sobota, 16 maja 2020

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #204

Bliźniacze bolączki, oniryczna walka z depresją, cyberpunkowa zagadka zaginionej dziewczyny, aktywny urlop w fotoreporterskim tonie i muzyczno-surrealistyczne pizze. Oto tematyka niniejszego przeglądu wieści z przygodówkowego poletka. Zapraszam do lektury.


Related – premiera I rozdziału
14 maja swój rynkowy debiut zaliczył pierwszy odcinek mrocznej przygodówki Related (Windows, Mac OS, Linux), za przygotowaniem której stoi niezależne, dwuosobowe studio FRACTALCATZ. Chapter one: Everything is back, bo tak zatytułowany został debiutancki epizod, ma za zadanie zaserwować graczom wprowadzenie do przedstawionej historii i zapoznać z oryginalnym duetem głównych bohaterek. Mowa o bliźniaczkach syjamskich, które nie tylko dzielą jedno ciało, lecz również głowę. Pomimo tego siostry mogą w miarę normalnie funkcjonować. Każda sprawuje bowiem kontrolę nad swoją połową ciała, razem tworząc na tyle zgrany zespół, że potrafią dobrze koordynować własne ruchy. Nie omijają ich jednak troski, które staną się pretekstem do odwiedzenia opustoszałego obecnie sierocińca. Miejsca, gdzie siostry spędziły dziecięce lata. A wszystko po to, by znaleźć odpowiedzi na trudne i dotyczące przeszłości pytania. Zainteresowanych zakupieniem początkowej partii tejże opowieści odsyłam do steamowej karty produktu. Cała gra ma składać się z trzech rozdziałów.



Into a Dream – demo na Steam
Na platformie Steam pojawiła się w maju darmowa wersja demonstracyjna gry przygodowej Into A Dream. Projekt, nad którym pracuje Filipe F. Thomaz, przywiązywać ma dużą wagę do warstwy narracyjnej, podporządkowując jej zarazem przyszykowane przez dewelopera zagadki. Co istotne, stawiająca na emocjonalny wydźwięk fabuła kręci się wokół takich wątków jak miłość, depresja czy poczucie beznadziei. Podczas rozgrywki przemierzymy tutaj pełen symboli świat, który to istnieje w snach niejakiego Luke’a Williamsa. Mężczyzna ten cierpi na ciężką depresję, a my – gracze –  stanowimy ostatnią nadzieję nieboraka, starając się ocalić owemu człowiekowi zdrowie i życie. Stąd odbędziemy przejmującą i oniryczną podróż po zakamarkach umysłu Luke’a, by odkryć przyczyny jego depresji. Dzięki temu będziemy wszak mogli przekonać pana Williamsa, że powinien odzyskać wiarę w sens własnej egzystencji. Chętni, aby przetestować bezpłatne demo, znajdą takową próbkę na sklepowej witrynie Into A Dream. Swoją drogą, tam też widnieje przewidywana data premiery pełnej wersji (lipiec 2020 / PC, Mac).



VirtuaVerse w sprzedaży
12 maja światło dzienne ujrzała pixel artowa przygodówka VirtuaVerse (Windows, Mac OS, Linux), którego producentem jest Theta Division, a wydawcą Blood Music. Fabuła tego point and clicka została obficie skąpana w cyberpunkowym klimacie, przybliżając nam przyszłość pod swoistą kuratelą szczególnie zaawansowanej sztucznej inteligencji. W takich oto realiach ludzkość spędza czas w rozszerzonej rzeczywistości wirtualnej, która zintegrowana jest z jedną siecią neuronową. Nathan, czyli główny bohater VirtuaVerse, zalicza się zaś do wąskiego grona osób, jakie mogą wychodzić z owej wspólnej sieci i oglądać prawdziwy, pozbawiony cyfrowej korekty świat. A to za sprawą specjalnie przerobionego sprzętu do sieciowych połączeń. Do tego protagonista sam trudni się przemytem zmodyfikowanych urządzeń i oprogramowania. Natomiast prywatnie jest związany z kobietą o imieniu Jay, która pewnego dnia gdzieś znika, zostawiając po sobie ślad pod postacią enigmatycznej wiadomości na łazienkowym lustrze. Jak zatem łatwo się domyślić, Nathanowi przyjdzie wyruszyć na poszukiwania zaginionej partnerki. Grę można nabyć na Steamie lub na GOGu.



