„Królowa Śniegu
2” to rosyjska animacja z 2014 roku, którą elegancko skrojono pod potrzeby docelowej
grupy widzów. Ładna, sympatyczna, wciągająca, a przy tym niosąca mądre
przesłanie. Innymi słowy, dla dzieciaków jak znalazł. Dorośli też zresztą
powinni docenić zalety propozycji od studia Wizart Animation, uznając ją za
całkiem miły seans.
Tytuł
ten w nad wyraz swobodny sposób podchodzi do pewnych elementów, jakie
zaczerpnięto z baśni spod pióra Hansa Christiana Andersena. Ściślej rzecz
ujmując, dopisuje nowy rozdział do i tak już bardzo luźnej adaptacji słynnego
pierwowzoru. Co prawda nie widziałam wcześniej debiutanckiej części, lecz
twórcy perspektywicznie pomyśleli o przypadkach podobnych do mojego. Stąd
sequel obrazu z 2012 roku pokrótce przypomina najpierw wybrane wydarzenia,
jakie to miały miejsce w poprzedniej odsłonie. Wstępne streszczenie, dzięki któremu
każdy gładko wkroczy do kontynuacji, nie bez przyczyny oddaje zaś bezpośredni
głos trollowi Ormowi. To on bowiem gra zdecydowanie pierwsze skrzypce w scenariuszu
„dwójki”.
Główny
bohater jest typem pociesznego cwaniaczka-nieudacznika o dobrym sercu i jednocześnie
ze skłonnościami do kłopotów. Orm ma niestety problemy z kasą, pracą w lokalnej
kopalni oraz utrzymaniem domu, który to zamieszkuje ze swoją babcią. Niby próbuje
zaradzić trudom codzienności, ale sęk w tym, że jeszcze bardziej wszystko
komplikuje. I to nie tylko sobie samemu napyta biedy, do czego zaprowadzi go
częste mijanie się z prawdą. Bo gdy postanawia wziąć udział w bojach o rękę
księżniczki trolli, nie omieszka pewnych spraw przekoloryzować, by pokonać parę
przeszkód. I choć niektóre kłamstwa podyktowane są szlachetnymi pobudkami (np.
chęcią oszczędzenia babci zmartwień), to nasz protagonista zapędzi się z
bajerowaniem tak, że zrani przyjaciół, w tym szczególnie mu bliską Gerdę. Co
gorsza, ściągnie na świat niebezpieczeństwo i widmo wiecznego mrozu.
„Królowa
Śniegu 2” należycie odrabia lekcję ze sztuki opowiadania, wprawnie operując
czynnikami, które nadają narracji odpowiedni rytm. W pierwszej połowie filmu
mamy więcej humorystycznych akcentów, a komizm sytuacyjny i postaciowy dba, by
małoletni odbiorcy szybko polubili przedstawiony świat oraz pozytywnych
bohaterów. Już wtedy jednak przemycane są takie poważniejsze nuty jak widok
strapionego wizją utraty lokum Orma czy podszepty lustrzanego odbicia trolla,
które to manipuluje nieborakiem, kierując się nieczystymi intencjami. Naturalną
koleją rzeczy dramaturgia rośnie wraz z rozwojem akcji, co zaprocentuje uświadamianiem
protagonisty w kwestii popełnianych błędów, wyprawą do ogniska zła i oczywiście
ostateczną konfrontacją. Finałowe minuty zgrabnie podsumowują natomiast płynący
z historii morał, podkreślając istotę uczciwości, a także przeciwstawiania się
własnym słabościom.
Perypetie
Orma spisują się ponadto solidnie od strony wizualnej. Przyjemne dla oka
sylwetki dopasowano do bajkowej konwencji, lecz najlepsze wrażenie zrobiły na
mnie scenerie, ze szczególnych uwzględnieniem ich różnorodności. W rodzinnej
krainie głównego bohatera zobaczymy przykładowo wnętrza kopalni, której daleko
do ponurego miejsca, a to przez dobre rozlokowanie źródeł światła oraz
wydobywane tam kolorowe kamienie. Generalnie cała siedziba trolli nie zawodzi,
włącznie z taką architektoniczną drobnicą jak mostek na ulicy. Nie zabraknie
również malowniczej zieleni ani obrazków z odmiennej półki, czyli atrakcyjnego
śniegu. Najsłabiej, acz nadal niebrzydko, wypadła krótka scenka ze statkiem na
tle spokojnej wody i niebieściutkiego nieba – po prostu tutaj najsilniej objawił
się budżet, odstający od największych graczy typu Disney czy Pixar. Co ciekawe,
morze dostanie też okazję do estetycznej rehabilitacji, kiedy ujrzymy je nocą i
we wzburzonym stanie.
By
nie było niejasności – nie ustawiam omawianej pozycji w tej samej lidze co moje
najukochańsze filmy animowane. Pomimo tego „Królowa Śniegu 2” rzeczywiście mi
się spodobała i z zainteresowaniem śledziłam losy Orma. To wszak bajka z porządnej
półki, do której zaliczam warte sprawdzenia tytuły. Jeżeli zatem szukalibyście
czegoś do obejrzenia z dzieckiem, pamiętajcie także o tym, co mają do
zaoferowania mniej znane wytwórnie, wywodzące się z innych krajów niż
amerykańskie kuźnie hitów.
--------------------------------------------------
Tytuł
polski: Królowa Śniegu 2 / Królowa Śniegu 2: Powrót Lodowej Krainy
Tytuł
oryginalny: Snezhnaya koroleva 2. Snezhnyy korol / Snezhnaya koroleva 2.
Perezamorozka
Reżyseria:
Aleksey Tsitsilin
Scenariusz:
Aleksey Tsitsilin, Roman Nepomnyashchiy, Vladimir Nikolaev, Aleksey Zamyslov
Gatunek:
animacja, familijny, przygodowy, komedia
Produkcja:
Rosja
Rok
produkcji: 2014
Czas
trwania: ok. 80 minut
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.