Zamieszanie z
aztecką boginią, kompletowanie zapomnianych skrawków życia, enigmatyczna
gimnastyka umysłu, wyspiarskie problemy z powodu pewnego proroctwa i Lovecraft
z dowcipną domieszką. Takie oto tematy królują w niniejszym odcinku wieści ze
świata gier przygodowych.
Hidden Expedition: The Price of Paradise na Steam
Mamy
już lato, więc jeśli chcielibyście posmakować mniej bądź bardziej wakacyjnego nastroju
przed monitorem, to w tego typu klimaty zdaje się uderzać Hidden Expedition: The Price of Paradise Collector's Edition.
Bynajmniej nie tylko ze względu na relaksującą rozrywkę w rytmie HOPA, który
wszak polega na częstowaniu graczy mieszanką scen hidden object i uproszczonego
point and clicka. Producent Domini Games oraz wydawca Big Fish Games zapraszają
bowiem do awanturniczo-archeologicznej przygody w scenerii pradawnych,
azteckich ruin. Co prawda nasze wirtualne alter ego wybiera się tam w celach
zawodowych (jako ekspert od starożytnego języka Azteków), lecz takie właśnie egzotyczne
otoczenie potrafi przecież sprzyjać łączeniu przyjemnego z pożytecznym. I
owszem, wyprawa pociągnie za sobą ekscytujące wrażenia, tyle że mowa o
niespodziance w postaci dużych kłopotów. A to dlatego, iż ktoś wybudza żadną
zemsty boginię Coatlicue. Gra do nabycia choćby w serwisie Steam, gdzie
od 26 czerwca można nabyć ją w wersji pecetowej.
The Almost Gone
w sprzedaży
Druga
połowa tegorocznego czerwca zaprocentowała nadejściem narracyjnej gry logicznej
The Almost Gone od studia Happy
Volcano, która to wkroczyła na kilka platform, a konkretnie na komputery PC i
Mac, konsole Nintendo Switch oraz urządzenia mobilne z systemami iOS tudzież
Android. W trakcie rozgrywki zajmiemy się odkrywaniem kolejnych skrawków
historii o silnym wydźwięku emocjonalnym, bo poruszającej m.in. motywy straty
czy zdrowia psychicznego. Osamotnieni i zawieszeni pomiędzy życiem a śmiercią,
spróbujemy dotrzeć do przyczyn naszego obecnego stanu. Wszystko to w
stylizowanej na dioramy oprawie wizualnej, pokazującej takie lokacje jak np.
opuszczony szpital, namiot w lesie bądź skromny salon. Osoby, które rozważają
sprawienie sobie komputerowej edycji na Steamie, znajdą stosowną kartę produktu
pod tym adresem.
Seven Doors w
sklepie Valve
Swoją
premierę na platformie Steam zaliczyła w ostatnim czasie gra
przygodowo-logiczna Seven Doors (PC),
za której zaprojektowanie i wydanie odpowiada niezależne Indigo Studios.
Deweloperzy otwarcie przyznają, że nie uświadczymy tu rozbudowanego
scenariusza. W zamian postawiono na uwypuklenie atmosfery tajemnicy, a także na
skłonienie odbiorców do intensywnego główkowania nad zróżnicowanymi zagadkami
logicznymi, jakie to czekają za tytułowymi siedmioma drzwiami. Wśród
przyszykowanych przez twórców zadań możemy spodziewać się ponoć takich wyzwań
jak przykładowo rozszyfrowywanie tajnych języków czy wzięcie udziału w
nietypowej partii szachowej. Przejście całości, według informacji na sklepowej witrynie produkcji, powinno potrwać od 2 do 3 godzin.