Delores: A Thimbleweed Park Mini-Adventure za darmo
W pierwszej połowie tegorocznego maja miała miejsce premiera darmowego Delores: A Thimbleweed Park Mini-Adventure od Terrible Toybox. Co ciekawe, owa propozycja powstawała najpierw jako prototyp silnika do nowej przygodówki Rona Gilberta, który wsławił się w branży m.in. za sprawą takich klasyków jak Maniac Mansion czy cykl Monkey Island. Potem przerodziła się jednak w pełnoprawnego point and clicka z akcją ulokowaną w tym samym uniwersum co bardzo ciepło przyjęta gra Thimbleweed Park z 2017 roku. Warto równocześnie zaznaczyć, że znajomość większej poprzedniczki nie jest wymagana do czerpania przyjemności z zabawy. W każdym razie, owa mini-przygoda przenosi nas do roku 1988 i pozwala pokierować poczynaniami Delores Edmund, która powraca do tytułowego miasteczka Thimbleweed Park, tym samym robiąc sobie krótką przerwę od pracy w firmie MMucasFlem Games. Nasza protagonistka bynajmniej nie zamierza spędzać wakacji na leniuchowaniu, gdyż decyduje się tam chwycić za aparat i dorabiać jako fotograf dla lokalnej prasy. Perypetie Delores można nieodpłatnie pobrać m.in. za pośrednictwem Steama.



Premiera Tales From Off-Peak City Vol. 1
15 maja ukazało się surrealistyczne Tales From Off-Peak City Vol. 1 autorstwa niezależnego dewelopera, który działa pod szyldem Cosmo D. To produkcja osadzona w tym samym świecie co poprzednie gry owego producenta, a konkretnie Off-Peak (2015) i The Norwood Suite (2017). Jak dobitnie wskazuje dopisek „Vol. 1” w tytule przygodówki, to pierwsza część z zaplanowanej przez twórcę serii – tzw. antologii Tales. Wprawdzie poszczególne odsłony będą samodzielnymi historiami, lecz jednocześnie spajać ma je nadrzędna ścieżka narracyjna, która dotyczy całokształtu śledzonych wydarzeń. No dobrze, ale o czym z grubsza traktuje otwierająca cykl pozycja? Ano o Caetano Grosso, byłym saksofoniście, który od wielu lat wykonuje zawód producenta pizzy. Niemniej to nie w jego buty wskoczymy. Gwoli ścisłości, grywalną postacią jest ktoś, kto zgadza się pomóc panu Grosso w dostawach pizzy. A to dlatego, że nasze wirtualne alter ego pragnie ułatwić sobie drogę do zdobycia starego saksofonu Caetano. Co więcej, współpraca ta zapewni nam swego rodzaju wgląd do prywatnego życia ludzi, którzy zamieszkują obsługiwaną okolicę. Gra do kupienia choćby na Steamie, w wersji dla komputerów z systemami Windows, Mac OS i Linux (stosowną stronę Vol. 1 znajdziecie pod tym adresem).


18 komentarzy:

  1. Wszystkie wydają się ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i każda w innym stylu, mimo że wszystkie reprezentują gatunek przygodówek. :)

      Usuń
  2. Różnorodnie - jest w czym wybierać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że mnie cieszy taka różnorodność wśród gier przygodowych. Sama lubię urozmaicenia nawet w obrębie preferowanego gatunku. :)

      Usuń
    2. W ogóle różnorodnosć we wszystkim jest potrzebna i ważna ;)

      Usuń
    3. Dokładnie, też tak uważam. :)

      Usuń
    4. I tak powinno być :)

      Usuń
  3. oczywiście trafia do mnie senny klimat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dzięki demku można się jeszcze lepiej zorientować, czy Into A Dream ma szansę przypaść do gustu również w pełnej wersji (gdy ta już ujrzy światło dzienne). :)

      Usuń
  4. Pierwsza zdecydowanie fajnie się prezentuje :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Druga do mnie przemawia, lubię psychologiczna tematy, choć i pierwsza trochę intrygująca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsza też w sumie taka trochę psychologiczna, acz jednocześnie zdaje się zahaczać o klimaty rodem z dreszczowca i grozy. :)

      Usuń
  6. Druga dla mnie najciekawsza ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tematycznie interesująca, a i pod kątem graficznym wypada całkiem intrygująco. :)

      Usuń
  7. Pierwsza ma s sobie to coś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykuwa uwagę. Oby twórcom udało się sprawnie zrobić kolejne odcinki, bo zainteresowani gracze zapewne będą chcieli poznać dalszy ciąg i to bez przesadnie długiego czekania.

      Usuń

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.