sobota, 2 stycznia 2021

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #237

 

Rok 2021 otwieram na blogu nowym odcinkiem wieści ze świata gier mniej bądź bardziej przygodowych. A o czym – w telegraficznym skrócie – traktują propozycje, które to w ostatnim czasie zwróciły na siebie moją uwagę? O fantastycznej misji z problemami rodzinnymi w tle, zamieszaniu na terenie magicznej uczelni, zakręconych poszukiwaniach ukochanego pieska i stawianiu czoła starożytnym sekretom. Szczegóły tradycyjnie poniżej.

 

Lost Lands: Redemption na Steam

30 grudnia zameldowała się w sklepie firmy Valve casualowa gra Lost Lands: Redemption (Windows), której producentem i wydawcą jest ukraińskie studio FIVE-BN GAMES. Pozycja ta co prawda miała swoją pierwotną premierę ładnych parę miesięcy wcześniej, lecz do steamowej oferty dołączona została dopiero wraz z końcówką 2020 roku. W każdym razie, to kolejna odsłona cyklu Lost Lands, którego docelową grupę odbiorców stanowią fani rozrywki spod znaku HOPA. Gwoli ścisłości, siódma część, nie licząc darmowych Lost Lands: A Hidden Object Adventure i Lost Lands: Mahjong.

 


W Redemption prześledzimy dalsze losy dzielnej Susan, która stara się dbać o ład na terenie tytułowych Zagubionych Krain. Od tamtejszych zajęć odrywa ją jednak konieczność powrotu na macierzystą Ziemię, gdzie odkryto niebezpieczny relikt. Co istotne, ważną rolę w przedstawionej tu historii odgrywa też wątek napiętych relacji rodzinnych. A to przez znacznie szybciej płynący na Ziemi czas i pozostawionego w domu syna Susan. Mianowicie kobieta trafiła niegdyś do fantastycznego świata, kiedy jej potomek był jeszcze pacholęciem. A gdy wreszcie wróciła na rodzinną planetę w związku z artefaktową aferą, dzieciak zdążył już wyrosnąć na dużego chłopa, słusznie zresztą rozżalonego przez długą i niespodziewaną nieobecność matki. Karta produktu znajduje się pod tym adresem.

 

The Button Witch do kupienia

Niezależne DDreams Games wprowadziło do sprzedaży przygodówkę The Button Witch, której twórcy powołują się na inspirację klasycznymi point and clickami. Z kolei w warstwie graficznej, jaka to wykorzystuje artworki spod ręki Cateriny Capogrossi, wyczuwalne są odwołania do starych gier typu jRPG. Produkcja ta pozwoli nam wskoczyć w fatałaszki młodej i uroczej adeptki magii o imieniu Ellen. Sympatyczne dziewczę pragnie zaliczyć staż w Akademii Czarownic, co nie poskąpi jej pewnych komplikacji. Ellen będzie musiała bowiem powęszyć wokół tajemniczych wydarzeń, do jakich doszło na terenie posesji jej uczelnianego opiekuna. Warto nadmienić, że w grze napotkamy ponoć galerię zakręconych postaci, w tym ducha gadającej wiewiórki. Co się tyczy mechaniki, deweloperzy obiecują zróżnicowany wachlarz zagadek (np. elementy rodem z escape roomów czy zadania przedmiotowe). Kluczowym aspektem rozgrywki uczyniono ponadto używanie zaklęć magicznych, których pula ma zwiększać się wraz z fabularnymi postępami. Tytuł nabędziemy za pośrednictwem platformy Steam lub portalu itch.io.

 

 

Sillyfun Valley za darmo na Steam

Steamowy dział darmówek zasiliła ostatnio satyryczna komedia Sillyfun Valley, za którą odpowiada Sillyfun Games. Grywalną bohaterką tego point and clicka jest Francis, zuchwała reprezentantka pokolenia milenialsów. Młoda kobieta wiedzie beztroskie życie w małym, acz drogim mieszkanku. Niemniej spokój i pogoda ducha protagonistki zostają zakłócone po tym, jak znika jej psi przyjaciel Chewbarka. Dziewczyna nie zamierza biernie czekać na dalszy rozwój wypadków, w zamian przystępując do poszukiwań swego kudłatego towarzysza. Tak oto przemierzymy osobliwe zakątki tytułowego Sillyfun Valley i nawiążemy kontakty z jego ekscentrycznymi mieszkańcami. Ba, można nawet liczyć na romantyczną relację, zaś Francis zrobi użytek z mobilnej aplikacji randkowej, pozwalającej umówić się z kimś z sąsiedztwa. Tutejsze zagadki obejmują natomiast takie zadania jak m.in. pomoc właścicielowi food trucka w ratowaniu jego biznesu gastronomicznego czy uzyskanie takiego certyfikatu, który to uprawni bohaterkę do uczenia jogi. Zainteresowanych odsyłam do stosownej witryny gry.

