Kilka minionych
dni dało mi nieco wytchnienia pod kątem pogody, acz z lekkim niepokojem wypatruję
najbliższej przyszłości, wystraszona troszkę prognozami, które zapowiedziały powrót
upałów. Grom mniej bądź bardziej przygodowym dobrze się na szczęście wiedzie, bo
ciekawych wieści z branży nie brakowało, w tym m.in. o baśniowej wędrówce wśród
traw, zgubnych skutkach naukowych eksperymentów i o gołym facecie na więziennej
pryczy…
Premiera Tiny
Tales
Lada
moment, a konkretnie 20 lipca, wydawnicze portfolio polskiego Artifex Mundi
wzbogaci się o nową casualową produkcję, która żeni klasyczne przygodówki ze
scenami typu hidden object. Owym tytułem jest Tiny Tales: Serce Lasu (Tiny
Tales: Heart of the Forest w angielskiej wersji językowej). Gra trafi na
Steama i do sklepów z aplikacjami dla sprzętu mobilnego, a za jej opracowanie
odpowiada serbski deweloper Brave Giant. To znane fanom HOPEK studio, gdyż na
swoim twórczym koncie ma dla przykładu takie pozycje jak Upiorne Akta: Oblicze
Zbrodni (Ghost
Files: The Face of Guilt) czy serię Królewskie Opowieści (Queen’s Quest).
Tiny
Tales zaserwuje nam wyprawę do położonego gdzieś pośród traw i grzybów
królestwa Brie. Magiczną krainę zamieszkują maleńcy ludzie i zwierzęta, żyjąc
pod rządami mysiego króla o imieniu Oliver. Jednakże to nie władca Brie gra
pierwsze skrzypce w tej opowieści, lecz niewielkich rozmiarów młodzian Max.
Główny bohater wraca do rodzinnego domu, ponieważ matka prosi go o wsparcie w
związku z perspektywą utraty dachu nad głową. By pomóc matuli, chłopak postanowi
uczestniczyć w odbywającym się akurat turnieju, ale na tym nie koniec wyzwań, z
jakimi zmierzy się dzielny protagonista. Podróż zawiedzie bohatera na trop
nękającej Brie suszy, co będzie równoznaczne z koniecznością ratowania całego
królestwa.
The Long Reach w
produkcji
Małe
ukraińskie studio Painted Black Games zajmuje się obecnie swoją debiutancką grą
The Long Reach. To pixel artowa
przygodówka, która co prawda zdominowana będzie przez tradycyjne dla gatunku
elementy (rozmowy, zbieractwo i łamigłówki), lecz jednocześnie zostanie
ubarwiona domieszką innego rodzaju wstawek, wymagających krycia się oraz
ucieczki. Warto przy tym dodać, że niezależni deweloperzy wymieniają takie źródła
inspiracji jak chociażby gry The Last Door czy Lone Survivor, a także filmowy
cykl „Matrix” tudzież serial „Detektyw”.
The
Long Reach zafunduje odbiorcom historię w klimatach psychologicznego thrillera
i fantastyczno-naukowej grozy, a jej akcja zostanie osadzona na terenie
fikcyjnego amerykańskiego miasteczka Baervox, które pada ofiarą rewolucyjnych
eksperymentów. Mianowicie ekipa naukowców z lokalnego instytutu prowadziła ambitne
badania nad przyspieszonym transferem wiedzy, co, delikatnie mówiąc, nikomu nie
wyszło na zdrowie. Gracz wcieli się w niejakiego Stewarta, pracownika feralnej placówki,
który będzie musiał przetrwać, a przy okazji spróbuje ocalić świat. Jednym
słowem, „drobnostka”. Premierę zaplanowano na trzeci kwartał bieżącego roku
(PC, Mac, Linux, Nintendo Switch, PS4, PS Vita, XBO), natomiast w serwisie Game Jolt zamieszczono demo do pobrania.
Stonewall
Penitentiary – demo już jest, a pełna wersja zimą 2017
Niezależny
zespół z Unimatrix Productions, którym kieruje Christopher Brendel, szykuje na
końcówkę tego roku narracyjną grę przygodową Stonewall Penitentiary. Pod względem fabularnym, otrzymamy tutaj mariaż
horroru à la „Piła” („Saw”) z tajemnicą w duchu prozy Agathy Christie.
Przyznam, że mnie osobiście najbardziej kuszą aspekty zaczerpnięte z mistrzyni
literackiego kryminału – wszak to jedna z moich ulubionych autorek. Stonewall
Penitentiary pozwoli przejąć kontrolę nad poczynaniami Williama Thane’a –
mężczyzny w średnim wieku, który obudziwszy się zauważa, iż z niejasnych
przyczyn wylądował nago w więzieniu. Nasz protagonista znalazł się niestety na
celowniku socjopaty ze skrzywionym pojęciem sprawiedliwości, podobnie jak parę
innych nieboraków, którzy również przebywają w obrębie murów ośrodka
Podstawowe
zadania gracza będą zatem polegać na zgłębianiu napotkanych sekretów, no i
oczywiście na poszukiwaniu sposobu wydostania się z niewoli. A zrobimy to
poprzez eksplorację środowiska, rozwiązywanie zagadek logicznych oraz ucinanie
pogawędek, przy czym nasze działania zadecydują o tym, które z trzech
przewidywanych finałów zobaczymy. Produkcja ma ponoć spokojnie starczyć na
solidne 10 godzin zabawy, co zresztą zweryfikuje premiera. Ta, jak
sygnalizowałam, nastąpi prawdopodobnie w ostatnich miesiącach roku 2017. Grą
będą mogli nacieszyć się użytkownicy pecetów (Steam) oraz sprzętu mobilnego
(iOS, Android). Tymczasem w serwisie itchi.io twórcy opublikowali wersję
demonstracyjną (wczesna beta), która prezentuje początkowy fragment gameplayu.
