i nieskomplikowanym wydaniu.
Zgodnie ze swoją pełną nazwą, projekt, za którego przygotowanie odpowiada firma RedDeer.Games, jest czymś w rodzaju symulatora systemu operacyjnego. Zaimplementowany w nim zestaw narzędzi sprawia bowiem, że konsola od Nintendo przeistacza się, pod pewnymi względami, w przenośny komputer osobisty. A to dlatego, że nOS pozwala – przykładowo – przystąpić do pisania różnych tekstów z użyciem Switcha czy ułożyć sobie rozkład zajęć na dany dzień. Dostaniemy tu też okazje chociażby do rysowania czy wykonywania różnych obliczeń.
Przygotowane przez deweloperów opcje personalizacji umożliwią odbiorcom dostosowanie zawartego w nOS systemu do własnych potrzeb, a tym samym znalezienie preferowanej konfiguracji. Wspomniane wcześniej narzędzia zaliczają się wprawdzie do podstawowych gadżetów, lecz za to jak najbardziej praktycznych, skoro mowa m.in. o kalkulatorze, notatniku czy planerze dnia. Do naszej dyspozycji oddano także szkicownik, czyli tutejszy odpowiednik Windowsowego Painta. Oprócz tego, wbudowano w owej aplikacji grę logiczną, by móc posmakować typowej wirtualnej rozrywki, jeśli najdzie nas ochota.
Wszystko to opakowano w estetyczną oprawę wizualną, która, podobnie jak całokształt, stawia na prostotę, oferując równocześnie sporo sympatycznego, niewymuszonego uroku. Jeżeli zatem kusi Was taka zabawa w symulację systemu operacyjnego na Switchu, to warto wiedzieć, że nOS new Operating System sprzedawany jest drogą dystrybucji cyfrowej, za pośrednictwem sklepu Nintendo. Co więcej, obecnie trwa atrakcyjna promocja, w ramach której tytuł ten można przez pewien czas nabyć aż 95% taniej – w cenie 1.99 USD/EUR, zamiast 39.99 USD/EUR. A poniżej podrzucam zwiastun do obejrzenia.
Dzięki Tobie Julito jestem na bieżąco z rozmaitymi nowinkami, a z nostalgią wspominam czas, gdy więcej czasu im poświęcałem. Pozdrawiam :-) .
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam i życzę miłego popołudnia :)
UsuńCoś dla mojej córy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWygląda bardzo ciekawie 😊
OdpowiedzUsuńMam podobne odczucia :)
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńCiekawa nowinka :) Muszę przyznać, ze nigdy nie grałam na Nintendo, nawet nie miałam takiej okazji ^^ Może kiedyś, kto wie :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Również pozdrawiam :)
UsuńTo ninendo to dopiero musi robić furorę. W sumie to się ciesze, że w moich czasach nie było... bez przerwy w monitorze. Mam wielką nadzieję, że rodzice ograniczają. Bo te gry muszą naprawdę mocno wciągać. :)
OdpowiedzUsuńTeraz to chyba ulubiona dziecięca rozrywka :)
Usuń