niedziela, 19 lutego 2023

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #336

 

Zgodnie z zapowiedziami, swoje pecetowe debiuty zaliczyły 16 lutego gry przygodowe Loretta (thriller psychologiczny od Yakova Butuzoffa) i Dreams in the Witch House (horror od Atom Brain Games). Z kolei wypuszczone pierwotnie w 2021 r. The Medium, czyli psychologiczna groza spod szyldu krakowskiego Bloober Team, doczeka się latem bieżącego roku wersji dla komputerów Mac. A poniżej jeszcze kilka innych wieści z przygodówkowego segmentu wirtualnej rozrywki.

 

Blanc na PC i Nintendo Switch

Użytkownicy pecetów i Switcha mogą od 14 lutego zapoznawać się z grą przygodową Blanc, której producentem jest Casus Ludi, a wydawcą Gearbox Publishing. Co ważne, to propozycja dedykowana kooperacyjnej zabawie (zarówno sieciowej, jak i lokalnej). Gracze wcielają się tu w niecodzienny zwierzęcy duet: wilczątko oraz jelonka, które przez śnieżną zamieć straciły kontakt z własnymi rodzinami. By móc wrócić do pobratymców, młodziutcy protagoniści wyruszają w emocjonalną podróż po śladach swoich bliskich. W trakcie wędrówki stawią czoła rozmaitym przeszkodom, przy pokonywaniu których wykorzystamy zróżnicowane, acz wzajemnie się uzupełniające atuty bohaterów. Warto nadmienić, że narracja obywa się bez tekstu, natomiast atrakcyjna, monochromatyczna grafika łączy ręcznie rysowane elementy ze stylem 3D. Komputerową edycję można sprawić sobie chociażby poprzez serwis Steam.

 


 

Lutowa premiera Ten Dates

Tego samego dnia światło dzienne ujrzała też gra Ten Dates, stanowiąca owoc współpracy pomiędzy ekipami z  Wales Interactive i Good Gate Media. To następczyni interaktywnej komedii romantycznej Five Dates z 2020 r., a pierwszoplanowymi postaciami tegorocznego tytułu są zaprzyjaźnieni Misha i Ryan. Pogoń za miłością skłania dziewczynę do użycia podstępu, by wmanewrować kumpla do wspólnego uczestnictwa w tzw. szybkich randkach. Tak oto każde z nich spotka kilku potencjalnych partnerów o odmiennych osobowościach, starając się wywrzeć na tych ludziach odpowiednie wrażenie. Na gruncie mechaniki nasze umizgi przyjmują formę rozbudowanych dialogów i systemu wyborów, które rzutują na ocieplenie bądź osłabienie relacji z kandydatem/kandydatką na drugą połówkę. Wzorem poprzedniej odsłony, całość zrealizowano z zastosowaniem technologii FMV, opartej na materiałach video z żywymi aktorami. Tytułowe 10 randek można odhaczyć na komputerach (PC i Mac – do nabycia m.in. na Steamie), konsolach (PlayStation, Xbox, Switch) oraz mobilkach (iOS, Android).

 


 

Painting Werther w sprzedaży

Również 14 lutego zadebiutowało nietuzinkowe Painting Werther (Windows, Mac OS, Linux), za którego przygotowaniem stoi Mad Cream Games. To wirtualna adaptacja XVIII-wiecznej książki „Cierpienia młodego Wertera” spod pióra Johanna Wolfganga von Goethego. Ta niezaprzeczalna klasyka literatury została przez deweloperów przedstawiona jako interaktywna, liniowa opowieść wizualna, więc owemu tytułowi zapewne bliżej do swoistego doświadczenia niż pełnokrwistej gry. Nie można mu jednocześnie odmówić intrygujących pierwiastków, i to nie tylko z uwagi na punkt widzenia zwolenników elektroniczno-literackich mariaży, lecz także ze względu na artystyczną oprawę audiowizualną. Pod kątem graficznym, mamy wszak do czynienia z serią ożywionych obrazów, podczas gdy za akompaniament posłużyły dźwięki muzyki klasycznej. W taki właśnie sposób studio Mad Cream Games zaserwowało odbiorcom swoją interpretację historii o Werterze, którego dręczą emocjonalne rozterki z powodu nieodwzajemnionego uczucia. Steamowa karta produktu ulokowana została pod tym adresem.

 


 

Kolejne gry wydane przez Big Fish Games na Steam

Big Fish Games wrzuciło na platformę Steam kolejne pozycje typu HOPA ze swojego wydawniczego katalogu. Jedna z nich to Knight Cats: Leaves on the Road Collector's Edition (Windows) autorstwa Elephant Games. Fabularna warstwa gry stawia na konwencję fantasy i motyw antropomorficznych zwierząt. Gwoli ścisłości, przeniesiemy się do niewielkiej mieściny o nazwie Catstown, której mieszkańcami są koty. Naszym wirtualnym alter ego uczyniono tutaj młodego strażnika miejskiego – Shavana. Główny bohater bierze zaś na swoje barki misję odnalezienia zaginionych mieszkańców miasteczka, wśród których jest też siostrzenica gubernatora. Co zrozumiałe, zadanie wiąże się zarazem z koniecznością wytropienia niemilca odpowiedzialnego za owe zniknięcia, by definitywnie położyć kres problemom Catstown i przywrócić lokalnej społeczności spokój.