Po zaliczeniu takiej próbki zostaniemy poproszeni o wypełnienie krótkiej ankiety,
a uzyskane dzięki niej informacje pomogą deweloperom dostosować się do oczekiwań
odbiorców.
Grywalny komiks
All You Can Eat w sprzedaży
Na
Steamie pojawiła się nietypowa gra przygodowa, bo zrealizowana w formie
interaktywnego komiksu – All You Can Eat
autorstwa deweloperskiego duetu Gamechuck. Projekt łączy mechanikę point and
click z doświadczeniami, jakie towarzyszą nam przy lekturze obrazkowych
historii. W praktyce oznacza to, że interakcje ze światem gry skutkują
powstawaniem kolejnych komiksowych kadrów, tym samym popychając fabułę do
przodu. Poszczególne panele narysowano ręcznie i w monochromatycznym stylu. Co
ciekawe, ukończenie produkcji odblokuje opcję, która umożliwia wydrukowanie
przebiegu rozgrywki w formacie komiksowego zeszytu. A o czym traktuje
scenariusz tej pozycji? Tytuł przybliży nam losy pewnego leniwego mężczyzny,
który od ładnych paru lat nieustannie przesiaduje w ukochanej restauracji
All-you-can-eat. Nadchodzi jednak czas, gdy nad lokalem zawisa widmo
zamknięcia. Jak łatwo zgadnąć, nasz protagonista nie zamierza pogodzić się z
zaistniałą sytuacją. Chętni, by pomóc facetowi? Jeśli tak, steamową kartę
produktu znajdziecie pod tym adresem.
The Lion’s Song
– premiera finałowego epizodu
Zgodnie
z zapowiedziami, 13 lipca nadjechał pociąg, będący ważnym miejscem akcji w
czwartym odcinku gry The Lion’s Song.
Tam bowiem dochodzi do swoistego zwieńczenia historii, jakie stały się udziałem
bohaterów wcześniejszych epizodów tej niezależnej produkcji. Episode 4 – Closure, czyli finał pixel
artowej serii, zakupimy na Steamie w formie oddzielnego DLC lub przepustki sezonowej, obejmującej pakiet wszystkich rozdziałów. Co istotne, sklep
firmy Valve oferuje teraz nie tylko wersję na Windowsa, ale też na systemy Mac
OS i Linux. Edycję dla komputerów Mac można sobie ponadto sprawić za pośrednictwem Mac Store. Z kolei mobilne wcielenie tej narracyjnej
przygodówki nabędziemy na iTunes (iOS) oraz Google Play (Android).
Poniżej do obejrzenia nowy zwiastun – tym razem jest to trailer promujący całość,
a nie pojedynczy epizod.
Polskie pudełka
z Filarami Ziemi – co w środku?
Nie
tak dawno temu wydawnictwo Techland zdradziło, że wprowadzi na polski rynek
pudełkową wersję gry Ken Follett's: The
Pillars of the Earth od Daedalic Entertainment. Ostatnio zaś rodzima firma
doprecyzowała, co zawierać ma Edycja Kingsbridge, kosztująca 79,90 zł. Otóż fizyczne
wydanie przygodówki na bazie światowego książkowego bestsellera uraczy nas
kilkoma dodatkami. Jednym z owych bonusów jest papierowy fragment nowej powieści
Kena Folleta pt. „Słup ognia”, a jego obecność w zestawie zawdzięczamy porozumieniu
pomiędzy Techlandem i wydawnictwem Albatros. To trzecia część sagi
historycznej, na którą składają się literackie „Filary Ziemi” oraz ich
kontynuacja „Świat bez końca”. Oprócz tego, w pudełku znajdziemy zakładkę do
książki i ścieżkę dźwiękową w wykonaniu praskiej FILMharmonic Orchestra.
Przypominam, że gra ukaże się 15 sierpnia.
The Inner World
2 opóźnione
Można
by pół żartem powiedzieć, że 13 lipca okazał się pechowy dla sequela
przygodówki The Inner World od niemieckiego studia Fizbin. Jak wspominałam w
jednym z poprzednich odcinków mojego przeglądu, gra miała ujrzeć światło
dziennego tego właśnie dnia, lecz ostatecznie tak się nie stało. Nowy termin ustalono
na tegoroczny październik, więc dopiero po wakacjach. The Inner World – The Last Wind Monk, bo tak brzmi pełna nazwa
point and clicka, zawita na następujące platformy: konsole Xbox One i
PlayStation 4, komputery PC oraz Mac, a także system Linux.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.