poniedziałek, 18 kwietnia 2022

Bloodhound w drodze na pecety i konsole

 


Niezależne polskie studio Kruger & Flint Productions, którego siedziba mieści się w Warszawie, szykuje dla graczy dynamiczną i brutalną strzelankę Bloodhound. Tytuł ten jeszcze w 2022 r. ujrzeć ma światło dzienne na komputerach PC, a także na konsolach Xbox One oraz Series X/S. Z kolei na 2023 r. przewidziano wypuszczenie wersji dedykowanych PlayStation 4 i 5. Tymczasem obecnie można poznać przedsmak tej bezkompromisowej rozwałki za sprawą dostępnego na platformie Steam darmowego dema, a na Kickstarterze trwa aktualnie zbiórka funduszy, której celem jest uzbieranie środków potrzebnych na dalszy rozwój gry.

 

Chociaż Bloodhound stanowi debiutancki projekt spod szyldu Kruger & Flint Productions, bynajmniej nie mamy tutaj do czynienia z nowicjuszami w wirtualnej branży. Skład tej rodzimej ekipy zasilają bowiem ludzie, których CV obejmuje prace przy grach takich firm jak m.in. Techland, CI Games czy The Astronauts. Wracając do Bloodhound, to inspirowana klasykami gatunku, pierwoosobowa strzelanka z szybką akcją i wyraźnymi elementami horrorowej stylizacji. Za źródło natchnienia posłużyły natomiast deweloperom przede wszystkim takie kultowe marki jak Quake, Doom czy Painkiller, a ponadto mroczne malarstwo autorstwa Zdzisława Beksińskiego.

 


Produkcja ta zaoferuje odbiorcom różne tryby rozgrywki, wśród których głównym daniem ma być fabularna kampania, traktująca o konieczności pokrzyżowaniu planów demonicznego kultu Astaroth. Powyższą misję weźmie zaś na swoje barki grywalna postać w osobie członka Zakonu Strażnika Bram, czyli sekretnego odłamu templariuszy. Na ową kampanię złożą się 4 akty, które to pozwolą nam pobuszować po posępnych i diabelskich, lecz zróżnicowanych lokacjach, a także zmierzyć się z 15 rodzajami podstawowych oponentów oraz 4 bossami. Do naszej dyspozycji otrzymamy przy tym 10 typów broni (np. shotgun, kusza, maczeta, piła mechaniczna z miotaczem ognia). A jeśli chodzi o inne warianty zabawy, zapowiedziano, że możemy spodziewać się tzw. areny oraz trybów wieloosobowych.

 

Bezpłatne demko, które znajdziemy w serwisie Steam, umożliwia zabawę na jednej arenie treningowej. Co do kickstarterowej kampanii, trwającej, swoją drogą, do końca kwietnia, zainteresowanych ewentualnym wsparciem odsyłam do crowdfundingowej witryny gry. Przypominam, że rynkowy debiut Bloodhound powinien nastąpić jeszcze w tym roku. Najpierw jednak, a mianowicie w okolicach połowy 2022 r., owa propozycja pojawi się na Steam Early Access, a orientacyjna premiera gotowego produktu to tegoroczny sierpień. Edycje konsolowe mają ukazać się – jak wspomniałam – odpowiednio w 2022 (Xbox) i 2023 r. (PlayStation).

 

 

19 komentarzy:

  1. Dość mroczna :-) . Pozdrawiam serdecznie :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Taka straszna trochę. Noooo ale chyba taki był cel.

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Widzę, że Twoje klimaty :D

      Usuń
    2. i męża też:) lubujemy się w czymś takim xd

      Usuń
    3. No to możecie sobie razem postrzelać w takich grach :)

      Usuń
  4. Strzelanki to raczej nie mój typ ale demoniczna tematyka ciekawa ^^.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim typem są z kolei przygodówki, ale czasem sięgnę po inny gatunek, np. coś ze strzelanek właśnie :)

      Usuń
    2. Ja też raczej wolę przygodówki, symulatory, może jakieś logiczne gierki. Coś właśnie wolniejszego xD.

      Usuń
    3. W przygodówkach da się pewnie znaleźć coś demonicznego jakby co :)

      Usuń
  5. Jakoś przestały mnie bawić tego typu krwiste gry... Za dużo rozlewu krwi w realu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś grywałam w podobne gry

    OdpowiedzUsuń
  7. super. Extra szybka i dynamiczna gra z fajną bronią, kusza to mistrzostwo świata. Takie lubię. Muza rewelacja, nieźle podkręca gracza. Czekam na premierę.

    OdpowiedzUsuń

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.