niedziela, 27 stycznia 2019

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #140


O tym, że przygodowy horror Conarium nadejść ma na PS4 oraz XBO w lutym 2019 roku, wiadomo było od jakiego czasu. Niemniej niedawno doprecyzowano termin debiutu takowych edycji gry, podając dokładną datę – 12 lutego. Za to na Switchu można od kilku dni sprawić sobie detektywistyczne The Raven Remastered, a także platformowo-przygodowe My Memory of Us. Na rynek wkroczył też już drugi epizod Life is Strange 2, ukazując się na PC, PS4, XBO. Natomiast CDP ogłosiło, że 29 marca wprowadzi do polskich sklepów pudełkowe wydania The Walking Dead: The Final Season. Co istotne, chodzi o zombiaki w wersjach dedykowanych XBO i PS4.


Last Labyrinth na Kickstarterze
24 stycznia uruchomiono crowdfundingową kampanię, w ramach której tokijskie studio Amata stara się o zastrzyk gotówki na rzecz gry Last Labyrinth. Produkcja ta wymagać ma sprzętu VR i będzie przygodówką typu escape room. Zespół deweloperski z Japonii każe tu graczom znaleźć sposób na opuszczenie enigmatycznej rezydencji, gdzie nie brak zagadek ani niebezpiecznych pułapek. Co ciekawe, postać, w jaką się wcielimy, jest unieruchomiona, ponieważ ktoś przykuł jej ręce i nogi do wózka inwalidzkiego. Dlatego więc skorzystamy z pomocy pewnej dziewczyny, którą to spotkamy pod dachem posępnego domostwa.



Jako że towarzyszka niedoli może swobodnie wędrować, wydamy jej instrukcje co do kolejnych posunięć. Nie komunikujemy się jednak używając słów, ale kiwając bądź potrząsając głową. Ponadto, do naszej dyspozycji zostanie oddany włącznik od wskaźnika laserowego, dzięki któremu zasygnalizujemy warte sprawdzenia elementy otoczenia. Premierę zaplanowano na wiosnę 2019 roku (PlayStation VR, HTC Vive, Oculus Rift, Windows Mixed Reality), a kickstarterową witrynę ulokowano pod tym adresem. Wprawdzie prace nad grą zmierzają ku końcowi, lecz twórcy potrzebują dodatkowych środków na sfinansowanie takich działań, które służyć mają lepszemu rozpromowaniu tytułu.




Bad Dream: Coma już na Switchu
W bieżącym miesiącu na Nintendo Switch zadebiutowała polska przygodówka Bad Dream: Coma. Projekt autorstwa studia Desert Fox z Zielonej Góry to znany fanom gatunku point and click, który pierwotnie ujrzał światło dzienne w marcu 2017 roku na PC i Mac. O serii Bad Dream pisałam parę razy na moim blogu, ale przypomnę, że ta konkretna odsłona jest pierwszą komercyjną częścią cyklu, fundującego odbiorcom wyprawę po surrealistycznych sceneriach rodem ze złych snów. A skoro o lokacjach mowa, wśród miejscówek przewiną się też takie, jakie wystąpiły wcześniej w „darmówkach”, tyle że poddane zostały kreatywnym przeróbkom. Oprócz tego, gra odznacza się klimatyczną, surową i stylizowaną na stare szkice grafiką. Klasyczna, przygodowa mechanika została zaś ubarwiona domieszką nieliniowości, zachęcając do ponownych sesji, by zweryfikować konsekwencje innych wyborów (tak na marginesie, nie zawsze oczywistych). Konsolową edycję Comy można kupić za pośrednictwem Nintendo eShop.




A Fisherman’s Tale w sprzedaży
A Fisherman’s Tale, którego powstanie zawdzięczamy Vertigo Games, Innerspace VR i ARTE France, to przygodowo-logiczna propozycja dla użytkowników gogli VR. Tytuł ten pozwala przejąć kontrolę nad poczynaniami niewielkiej pacynki – rybaka o imieniu Bob. Główny bohater wiedzie spokojną egzystencję wewnątrz swoich czterech ścian, nie zdając sobie sprawy z prawdziwej natury otaczającego go świata. Niemniej los szykuje dla protagonisty niespodzianki, do czego to przyczyni się nadane drogą radiową ostrzeżenie o nadciągającym sztormie. Mianowicie Bob, zaalarmowany przez ów komunikat, musi dotrzeć na szczyt latarni morskiej, żeby zadbać o należyte jej rozświetlenie. Realizacja owego zadania oznacza z kolei dla gracza rozwiązywanie zakręconych łamigłówek, które łamią prawa fizyki, a przy okazji umożliwiają manipulowanie mniejszymi i większymi kopiami latarnika tudzież jego siedziby. Gra dostępna na: HTC Vive, Oculus Rift, WMR, PS VR (odnośniki do różnych sklepów na oficjalnej witrynie „Rybackiej opowieści”).




Detective Gallo na iOS
Na urządzenia mobilne z systemami iOS (iPhone, iPad) zawitała ostatnio gra przygodowa Detective Gallo, która dała się uprzednio poznać posiadaczom komputerów PC, a także konsol PlayStation 4 oraz Nintendo Switch. Ten tradycyjny point and click z kreskówkową grafiką 2D serwuje nam komediowe i nietypowe spojrzenie na konwencję kryminału noir, a akcja owego tytułu została osadzona w uniwersum wypełnionym przez antropomorficzny drób. W trakcie zabawy przywdziejemy szaty (no i pióra) zrzędliwego koguta Gallo, który trudni się fachem prywatnego detektywa. Śledztwo, jakie pochłonie tutaj naszą uwagę, dotyczy zniszczenia kolekcji roślin, stanowiących własność lokalnego bogacza – Phila Coro. Mobilny port gry, który Footprints Games (producent) przygotowało we współpracy z MixedBag Games (wydawca), do nabycia na App Store.




FoxTail z drugim rozdziałem
Tak jak to było zapowiadane, tegoroczny styczeń zaowocował wypuszczeniem kolejnej porcji pixel artowej przygodówki FoxTail, której tworzeniem zajmuje się niezależne Gingertips Game Studio. Chapter 2 przybliża dalsze perypetie młodej i sympatycznej lisiczki Leah, poszukującej lekarstwa dla chorej babci. By pomóc krewnej, nasza podopieczna postanowiła podjąć wędrówkę, co zarazem staje się dobrym pretekstem do spaceru po zróżnicowanych lokacjach, w tym lasach, bagnach czy jaskiniach. Tak oto napotkamy również postacie, którym spróbujemy udzielić wsparcia. Ale nie tylko, bo natkniemy się jeszcze na tajemnice z przeszłości dziadka Leah. Zainteresowani tym staroszkolnym point and clickiem zakupią go na Steamie lub GOGu, gdzie FoxTail nadal przebywa w fazie rozwojowej. Gra uzyska status pełnej wersji dopiero po wyjściu wszystkich ośmiu rozdziałów, a zatem póki co trochę sobie posiedzi w usłudze Early Access. Warto jednocześnie nadmienić, iż – wraz z opublikowaniem Chapter 2 – produkcja otrzymała polskie tłumaczenie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.