 


The Picture in The House, czyli darmowe doświadczenie w duchu Lovecrafta

Fanów prozy H. P. Lovecrafta być może zaciekawi fakt, iż na Steamie pojawiła się w grudniu bezpłatna przygodówka grozy The Picture in The House. Projekt autorstwa Dystopia Game Studio to gra na bazie opowiadania o tym samym tytule (w polskiej wersji językowej znanego jako „Rycina w starym domu”). Produkcja, której literacki pierwowzór spod pióra słynnego pisarza ujrzał światło dzienne w latach dwudziestych minionego stulecia, umożliwia nam przejęcie sterów nad młodym uczonym z Bostonu. Prowadzącemu badania genealogiczne mężczyźnie zdarzy się pewnego razu zgubić drogę, w efekcie czego nieborak dotrze do położonego na odludziu domostwa. Tam zaś zmierzy się z mrocznymi tajemnicami sprzed wieków, a także z różnymi łamigłówkami pod postacią starożytnych mechanizmów. Chętnych, by podjąć takowe wyzwanie, zapraszam na sklepową stronę tegoż horroru.

 


26 komentarzy:

  1. Wszystkie recenzowane gry są bardzo ciekawe. Ostatnia mnie zaintrygowała. Pozdrawiam po pracowitym dniu - sprzątanie i zakupy dość duże. Dobrze, że jest ten blog. Ciągnie mnie do gier - chociaż - jak to się zwykło mawiać - to życie jest grą. Serdecznie pozdrawiam znad ciepłego mleka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może w końcu znajdzie się u Ciebie trochę czasu na granie. :) Również przesyłam pozdrowienia. :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Staram się obserwować, co w przygodówkowym świecie piszczy. :)

      Usuń
  3. Grałabym ;)
    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i Tobie również życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku. :)

      Usuń
  4. Jestem zaintrygowana ostatnim tytułem. Uwielbiam Lovecrafta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że gra okaże się ciekawym doświadczeniem, jeśli zdecydujesz się dać jej szansę. :)

      Usuń
  5. Pierwsza pozycja chyba zainteresowała mnie najbardziej ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj nie znam i nie słyszałam, obecnie pykam na komputerze w mojego ukochanego assassina :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię serię AC, ale nie grałam we wszystkie części.

      Usuń
    2. Oj też uwielbiam szczególnie 3 ostatnie części :)

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. A zatem najbardziej przemówiła do Ciebie perspektywa poczucia niepokojącego dreszczyku. :)

      Usuń
  8. O ostatniej grze co nieco słyszałam, a reszta to dla mnie kompletna nowość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mniej znane produkcje, ale wśród takich niezależnych tytułów można wypatrzeć różne ciekawe rzeczy, mimo że owe gry nie mają takiej reklamy jak wysokobudżetowe hity. :)

      Usuń
  9. O żadnej z tych gier nie słyszałam... nowość ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie są bardzo znane tytuły, ale ja lubię takie wyszukiwać, jeśli chodzi o przygodówki i pokrewne im produkcje. :)

      Usuń
  10. Oho każda kusząca :D. Pierwsza ma cudną grafikę, druga kusi samą tematyką szkoły czarowni (ja to z Pottera nigdy nie wyrosnę), trzecia tym że jest satyryczną komedią, fajnie jest się przy czymś zrelaksować, a ostatnia to po prostu Lovecraft <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda gra w swoim stylu. Swoją drogą, właśnie zamieściłam kolejny odcinek przeglądu. Sądzę, że w nim również coś byś dla siebie znalazła. :)

      Usuń
  11. Bardzo lubię gry przygodowe, często właśnie w takie gram na ps4. Czekam na kilka tytułów, które wyjdą w 2021. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że wypatrywane przez Ciebie gry spełnią Twoje oczekiwania. :)

      Usuń
  12. Masz dar do opowiadania o grach w taki sposób, że niemal we wszystkie chciałabym zagrać! Tak teraz. :P

    OdpowiedzUsuń

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.