niedziela, 26 maja 2019

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #155


Przygodówkowa branża nie zwalnia tempa, nieustannie racząc swoich fanów wieściami o mniej bądź bardziej tradycyjnych reprezentantach gatunku. A jakież to tytuły szczególnie mnie zaciekawiły w ciągu paru minionych dni? Poniżej kilka przykładów.


Summit of the Wolf – premiera wiosną 2020
Niezależne Unimatrix Productions, które ma w portfolio m.in. kryminalną przygodówkę Stonewall Penitentiary, zapowiedziało na przyszłoroczną wiosnę debiut swojego nowego projektu – Summit of the Wolf. Ten tradycyjny point and click przybliży odbiorcom losy 12-letniej Ophelii, rozbijając akcję na dwa plany: fantastyczny i rzeczywisty. Nasza protagonistka przeniesie się pewnego razu we śnie do magicznego świata, gdzie stanie przed zadaniem odnalezienia tytułowego Szczytu Wilka. Co istotne, enigmatyczna podróż dziewczynki posiada zarazem metaforyczny charakter, ponieważ u źródeł tej wyprawy leżą przykre wydarzenia z prawdziwego życia. Według oficjalnych informacji, możemy spodziewać się długiej, bo ponad 15-godzinnej rozgrywki, która obejmie eksplorację, interakcje z napotykanymi postaciami, zbieranie i używanie przedmiotów, a także rozwiązywanie łamigłówek. A skoro gra ma już swoją kartę Steam, zainteresowani mogą dodawać ją do prywatnych list życzeń.



Lipiec 2019 miesiącem gry DARQ
Zespół deweloperski z Unfold Games ogłosił niedawno, że DARQ, logiczno-przygodowa pozycja z elementami akcji i psychologicznej grozy, wkroczy na rynek w lipcu bieżącego roku. Naszym wirtualnym alter ego będzie tutaj chłopiec o imieniu Lloyd, który zostaje uwięziony w mrocznej sferze snów. Jak łatwo się domyślić, głównego bohatera nie zachwyci pobyt wewnątrz koszmaru. Sęk niestety w tym, że pobudka nie okaże się prostą sprawą. Lloyda czeka zatem trudna wędrówka po własnej podświadomości, którą wypełnią liczne zagadki środowiskowe, oparte przeważnie na łamaniu praw fizyki oraz zabawie z grawitacją. Nie zabraknie ponadto śmiertelnie niebezpiecznych stworów, co stanowi zrozumiałe posunięcie zważywszy na posępną naturę przemierzanych terenów. A jak sobie poradzić z owymi wrogami? Ano najlepiej ich dyskretnie omijać, zanim zauważą i zaatakują Lloyda. Całość oprawiono klimatyczną, monochromatyczną oprawą wizualną. Steamowa strona tytułu dostępna jest pod tym adresem.



Clam Man, czyli absurdalne przygody pana małża
Sprzedażowe entrée zaliczył ostatnio Clam Man autorstwa Team Clam. Twórcy tego komediowego point and clicka pozwalają pobyć graczom wśród podwodnej społeczności Snacky Bay, a centralną postacią w scenariuszu produkcji uczyniono pana małża. Ów jegomość uzyskał jakiś czas temu awans na stanowisko młodszego przedstawiciela handlowego, tyle że nie jest mu dane nacieszyć się zbyt długo spokojną pracą biurową. Mianowicie egzystencja protagonisty zostaje nagle zburzona, w efekcie czego małż podąży śladem pewnej konspiracji. Pod kątem gameplayu, wszystko ma ponoć odbywać się w relaksującym stylu, byśmy mogli skupić swoją uwagę na fabule, ochoczo sięgającej po absurdalny humor i dziwaczne żarty. Chętni, by zanurkować do Snacky Bay, znajdą Clam Mana w sklepie Steam tudzież w serwisie itch.io.



