Upiorna posesja,
relikty kosmicznej starożytności, śledztwo chińskiego urzędnika, sztama
przeszłości z przyszłością i futurystyczna pogoń za umykającym przestępcą. Tak ogólnie
przedstawia się tematyka dzisiejszego przeglądu wieści o grach mniej bądź bardziej
przygodowych. Zapraszam serdecznie do lektury.
IMMURE: Part One
niebawem
Wither
Studios, niezależny zespół deweloperski z USA, zdradziło, że 9 maja zadebiutuje
IMMURE: Part One (Windows, Mac OS,
Linux). To pierwszy rozdział psychologicznego horroru o niejakim Willu, który
ma takiego pecha, że uwięziony zostaje w wyjątkowo złowieszczej i enigmatycznej
rezydencji. Jak nietrudno przewidzieć, główny bohater zechce stamtąd zwiać, ale
– co równie łatwo zgadnąć – czeka go nieliche wyzwanie. Otóż dworek ten okazuje
się zawierać przeróżne drzwi, które pełnią funkcję przejść do innych wymiarów,
zamieszkałych przez udręczone duchy. Buszując po nawiedzonych włościach, spróbujemy
ponadto poznać prawdę o przeznaczeniu Willa, a także resztę tutejszych sekretów,
w czym przyda się pewien tajemniczy kryształ. Z uwagi na obecność
niebezpiecznych stworów, wskazana będzie ostrożność podczas eksploracji
otoczenia. Warto jednocześnie wiedzieć, że IMMURE zaoferuje odbiorcom elementy
nieliniowości. Grę zakupimy w serwisie Steam.
Majowa premiera
Epitasis
Wraz
z początkiem maja bieżącego roku, na komputery PC i Mac wkroczyła eksploracyjna
gra logiczna Epitasis, której
głównym projektantem jest Lucas Govatos. Ta utrzymana w klimacie sci-fi
propozycja pozwoli nam przejąć stery nad postacią, jaka to dokonuje niezwykłego
odkrycia. Badając starożytny portal, zostaniemy przeniesieni do zagadkowych i atrakcyjnych
scenerii, gdzie natkniemy się na ślady obcej cywilizacji. Postaramy się zatem zgłębić
losy żyjącej tu kiedyś rasy, a napotkane łamigłówki wymagać będą obsługi
rozmaitych mechanizmów (np. zabawy z laserową energią czy wyłączanie systemów
zabezpieczających). Chętni, by podjąć się tej archeologiczno-kosmicznej
wyprawy, nabędą Epitasis za pośrednictwem sklepu Steam bądź strony itch.io. Tak na marginesie, w przyszłości mają wyjść jeszcze edycje dla konsol
PlayStation 4 oraz Xbox One, aczkolwiek nie ujawniono konkretnych terminów,
jeśli chodzi o dedykowane owym platformom wersje.
Detective Di do
kupienia
Swoje
sprzedażowe entrée zaliczyła ostatnio przygodówka Detective Di: The Silk Rose Murders (PC, Mac), której
przygotowaniem zajęło się kanadyjskie Nupixo Games. O tym pixel artowym point
and clicku pisałam już na blogu, ale przytoczę kilka podstawowych informacji w
ramach krótkiego przypomnienia. Mianowicie mamy do czynienia z historią osadzoną
w dawnych Chinach, kiedy to rządy przeszły do rąk cesarzowej Wu Zetian. Tytułowym
bohaterem jest zaś sędzia śledczy Di Renje, który staje przed zadaniem złapania
winnego serii makabrycznych morderstw. Dochodzenie zaprowadzi go na trop
kolejnych intryg, stanowiących zresztą dość powszechne zjawisko na terenie
kraju. Tak oto mężczyzna zmierzy się również ze swoistym dylematem wewnętrznym,
który ma pewien związek z jego lojalnością wobec poprzedniego władcy. Gra kładzie
ponoć nacisk zarówno na narrację, jak i mechanikę, obejmującą typowe dla
gatunku czynności oraz system rekonstrukcji scen zbrodni. Steamowa karta
produktu mieści się pod tym adresem.