 

Knight Cats: Leaves on the Road Collector's Edition

Inna casualowa produkcja od tego wydawcy, która trafiła w ostatnim czasie do sklepu firmy Valve, to It Happened Here: Streaming Lives Collector's Edition (Windows). Owa produkcja również została opracowana przez studio Elephant Games. Jej scenariusz został jednak utrzymany w odmiennym klimacie, bo mowa o historii skierowanej do fanów kryminałów i dreszczowców. Grywalna bohaterka to wdowa Emily Smith, która zabiera się za prowadzenie detektywistycznego podcastu. Niemniej niebawem jej śledcza działalność wykracza poza sieciową aktywność. A to za sprawą brutalnych morderstw w mieście, gdzie żyje protagonistka. Jak łatwo zgadnąć, Emily zabawi się w prywatnego detektywa, by skrupulatnie zbadać wszelkie tropy, rozwikłać zagadkę tychże zbrodni i – w konsekwencji – móc oddać zabójcę w ręce służb prawa. Wszystko to odbędzie się oczywiście w formie miksu prostego point and clicka oraz scen hidden object.

 

It Happened Here: Streaming Lives Collector's Edition

 

Repentant na Xboksach, The Safe Place z demem

Anatolii Koval, niezależny deweloper z Ukrainy, który tworzy przygodówki w barwach jednoosobowego Anate Studio, przypomniał niedawno o sobie dzięki dwóm produkcjom. Mianowicie tegoroczny luty zaprocentował wydaniem Xboksowej edycji Repentant. Oryginalna premiera owego point and clicka miała miejsce na PC i Mac w sierpniu 2018 r., a w czerwcu 2022 r. pojawiło się jego Switchowe wcielenie. Co się tyczy fabuły, to dramat społeczny, który traktuje o losach Olivera – dręczonego wyrzutami sumienia kryminalisty i alkoholika. Posiadacze Xboksów One oraz Series X/S nabędą grę w sklepie Microsoftu.

 

Repentant

Repentant wchodzi w skład cyklu zapoczątkowanego przez darmowe The Kite z 2012 r., które w 2017 r. otrzymało komercyjny remake – Little Kite. Dodam, że seria ta zostanie w przyszłości uzupełniona o następną społecznie zaangażowaną przygodówkę. Swego czasu pisałam o niej zresztą w moich blogowych przeglądach. Myślę o planowanym na 2023 r. The Safe Place (PC, Mac). Point and clickowej propozycji, która podejmować ma tematy zbrodni, trudnego dzieciństwa tudzież poświęcenia. I to jest ta druga z gier, w związku z którymi pan Koval dał o sobie w bieżącym miesiącu znać. Ściślej rzecz ujmując, na Steamie można aktualnie znaleźć jej bezpłatne demo, które udostępniono w ramach Indie Cup Celebration – tamtejszego wydarzenia trwającego do 22 lutego 2023 r. Ewentualni zainteresowani taką próbką powinni odwiedzić steamową stronę The Safe Place.

 

The Safe Place

 

18 komentarzy:

  1. Czyli w przygodówkowym świecie się dzieje , i dobrze :-) . Wszystkie te gry wydają się być Julito interesujące, przeczytałem od deski do deski, i pozdrawiam, wkrótce nowy blog pod nazwą "Starożytnik" . Idę w kierunku ścisłej specjalizacji :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że zainteresowały Cię powyższe gry. Czekam na nowe wieści w sprawie Twojego bloga, no i oczywiście na jego premierę. Swoją drogą, bardzo ciekawa tematyka. Kiedyś chyba zresztą pisałam, że z historii lubię najbardziej właśnie starożytność. Tak więc tym bardziej czekam. Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Ta gra o kotach jest idealna dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak myślałam, skoro też jesteś miłośniczką kotów :)

      Usuń
  3. Repentant- ta grafika w sklepie minimalnie mi przypomina dawne czasy gry Mafia II :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekaw tytuły. Gra Ten Dates szczególnie mnie zaciekawiła, tym bardziej że film bardzo dobrze znam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O takim filmie akurat nie słyszałam. Jednak to zupełnie inna historia, bo gra nie jest adaptacją filmu. To po prostu produkcja wykonana w filmowym stylu - z użyciem materiałów video. :)

      Usuń
  5. jak ja bym chciała mieć czas na granie ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Tym razem bardziej wizualnie niż fabularnie jestem zainteresowana fabułami. Coś mnie urzekło w grafice pierwszej gry ^^. Te Cierpienia Młodego Wertera też mogą być ciekawie przedstawione. Książka, której nikt nie znosił w szkole, a mnie coś w niej urzekło :P. No i kotki, oczywiście kotki ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grafika w Blanc ma coś ujmujące - mnie szczególnie ten wilczo-jeleni duet kupił. Wiesz co? Skoro to gra dla 2 osób, to może kiedyś z mężem będziesz miała ochotę zagrać? :)

      Usuń

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.