wtorek, 29 sierpnia 2017

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #66


Wakacje nieuchronnie zbliżają się ku końcowi, aczkolwiek w nowym odcinku przygodówkowych wieści zajrzymy do takich miejsc, które zdałyby egzamin jako punkt na urlopowej mapie wyjazdów. Wprawdzie psychodelicznie więzienie niekoniecznie, lecz Indie i Amazonia zdecydowanie tak.


Bractwo Tajemnic po raz szósty
Katowickie Artifex Mundi zaplanowało na 31 sierpnia wydanie kolejnej, szóstej już odsłony serii Bractwo Tajemnic, za której opracowanie – tak jak w przypadku poprzednich części – odpowiada węgierski zespół deweloperski z Sunward Games. Casualowa produkcja pozwoli ponownie wcielić się w członkinię Zakonu Gryfa – pannę Sarah Pennington. Dzielna heroina znów będzie mieć na pieńku z przedstawicielami Klanu Smoka, którzy tradycyjnie snują niecne plany, a ponadto podejmują aktywne starania na rzecz ich realizacji.

Tym razem wybierzemy się z główną bohaterką do malowniczej amazońskiej dżungli, dokąd sprowadza ją rodzicielka. Matula ma tam swoją placówkę badawczą, lecz niestety w okolicy mieści się też przyczółek Klanu Smoka. A jako że obie strony interesują się pewnym cudownym kwiatem, starsza z kobiet zostaje porwana. Jej córkę czeka zatem misja ratunkowa, którą przygotowano w przyjemnej HOPKOWEJ formule, oferującej mariaż point and clicka z elementami hidden object. Bractwo Tajemnic 6: Więzy krwi (The Secret Order 6: Bloodline) nabędziemy w wersji na komputery z systemami Windows, Mac OS i Linux (Steam), a także na urządzenia mobilne z iOSem oraz Androidem.



Darkarta – teraz również w edycji „standard” na Steamie
Darkarta: A Broken Heart's Quest (PC) to gra HOPA, za którą stoi indyjskie studio Tuttifrutti Interactive. Co prawda produkcja zadebiutowała w sklepie firmy Valve na początku tegorocznego marca, lecz dotąd można było zakupić wyłącznie edycję kolekcjonerską. Końcówka sierpnia przynosi natomiast wypuszczenie wersji standardowej, którą różni od pierwszego wydania brak materiałów bonusowych (więcej szczegółów znajdziecie na steamowej karcie produktu). Oczywiście „kolekcjonerka” nadal jest dostępna – po prostu potencjalni klienci dostają wybór, czy wolą grę w niższej cenie, czy chcą zapłacić trochę drożej i mieć w środku dodatki.


Chociaż swego czasu szczegółowo omówiłam Darkartę w recenzji na moim blogu, przypomnę tu pokrótce parę informacji o tym tytule. Projekt autorstwa Tuttifrutti Interactive jest zresztą jak najbardziej wart poznania, a w zasadzie to pozycja obowiązkowa dla sympatyków casualowych przygodówek z ukrytymi obiektami. A Broken Heart’s Quest przybliża emocjonującą historię kobiety o imieniu Mary, która wybiera się z mężem Jamesem i córeczką Sophią do Indii, by złożyć wizytę dawno niewidzianym dziadkom. Sprawy mocno się jednak komplikują, gdyż małą dziewczynkę uprowadza potężny i nieśmiertelny Darkarta. Zdolna zrobić wszystko dla ukochanego dziecka, Mary czym prędzej rusza w niebezpieczną podróż, a korzenie zaistniałych wydarzeń okażą się sięgać tysięcy lat wstecz. Niezaprzeczalny atut tejże pozycji stanowi indyjski koloryt, który zabarwił zarówno warstwę fabularną, jak i oprawę wizualną.