Guard Duty na
Steam
2
maja pojawił się w sklepie firmy Valve point and click o nazwie Guard Duty, którego twórcy – dwuosobowe
Sick Chicken Studios – obiecują zderzenie komediowej atmosfery z takimi wątkami
jak miłość, strata czy widmo zagłady ludzkości. Co więcej, scenariusz został tutaj
rozbity na dwie ścieżki. Oba wątki posiadają oczywiście wspólne punkty, lecz
równocześnie rozgrywają się w totalnie różnych epokach. Jeden z nich to wizyta
w fantastyczno-średniowiecznych realiach i okazja do przywdziania szat Tondberta,
strażnika zamku Wrinklewood. Druga linia narracyjna zabiera nas z kolei do
odległej przyszłości, skupiając się na perypetiach Agenta Starborna, który
pracuje dla ruchu oporu i przebywa akurat na małej stacji orbitalnej. Co się
tyczy technicznych aspektów produkcji, Guard Duty godzić ma estetykę retro z
nowoczesnym podejściem do projektowania gier. Tytuł działa na systemach
Windows, Mac OS i Linux.
Tales of the
Neon Sea w sprzedaży
Studio
Palm Pioneer pożegnało tegoroczny kwiecień premierą pixel artowego Tales of the Neon Sea (Windows), które trafiło
na rynek pod skrzydłami wydawcy Zodiac Interactive. Podkreślić zarazem trzeba,
iż ta niezależna pozycja ukazała się póki co pod postacią pierwszych trzech
rozdziałów, wchodzących w skład większej historii. Jak jednak podaje oficjalny
opis na Steamie, i tak możemy liczyć na godziwy czas rozgrywki, ponieważ
przejście niedawno wypuszczonego kawałka powinno potrwać 12-15 godzin. Na
jesień zaplanowano natomiast dorzucenie dalszych fragmentów, nie wołając przy
tym za nie dodatkowej opłaty.
W
Tales of the Neon Sea gracze zawitają do cyberpunkowego uniwersum, gdzie mieszkają
obok siebie ludzie oraz inteligentne roboty. Wspólna egzystencja bynajmniej nie
oznacza sielanki, bo nie brak narastających napięć pomiędzy tymi grupami. W
takim właśnie świecie żyje główny bohater – zgorzkniały, emerytowany policjant,
który dorabia sobie jako prywatny detektyw. Wprawdzie chłopina nie zbija na tym
kokosów, lecz z głodu nie padnie. No i na gorzałę mu starcza, choć nadciąga
wreszcie pora, by przystopować z kielichem. A to dlatego, że protagonista
przystąpi do rozwiązywania sprawy pewnego morderstwa, zyskując wtedy szansę na
wytropienie szczególnie niebezpiecznego zabójcy. Co ciekawe, starszy pan,
któremu przyjdzie zrobić intensywny użytek ze swoich dedukcyjnych talentów, nie
jest jedyną grywalną postacią. Pokierujemy też bowiem czarnym kotem detektywa, nieodzownym
przy badaniu trudno dostępnych zakamarków.
Guard Duty mega mi się podoba:D
OdpowiedzUsuńGdybym miała wybrać tytuł do przejścia w pierwszej kolejności, to wpierw bym zdecydowała się chyba na Detektywa Di (ze względu na słabość do kryminalnych historii i azjatyckich realiów - nie tylko pod postacią gier). Ale za Guard Duty wzięłabym się zaraz potem. W każdym razie, wszystkie tytuły są na moim celowniku. :)
Usuńha to nic innego jak wszystkie wypróbować:)
UsuńBędę chciała to powoli nadrobić, mimo że mam już długą kolejkę tytułów do przejścia. :)
Usuń