Już niebawem, bo 15 września 2021 r., zadebiutować ma na konsolach taktyczna gra czasu rzeczywistego Dustwind – The Last Resort, która dała się wcześniej poznać w wersji dedykowanej komputerom PC. W podróż po postapokaliptycznej scenerii, jaką to serwują odbiorcom ekipy z Dustwind Studios i Z-Software GmbH, będą więc mogli wybrać się też wkrótce użytkownicy PlayStation (4, 5) oraz Xboksów (One, Series X|S).
Konsolowe wydanie Dustwind zaoferuje nam fabularną kampanię dla pojedynczego gracza, na którą złoży się 16 misji. Według oficjalnych informacji, czas trwania tejże taktycznej przygody powinien wynieść ok. 10 godzin, wypełnionych intensywnymi doznaniami. W centrum przedstawionej tu historii figuruje zaś bezimienna kobieta, którą zaatakowano, a następnie zostawiono na pewną śmierć. I mimo że ową nieszczęśniczkę dotknęła utrata pamięci, główna bohaterka bynajmniej nie zapomniała, że ktoś przyczynił się do jej kiepskiego stanu. Jednakże kobieta nie zamierza żyć w strachu ani w ukryciu. Wręcz przeciwnie, jest zdeterminowana, by dokonać zemsty na swoich katach. Mało tego, gra ma toczyć się ponoć o jeszcze wyższą stawkę niż prywatna wendetta.
Wędrówka po nieprzyjaznych pustkowiach rzuci graczy naprzeciw przeważających liczebnie wrogów, co przetestuje zarówno umiejętność główkowania, jak też refleks. Warto podkreślić, że twórcy przewidzieli różne sposoby zaliczania misji, włącznie z metodami stawiania czoła oponentom. Można bowiem nie tylko decydować się na otwartą walkę, lecz także zrobić praktyczny użytek z elementów otoczenia, rozstawiać pułapki itp. Sprzęt, jaki zostanie nam oddany do dyspozycji, obejmuje m.in. rozmaite bronie, barykady czy pojazdy. A prócz wcześniej wspomnianej kampanii, dostaniemy dodatkowo kilka trybów z mapami dla pojedynczego gracza, wśród których znajdziemy choćby deatchmatche z botami oraz nieuwzględnione przez fabułę plansze taktyczne.
Co istotne, interfejs i sterowanie zostaną tutaj dostosowane do specyfiki konsol. Jaki będzie tego efekt? Przypominam, że konsolowcy przekonają się już 15 września. Dodam, że w przypadku edycji dla Xboksów istnieje możliwość złożenia zamówienia przedpremierowego za pośrednictwem sklepu Microsoftu.
Postapo - jest mi bardzo bliskie. Niegdyś zaczytywałem się w wielu opowieściach "spod tego szyldu". Wciąż jednak nie mogę przekonać się do gier, chyba, że na swoim nowym telefonie - jest ich kilka - godnych uwagi. Pozdrawiam serdecznie, dziś było nieco jak w "Wielkim Oczekiwaniu". I pozdrawiam znad słabej kawy w proszku ;-) Z dużą ilością mleka :)
OdpowiedzUsuńJa również bardzo lubię klimaty postapokalipsy. Pozdrawiam i życzę udanej niedzieli. :)
UsuńPowiem Ci, że jestem ciekawa tej gry i chętnie bym w nią pograła.
OdpowiedzUsuńMnie ta gra kusi choćby ze względu na klimat postapo. :)
UsuńNie przepadam za grami granymi a tej perspektywy, wyjątkiem jest Diablo:)
OdpowiedzUsuńDiablo swego czasu też mnie mocno wciągnęło. :)
UsuńFabuła zapowiada się rewelacyjne ❤ bohaterka mega
OdpowiedzUsuńI ten klimat postapo :)
UsuńDokładnie :-)
Usuń:)
Usuń