Nelson and the Magic Cauldron na Kickstarterze
Przygodówka Nelson and the Magic Cauldron, którą tworzy Manuel Schenk z Dortmundu, miała swoją pierwszą kickstarterową kampanię już wiosną roku 2016. Nie zdołano wtedy odnieść sukcesu, a producent anulował ową zbiórkę przed pierwotnie ustaloną datą jej zamknięcia. Na szczęście, niepowodzenie nie zraziło dewelopera, który kontynuował prace nad projektem. 27 sierpnia bieżącego roku uruchomił z kolei nową akcję crowdfundingową na Kickstarterze, gdzie – by zdobyć zastrzyk gotówki – musi uskładać przynajmniej 2 tysiące euro w terminie do 26 września tego roku. Powyższa kwota przeznaczona zostanie na zrobienie muzyki i efektów dźwiękowych, czym zajmie się przyjaciel pana Schenka. Przekroczenie progów dodatkowych umożliwi zaś m.in. dogranie angielskiego i niemieckiego dubbingu (5 tys. euro), a także powstanie portu mobilnego (25 tysiaków). Podstawowe platformy to Windows, Mac OS i Linux.


Pomysł na Nelsona zrodził się nie tylko z inspiracji klasykami od Sierry i LucasArts, którymi Manuel Schenk zachwycił się w dzieciństwie, doceniając ich narrację oraz grafikę. Doliczyć też trzeba zamiłowanie twórcy do rysunków i pisania książek, albowiem własna gra przygodowa to dla niego świetny sposób na połączenie swoich pasji. Nelson and the Magic Cauldron będzie tradycyjnym point and clickiem, z ręcznie rysowaną, dwuwymiarową warstwą wizualną. Pod kątem scenariusza możemy spodziewać się opowieści w klimacie fantasy, która jednocześnie uraczy nas humorystycznymi akcentami. Nelson, czyli główny i zarazem tytułowy bohater, staje się posiadaczem chaty, będącej schedą po zmarłym wujaszku. W piwnicy budynku odkrywa tajemniczy kocioł, który przysporzy spadkobiercy kłopotów. Zainteresowanych finansowym wsparciem gry odsyłam do jej kickstarterowej witryny.



Iceberg Interactive wydawcą Inmates
Holenderska firma Iceberg Interactive zdradziła na targach Gamescom 2017 tytuł nowego horroru w swoim planie wydawniczym. Inmates, bo o tej grze mowa, to propozycja od armeńskiego dewelopera Davita Andreasyana. Niezależny projekt zafunduje nam psychologiczną grozę, której doświadczymy w skórze niejakiego Jonathana. Udręczony mężczyzna budzi się z koszmaru, ale tak naprawdę nie mamy pewności, czy ten zły sen nie trwa nadal. Mianowicie przebywamy w ponurym więzieniu, nie wiedząc dlaczego. Stąd konieczność podjęcia starań na rzecz wyjaśnienia całej sytuacji, lecz należy równocześnie uważać na własną kondycję psychiczną. Według oficjalnych zapowiedzi, powinniśmy nastawić się na ciężki klimat, zmuszające do solidnego główkowania zagadki i czas rozgrywki wynoszący od 3 do 4 godzin. Premiera jesienią tego roku na komputerach PC.



The Witches' Tea Party na Steamie
Steamowy katalog zasiliła 28 sierpnia produkcja o nazwie The Witches’ Tea Party, która kładzie nacisk na opowiadanie historii, łącząc w sobie cechy przygodówki i visual novel. Warto przy tym nadmienić, iż mamy do czynienia z komercyjnym prequelem darmowej gry Trick & Treat. Deweloper działający pod szyldem Rabbiton obiecuje odbiorcom magiczny świat pełen barwnych postaci, questy, znajdźki, tajemnice, szczyptę niepokoju i więcej niż jedno zakończenie. Jako młodociana czarownica Charlotte idziemy z babcią na towarzyskie spotkanie przy herbatce, którą obie panie zamierzają wypić w gronie koleżanek po fachu. Czy impreza będzie mieć szczęśliwy finał? Jakie sekrety skrywają zgromadzone wiedźmy? Jeżeli jesteście tego wszystkiego ciekawi, zapraszam do steamowej karty produktu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.