Suli Fallen
Harmony na Steam
Do
steamowej oferty dołączyła 23 czerwca tradycyjna przygodówka Suli Fallen Harmony, której pierwotny
debiut nastąpił trochę wcześniej na portalu itch.io. To propozycja od
francuskiego studia CoutalProd, w barwach którego działają Glawdys „Alcaline”
Hodiesne, Alice „Utsukuchii” Garnotel i Pauline „Cookie_WooD” Petit. Ten
klasyczny point and click z ręcznie malowaną grafiką 2D przybliża nam losy
antropomorficznego ptaka o imieniu Suli. Główny bohater wiedzie spokojną i
szczęśliwą egzystencję w rybackiej osadzie na wyspie Harmony. Ale do czasu, ponieważ
idyllę zakłóca wkrótce pewna mroczna przepowiednia. Stąd nasz protagonista
postara się zażegnać niebezpieczeństwo, jakie – wedle tego proroctwa – zawisło
nad mieszkańcami owego lądu. Chętni, aby wyruszyć na taką ratowniczą misję za
pośrednictwem Steama? Jeśli tak, to odsyłam na tamtejszą stronę tytułu.
The Innsmouth
Case na komputerach i mobilkach
The Innsmouth
Case
to detektywistyczna przygodówka tekstowa, która zrodziła się w wyniku
inspiracji twórczością H. P. Lovecrafta. Produkcja autorstwa RobotPumpkin Games
stanowi zarazem niecodzienne spojrzenie na prozę spod pióra „Samotnika z
Providence”. Ściślej rzecz ujmując, klasyczna groza ma iść tutaj w parze z
wyraźnymi nutami humoru. W tym komedio-horrorze przywdziejemy strój prywatnego
detektywa, który to zabiera się za rozwiązywanie zagadki tajemniczego
zniknięcia młodziutkiej Tabithy Marsh. Śledztwo w owej sprawie wiedzie zaś do
portowego miasteczka Innsmouth, gdzie spróbujemy zarówno uratować zaginioną
dziewczynkę, jak też zadbać o własną skórę. Co istotne, tekstówkowa mechanika The
Innsmouth Case bazuje na formule interaktywnej książki, która zawiera aż 27
możliwych zakończeń, zależnych od podejmowanych podczas zabawy decyzji. Gra
ukazała się pod wydawniczymi skrzydłami firmy Assemble Entertainment, trafiając
na komputery PC i Mac (Steam), a także na sprzęt przenośny z iOSem oraz
Androidem.
Pierwsza i ostatnia gra jest chyba najbardziej ciekawa :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Również pozdrawiam! :)
UsuńTa pierwsza jaka kolorowa 😊
OdpowiedzUsuńTaka wakacyjna :)
Usuńseven door:D sztos!
OdpowiedzUsuńMnie również zainteresował ten tytuł. :)
Usuńwydaje się być dobrze zrobiony:)
UsuńJak znajdzie się więcej wolnego czasu, to będę chciała go sprawdzić. :)
UsuńTa pierwsza gra jest świetna! Klimaty mojego męża,ale że ja uwielbiam przygodówki to możemy grać razem ;) Coś w stylu Indiana Jonesa? Grafika bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńTeż wyczuwam tu trochę klimatu a la Indiana Jones. :)
UsuńJest i ptactwo xD
OdpowiedzUsuńAno jest. :)
UsuńLubisz? ;)
UsuńGeneralnie nie mam nic przeciwko. :)
UsuńTwój nagłówek jest tak chwytliwy - genialne! Co do gier - zaintrygowało mnie Seven doors - wydaje się, że krótko zwięźle i na temat oraz rzecz jasna The Innsmouth Case za tak genialny pomysł!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. :)
Usuńte ruiny - ACH!
OdpowiedzUsuńi ta babka z końca - ale grafika wymiata, świetna stylistyka
Cieszę się, że znalazłaś w tym odcinku propozycje gier, które szczególnie Cię zainteresowały. :)
UsuńThe Almost Gone nawet wydaje się ciekawe, lekko niepokojące, nietypowe :D. Komediowy-horror też może być fajny :).
OdpowiedzUsuńNo i ten komediowy tytuł też nietypowy, skoro podchodzi do twórczości Lovecrafta z humorystycznym zacięciem. :)
Usuń