sobota, 19 stycznia 2019

The Kite (PC) - recenzja



Alkoholizm i przemoc domowa – jedno może łatwo doprowadzić do drugiego, grożąc kolejnymi, negatywnymi następstwami. Tę właśnie niełatwą w odbiorze problematykę podejmuje Anatolii Koval, twórca zaangażowanej społecznie przygodówki The Kite.

Projekt autorstwa niezależnego dewelopera, pracującego pod szyldem ukraińskiego Anate Studio, miał swoją oryginalną premierę na początku roku 2012. Co więcej, ten darmowy point and click posłużył potem za podstawę do przygotowania komercyjnego remake’u, opatrzonego tytułem Little Kite. W nowej wersji, której debiut przypadł na wrzesień 2017 roku, Anatolii Koval znacznie przebudował pierwotne pomysły, aczkolwiek z równoczesnym zachowaniem fabularnego motywu przewodniego. Niemniej producent zdecydował się też powrócić do swojej starszej gry, nieco ją odświeżając. I to pod taką zremasterowaną, a przy tym wciąż nieodpłatną postacią wprowadził The Kite w 2018 roku na platformę Steam.

Edycja AD 2018 to ta sama treść, jaką zaserwowano nam kilka lat wcześniej, przy okazji właściwego debiutu przygodówki. Zmiany dotyczą zaś kosmetyki, którą widać chociażby na gruncie wyższej rozdzielczości tudzież przystosowania obrazu do ekranów panoramicznych. Produkcja nadal zatem pokazuje przygnębiający urywek z życia ubogiej rodziny – żony, męża oraz ich małego synka. Główne źródło kłopotów, z jakimi musi borykać się owa familia, stanowi Oliver, pan domu. Mężczyźnie nie idzie w robocie, co ściąga na jego głowę realne widmo zwolnienia. Na domiar złego, Oliver zbyt często topi swoje frustracje w alkoholu, pod wpływem którego staje się bardziej agresywny. Rzecz jasna, skutki takiego postępowania uderzają w pozostałych domowników o imionach Mary i Andrew.


Gdy Mary próbuje dotrzeć do małżonka grzecznie, ze spokojem, a nawet z troską, facet lekceważy partnerkę. Bardziej stanowcze reakcje potrafią natomiast rozwścieczyć Olivera. A co z Andrew? Na jego przykładzie twórca zademonstrował położenie dziecka, egzystującego w ciężkich warunkach. Wystarczy spojrzeć na smutną minę chłopca czy krótką scenkę, która przedstawia malca biegnącego z ulubioną zabawką – latawcem. Nie mówiąc o wnioskach, jakie wysuwają się w związku z kwestią bezpieczeństwa. Nie zawsze musi chodzić o pięść pijanego ojca, ale też o takie sytuacje, kiedy dziecko jest pozostawione samo sobie. Co nie znaczy, że Mary nie martwi się o swoją pociechę. Wręcz przeciwnie, lecz matka nie ma niestety oczu wokół głowy, zwłaszcza gdy akurat ktoś podrzuci jej kłody pod nogi…

Pod kątem mechanizmów rozgrywki, propozycja od Anate Studio jest reprezentantem klasycznych, dwuwymiarowych point and clicków, które do obsługi wymagają sprawnie działającego gryzonia. Funkcja grywalnej postaci została przydzielona Mary, a zadania, jakie to wykonamy w skórze tej doświadczonej przez życie kobiety, polegają głównie na używaniu zbieranych przedmiotów. Jest również jedna zagadka innego rodzaju, bo wykreślanka liczbowa. Nie ma więc tego dużo, a do finału – przy pierwszym podejściu – powinniśmy dobrnąć najpóźniej przed upływem godziny. Swoją drogą, główkowanie nie przyprawi nas o migrenę, gdyż nie mamy do czynienia z wygórowanym stopniem skomplikowania.


Ale jak już sygnalizowałam, prym wiedzie tutaj społeczny wydźwięk produkcji. Z kolei gameplay to poniekąd interaktywne uzupełnienie dla tego krótkiego, lecz przejmującego obrazka. Co istotne, narracyjny przekaz udanie podkreśla warstwa audiowizualna, mimo że nie uświadczymy bogatych animacji. Grafice należą się jednak słowa uznania za specyficzną i klimatyczną kolorystykę, która stawia na szare postacie oraz beżowo-granatowe otoczenie. Do plusów zaliczam także osadzenie fabuły nocą (bądź wieczorem) w nieprzyjemnej dzielnicy, wespół z oszczędnie dawkowaną, acz nastrojową muzyką, zdominowaną przez klasyczne utwory Ludwiga van Beethovena. Stąd sądzę, że warto dać szansę tej darmowej pozycji, zabierającej głos w ważnych kwestiach. Ja nie żałuję, podobnie zresztą jak w przypadku odpłatnego Little Kite, z którym też miałam kiedyś okazję się zapoznać.



------------------------------------------------

Gra dostępna na Steamie pod poniższym adresem:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.