środa, 5 lipca 2023

"Gdzie jesteś, Karolku?", Rotraut Susanne Berner - recenzja

 


Wieś stanowi popularny kierunek letnich wyjazdów, zwłaszcza w obliczu posiadania krewnych mieszkających z dala od miejskiego zgiełku. Nic dziwnego, skoro takowe podróże pozwalają zazwyczaj na spędzanie mnóstwa czasu na świeżym powietrzu i w otoczeniu przyrody. Tytułowy bohater kartonikowej książeczki „Gdzie jesteś, Karolku?”, którego babcia mieszka właśnie na wsi, wpisuje się zaś w ten wakacyjny trend.

 

Psotny króliczek Karolek to główna postać w przeznaczonej dla najmłodszych czytelników serii, za jaką stoi Rotraut Susanne Berner – niemiecka ilustratorka, graficzka i twórczyni publikacji z kręgu literatury dziecięcej. Omawiany tomik prezentuje małoletnim odbiorcom krótki wycinek z wakacji protagonisty, który przebywa akurat na wsi u swojej babci Krysi. Na owym obszarze żyje zresztą więcej członków jego rodziny, dzięki czemu Karolek może też liczyć na towarzystwo kuzynki o imieniu Ania w roli towarzyszki zabaw. Nie inaczej jest w opisanym i narysowanym przez autorkę dniu, ale sęk w tym, iż mały królik wkrótce znika.

 

Spokojnie, nie mamy tutaj do czynienia z historią, w której nagle moglibyśmy zacząć bać się o los głównego bohatera. To króciutka i beztroska w gruncie rzeczy opowiastka o bardzo łatwo przyswajalnej treści, co w przypadku książeczek dla maluchów nie jest zarzutem. Trochę jednak szkoda, że nie pokuszono się przy okazji o jakiś morał, zwiększający ogólną wartość tego skądinąd przyzwoitego utworu. Co ciekawe, postacią, która dostaje najwięcej swoistego książkowego czasu, nie jest Karolek, tylko jego babcia. Pani Krysia przystępuje bowiem do poszukiwań wnuczka, tym samym pojawiając się na większej liczbie stron niż protagonista. Dodam, że wiekowa królica sprawdza wtedy różne zakamarki gospodarstwa niczym podczas zabawy w chowanego.

 

Co do ilustracji, Rotraut Susanne Berner postawiła na nieskomplikowaną i pozbawioną fajerwerków, acz zarazem całkiem estetyczną kreskę. Wprawdzie nie zaliczę wizualnej warstwy książki do graficznej czołówki spośród publikacji skierowanych do smyków, lecz przyznam, że tutejsze obrazki mają w sobie generalnie sympatyczną prostotę. A to choćby za sprawą dużego udziału kredkowego kolorowania. Króliczą familię poddano natomiast zabiegowi antropomorfizacji, w efekcie czego ich codzienna egzystencja nie różni się od ludzkiej. Ponadto charakterystyczną cechą aparycji Karolkowej familii, a szczególnie babci, są dość specyficzne nosy, mające w sobie coś człowieczego.

 

Podsumowując, „Gdzie jesteś, Karolku?” to utrzymana w lekkiej i pogodnej atmosferze propozycja, która zapewne będzie przyjemnym doświadczeniem dla milusińskich. Bo mimo że publikacja ta nie skłania do żadnych przemyśleń ani nie aspiruje w swej kategorii do grona fabularno-ilustracyjnych tuzów, jak najbardziej może umilić czas docelowej grupie odbiorców, czyli dzieciom w wieku przedszkolnym.

 

 

-------------------------------------------------------------------

Tytuł polski: Gdzie jesteś, Karolku?

Tytuł oryginalny: Wo ist Karlchen?

Autor: Rotraut Susanne Berner

Ilustracje: Rotraut Susanne Berner

Wydawnictwo: Dwie Siostry

Liczba stron: 20

 

 

 

10 komentarzy:

  1. Aktualnie jestem na etapie szukania, bardziej kolorowych bajeczek dla rocznego bombelka, mojej koleżanki 😅 ale o tym kroliczku będę pamiętała;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też będę pamiętać o tej książce, pozdrawiam Julito :-) .

    OdpowiedzUsuń
  3. Są dzieci, które lubią takie proste ilustracje

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś dla mojej młodszej córci :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z wakacjami u babci mam same pozytywne wspomnienia z dzieciństwa :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Twoje rodzinne wspomnienia mają w sobie pozytywne nuty :)

      Usuń

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.