niedziela, 17 listopada 2019

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #179


Osadzone w wełnianym świecie Woven, o którym to pisałam nie tak dawno temu w jednym z poprzednich odcinków mojego przeglądu, wkroczyło 15 listopada na konsole Xbox One, PlayStation 4 i Nintendo Switch, a także na komputery z systemami Windows, Mac OS oraz Linux. Każdy chętny, by sprawić sobie projekt holenderskiego Alterego Games, może już więc zapoznać się z perypetiami pluszowego słonika Stuffy’ego. Tymczasem wśród dopiero zapowiedzianych tytułów, na których premierę musimy póki co czekać, gruchnęła wiadomość o Tell Me Why – nowej przygodówce od francuskiego Dontnod Entertainment, czyli ojców hitowej marki Life is Strange. Gra pojawi się latem 2020 roku i przedstawi nam historię pewnego bliźniaczego rodzeństwa. A poniżej podrzucam jeszcze kilka innych wieści.


Pendula Swing z finałowym epizodem
14 listopada zadebiutował na platformie Steam siódmy i zarazem ostatni odcinek gry Pendula Swing, będącej przygodówką z domieszką elementów RPG. Tym samym dobiega kres podróży, jaką grywalna postać – krasnoludzka heroina Brialynne Donu Tenúm – rozpoczęła w celu odszukania pewnego skradzionego topora, przerywając wówczas swoją spokojną emeryturę. A dokąd teraz zaprowadzi nas owa wędrówka po fantastycznej wersji lat dwudziestych ubiegłego wieku, która zrodziła się w głowach twórców ze sztokholmskiego Valiant Game Studio? Otóż wciąż będziemy buszować po mieście Duberdon, aczkolwiek Facts and Artifact, bo takim podtytułem opatrzono najświeższy epizod, odblokowuje nowy obszar do zwiedzania – dzielnicę przemysłową. Finał przygód Brialynne zakupimy oddzielnie lub w zestawie z innymi częściami. Przy okazji przypominam, że pierwszy rozdział (Tired and Retired) można sprawdzić za darmo.



Scarlett Mysteries: Cursed Child na konsolach
Scarlett Mysteries: Cursed Child to skierowany do fanów niedzielnego grania tytuł, którego producentem jest warszawskie studio World-Loom, a wydawcą katowicka firma Artifex Mundi. Rodzima pozycja dała się w 2017 roku poznać na komputerach i mobilkach, natomiast tegoroczny listopad zaowocował premierą kolejnych, tym razem konsolowych edycji. A konkretniej, chodzi o wersje na PlayStation 4, Xboksa One i Nintendo Swich. Co się tyczy fabularnej warstwy Cursed Child, scenariusz przybliża odbiorcom losy Scarlett Everitt, młodej kobiety o paranormalnych zdolnościach. Protagonistka pragnie odnaleźć swojego ojca, w efekcie czego dociera do wiktoriańskich włości Aarona Steameyera, tajemniczego baroneta i fabrykanta. Starając się odkryć powiązania rodziciela z familią Steameyerów, przystąpimy też zatem do odkrywania kart z przeszłości owego rodu. A wszystko to w stylu, do jakiego przyzwyczaiły nas gry HOPA. Konsolowe Scarlett Mysteries nabędziemy w sklepie Microsoftu (XBO), na PlayStation Store (PS4) bądź Nintendo eShop (Switch).
 
Scarlett Mysteries: Cursed Child - screen z wersji PC

Premiera Blacksad: Under the Skin
14 listopada światło dzienne ujrzała kryminalna przygodówka Blacksad: Under the Skin, bazująca na nagradzanych komiksach z kocim detektywem w roli głównej. Akcja produkcji, która to powstała w wyniku połączenia sił Pendulo Studios, YS Interactive i Microids, przenosi nas do alternatywnego Nowego Jorku z lat pięćdziesiątych minionego stulecia. Przywdziewając płaszcz prywatnego detektywa – Johna Blacksada, dostajemy zlecenie od Sonii Dunn, córki niedawno zmarłego szefa klubu bokserskiego. Przejąwszy biznes po papie, nasza klientka chce bowiem, byśmy rozejrzeli się za bokserem Robertem Yale. A to dlatego, że przepadł nagle bez wieści. Przemierzając miasto pełne antropomorficznych zwierzaków, powęszymy więc za wszelkimi tropami i wskazówkami. Co ważne, gameplay niejednokrotnie postawi nas przed koniecznością dokonywania wyborów, które wpłyną na przebieg historii. Do tego należy również spodziewać się sekwencji typu QTE. Blacksad dostępne jest na komputerach PC i Mac (m.in. na Steamie), a także na konsolach PlayStation 4 oraz Xbox One. Z kolei edycja dedykowana Nintendo Switch nadejdzie 28 listopada. Warto nadmienić, iż firma CDP podjęła się w Polsce dystrybucji pudełkowych wydań.



