Święta Bożego
Narodzenia oraz bielutki śnieg za oknami... Nic, tylko oddawać się mniej bądź
bardziej hucznym celebracjom, przystroiwszy własne lokum stosownymi dekoracjami
i zastawiwszy stół wigilijnymi specjałami. Główny bohater darmowej gry pt. Adolescent
Santa Claus ma jednak w tej materii odmienne zdanie, lecz – pod wpływem pewnej słodkiej,
acz zakręconej osóbki – przyjdzie mu zrewidować swoje poglądy.
Projekt,
za którego opracowanie i wydanie odpowiada TALESSHOP Co., Ltd., to pozycja typu
kinetic novel. Reprezentuje zatem uproszczony wariant gatunku visual novel,
gdzie ze świecą szukać jakichkolwiek śladów nieliniowości czy interakcji, poza
przeklikiwaniem kolejnych fragmentów śledzonej historii. Fabuła, czyli ten
najistotniejszy aspekt owej produkcji, zabiera zaś graczy pod dach jegomościa,
który nie czuje zbytnio magii świąt. Owszem, wie, co oznaczają konkretne daty w
kalendarzu. Niemniej dla niego to dni jak każde inne i ani myśli ozdabiać swój pokój
choćby symboliczną choinką. Nie zawsze tak było, bowiem kiedyś wierzył w
Świętego Mikołaja. Jak każde dziecko zresztą, ale gdy dorósł, wyzbył się rozmaitych
złudzeń.
Kiszenie
się w czterech ścianach zakłóca protagoniście nieznajoma dziewczyna, która to odwiedza
bohatera ni z tego, ni z owego, przywodząc delikatnie na myśl niezapowiedzianego
gościa wigilijnego. Przyznam, że początkowo spodziewałam się do bólu banalnej
opowiastki o krzewieniu bożonarodzeniowego ducha. I coś faktycznie jest w tym
na rzeczy, aczkolwiek zadbano jednocześnie o szerszy kontekst, podkreślając
potrzebę wyjścia ze strefy komfortu, wykorzystania tzw. darów od losu oraz
odzyskania utraconych z biegiem czasu marzeń. Niby truizmy, lecz wiecznie
aktualne, a zarazem umykające tu stuprocentowej sztampie. Mianowicie odziana w
szkolny mundurek panna przedstawia się jako sam Mikołaj. Na dokładkę, prosi nas
o zwrot wręczonego przed laty prezentu. Dodam, iż całość została utrzymana w
lekkim tonie i doprawiona osobliwym, bo quasi-biznesowym ujęciem tematu.
Mimo
że nie mamy do czynienia z porywającym scenariuszem, warstwa narracyjna posiada
w ogólnym rozrachunku swój urok. Ot, taka okolicznościowa giereczka, z akcją
osadzoną podczas gwiazdkowych dni. Nie każdy pomysł mnie przekonał, po dotarciu
do finału nie miałam ochoty na więcej, lecz również nie oczekiwałam wrażeń
przez duże W od darmowej i trwającej 25-30 minut produkcji. Stąd nie zamierzam
ponadto karcić twórców za symboliczną liczbę plansz, tym bardziej że statyczne
obrazki nadrabiają estetycznym wykonaniem. Nie można także odmówić oryginalnemu
Mikołajowi (czy raczej „Mikołajce”) atrakcyjnej aparycji ani rozbrajających minek.
W tle przygrywa nam natomiast przyjemna dla ucha, fortepianowa muzyczka.
Podsumowując,
Adolescent Santa Claus to nieco dziwna historia, lecz generalnie dość
sympatyczna, miejscami nawet zabawna, a przy okazji próbująca przemycić trochę
refleksji. Jeżeli więc w okołoświątecznym okresie witacie z otwartymi ramionami
wszystko, co odwołuje się do Bożego Narodzenia, możecie rzucić okiem na
propozycję autorstwa TALESSHOP, zwłaszcza w obliczu krótkiej i nieodpłatnej zabawy.
Albo wtedy, gdy ochoczo sięgacie po wszelkiej maści powieści wizualne. Ósmego
cudu świata tutaj nie uświadczycie, ale też nie będziecie wściekać się o
zmarnowany czas.
------------------------------------------------
Gra dostępna na
Steamie pod tym adresem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.