Nelly Cootalot: Spoonbeaks Ahoy! już w HD
23 maja ukazała się przygodówka Nelly Cootalot: Spoonbeaks Ahoy! HD, będąca odświeżoną wersją gry z 2007 roku. Tytułowa Nelly to młoda i rudowłosa piratka, która rusza na ratunek zaginionemu stadu ptaków. Próbując dociec, co kryje się za ich zagadkowym zniknięciem, sympatyczne dziewczę trafi na trop podstępnego barona Szerokobrodego, aczkolwiek napotka też oczywiście inne indywidua. Tegoroczny remaster, którego przygotowaniem zajął się Alasdair Beckett-King (autor oryginału) przy wsparciu firmy Application Systems Heidelberg, nie tylko działa w wyższej rozdzielności, lecz również oferuje dla przykładu angielski dubbing oraz ulepszony interfejs. W odróżnieniu od darmowego pierwowzoru, edycja HD jest odpłatna, ale za to wyceniona na niską kwotę (7,19 zł na Steamie). Co więcej, zyski z pierwszego roku sprzedaży zostaną przekazane brytyjskiemu RSPB (Królewskie Towarzystwo Ochrony Ptaków).



Observation na PC i PS4
Observation to fantastyczno-naukowy thriller, którego wydawcą jest amerykańskie Devolver Digital, a producentem niezależna ekipa ze szkockiego No Code, stojącego za ciepło przyjętym horrorem Stories Untold. W trakcie rozgrywki zajrzymy na pewną stację kosmiczną, gdzie przebywa niejaka dr Emma Fisher. Na pokładzie było zresztą więcej ludzi, lecz pozostali członkowie załogi przepadli bez wieści. Co się tam dokładnie stało? Tego właśnie trzeba będzie się dowiedzieć, przy czym nie wskoczymy bezpośrednio w skórę Emmy. Przejmiemy bowiem kontrolę nad sztuczną inteligencją S.A.M., do której należy sterowanie wszelkimi dostępnymi systemami i kamerami, aby ułatwić pani doktor eksplorację zakamarków stacji. Observation zawitało 21 maja na komputery PC (do kupienia poprzez Epic Games Store) oraz na konsole PlayStation 4 (do nabycia na PlayStation Store).



Yoomurjak's Ring na Steam
Yoomurjak's Ring to point and click zrealizowany przy użyciu technologii Full Motion Video, a za jego opracowanie odpowiada węgierskie Private Moon Studios. Przygodówka ta ma już swoje lata, ponieważ światowa premiera gry przypadła na 2009 rok. Natomiast jeszcze wcześniej, a konkretnie w roku 2006, zadebiutowała na swoim ojczystym rynku. Wspominam o niej jednak dlatego, gdyż 21 maja 2019 roku zasiliła katalog sklepu Valve, pojawiając się pod wydawniczym szyldem Microïds Indie. Fabuła produkcji opowiada zaś o perypetiach nowojorskiego dziennikarza Jonathana Hunta, który odwiedza miasto Eger na Węgrzech. Jednym z powodów, jakie to ściągają go do tego zakątka Europy, są listy napisane przez tajemniczego profesora Ábraya, utrzymującego, że prowadził badania nad podróżami w czasie. Co z tego wszystkiego wyniknie? Jeśli chcielibyście wziąć udział w owej historii za pośrednictwem platformy Steam, zapraszam na stosowną witrynę gry.


8 komentarzy:

  1. Nelly Cootalot czuję się zaintrygowana.
    Yoomurjak's Ring ma cudne wykonanie. Nie wiem co to za nowa technologia, ale wykonanie piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nelly Cootalot ukończyłam kiedyś w pierwotnej, darmowej wersji. Sympatyczna produkcja i chętnie bym ją sobie przypomniała, ale wówczas zdecydowałabym się na tę nową wersję, zwłaszcza że tegoroczne dochody ze sprzedaży mają iść na charytatywny cel. Swoją drogą, grałam też w następną część serii - Nelly Cootalot: The Fowl Fleet z 2016 roku. Bardzo przyjemna przygodówka i ładniejsza graficzne - ta odsłona z kolei od razu powstawała jako odpłatna produkcja.

      Usuń
  2. jaka cudowna grafika w Observation:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pod kątem fabuły też może być tu ciekawie. :)

      Usuń
    2. i ta pierwsza Summit of the Wolf też mnie korci:)

      Usuń
    3. Również zapowiada się interesująco, acz na premierę trzeba jeszcze poczekać. Cóż, może w międzyczasie sprawię sobie poprzednie gry tego studia, z których szczególnie mnie ciekawi Stonewall Penitentiary. :)

      Usuń
  3. Nr 1 prezentuje się zjawiskowo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też się podoba, a przy okazji liczę, że gra zaoferuje też trochę wzruszeń na gruncie fabularnym. Jest ku temu potencjał i mam nadzieję, że twórcy go odpowiednio wykorzystają. :)

      Usuń

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.