Discolored na Steam i Apple Arcade
W listopadzie bieżącego roku, swoje rynkowe entrée zaliczyło surrealistyczne Discolored, którego zaprojektowaniem zajął się Jason Goodbey, odpowiedzialny za przygodówkę The Search z 2017 roku. Najnowszy tytuł od tego niezależnego dewelopera jest pierwszoosobową, logiczno-przygodową propozycją, jaka to bierze na warsztat temat pewnego samotnego baru, ulokowanego gdzieś na pustyni. W trakcie rozgrywki spróbujemy zaś przywrócić dawne kolory opustoszałemu obecnie budynkowi. Równocześnie przyjdzie nam też zgłębiać sekrety eksplorowanego miejsca, a do tego rozwiązywać rozmaite łamigłówki. Zainteresowanych pecetowym wcieleniem Discolored, odsyłam na steamową kartę produktu. Dodam, że gra zawitała ponadto na urządzenia z iOSem (w ramach subskrypcyjnej usługi Apple Arcade).



Last Labyrinth – oryginalna ucieczka w VR już do kupienia
Do sprzedaży trafiła w ostatnim czasie przygodówka Last Labyrinth, którą przygotowano specjalnie dla sprzętu VR. Ta łącząca grozę i konwencję escape room produkcja zabiera graczy pod dach ponurej posesji, skąd trzeba się oczywiście wydostać. Co ciekawe, postać, nad jaką sprawujemy kontrolę, została nie tylko po prostu zamknięta w owym domostwie, lecz także przykuta do wózka inwalidzkiego. Niemniej nasza towarzyszka niedoli – enigmatyczna dziewczyna o imieniu Katia – uniknęła podobnego unieruchomienia, mogąc się swobodnie przemieszczać. Ale by współpraca z ową panną nie była zbyt łatwa, odpada komunikacja przy użyciu słów. Jako że Katia mówi w niezrozumiałym języku, musimy posiłkować się sygnałami niewerbalnymi (ruchy głową, obsługa laserowego wskaźnika). Dzięki temu udzielimy młodej koleżance instrukcji odnośnie do radzenia sobie z napotkanymi przeszkodami. Wersję PC, która wspiera różne gogle VR, można nabyć chociażby w serwisie Steam. Oprócz tego, projekt tokijskiego AMATA K.K. ukazał się na jeszcze na PS VR.


6 komentarzy:

  1. Last Labirynth bardzo interesująco się prezentuje:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie szkoda, że jest tylko wersja VR. Mogłoby w przyszłości pojawić się jeszcze takie wydanie, które nie wymagałoby posiadania gogli wirtualnej rzeczywistości. :) Sądzę, że w takiej wersji gra nadal byłaby ciekawa, choć dzięki goglom zapewne lepiej można wczuć się w położenie bohatera.

      Usuń
  2. Grałam kiedyś w gry w salonie VR i były super :) Ciekawe czy ta Last Labyrinth też będzie tak wciągająca jak poprzednicy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na screenach i zwiastunach wygląda zachęcająco. :)

      Usuń
  3. Recenzje fajne, ale gry nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To akurat tylko newsy. W tym cyklu wpisów informuję po prostu, jakie gry mniej bądź bardziej przygodowe mają akurat premierę, dopiero zostały zapowiedziane itp. Z tytułów, o jakich wspominam w powyższym odcinku przeglądu, miałam jednak przyjemność recenzować swego czasu pecetową wersję Scarlett Mysteries: Cursed Child (Tajemnice Scarlett: Przeklęte Dziecko). Tekst poświęcony moim wrażeniom jest też na moim blogu. :)

      Usuń

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.