Kwiecień lada
moment zwinie manatki, a maj dla wielu osób rozpocznie się od wypoczynkowego akordu.
Bez względu na to, jak spędzicie najbliższe dni (na wyjeździe, oddając się
domowym pasjom, najzwyczajniej leniuchując czy jednak pochłonięci pracą), mam
nadzieję, że majówka upłynie Wam w przyjemnej atmosferze. Ja na przykład może
sobie jakąś przygodówkę odpalę, lecz – przed wybraniem ewentualnej pozycji do
ogrania – postanowiłam wpierw m.in. przygotować niniejszy przegląd wieści.
KURSK – nowy
zwiastun + info o premierze
Polskie
studio deweloperskie Jujubee udostępniło nowy filmik promujący
dokumentalno-przygodową grę KURSK.
Fabuła tej produkcji podejmie temat katastrofy tytułowego, rosyjskiego okrętu
podwodnego, który zatonął na morzu Barentsa latem 2000 roku. Warto nadmienić,
że nie będzie to jedyny tak ambitny projekt rodzimego zespołu. Jujubee rusza
bowiem ze specjalną inicjatywą GAMES BEYOND™, w ramach której zamierza tworzyć
pozycje stawiające na narrację, dojrzałe i nierzadko kontrowersyjne kwestie, a
także niebanalną mechanikę. Na pierwszy ogień idzie właśnie KURSK, a kolejnym
będzie KONKLAWE.
Co
się tyczy opublikowanego ostatnio zwiastuna, mamy do czynienia z tzw. real-time
engine trailerem. Jak podpowiada nazwa owego materiału, video prezentuje
środowisko, które zostało wyrenderowane w czasie rzeczywistym i bezpośrednio w
silniku gry. Jednoczesny brak dodatkowych obróbek oznacza zatem, iż możemy
dzięki temu zobaczyć bieżący poziom wykonania KURSKA. Twórcy podkreślają ponadto,
że w dalszym ciągu zajmują się dopieszczaniem swojego dzieła. Jeśli chodzi o
premierę, oficjalnej daty jeszcze nie zdradzono, ale ujawniono za to termin jej
podania. Mianowicie ogłoszenie dnia debiutu tytułu nastąpi podczas czerwcowej
imprezy Pixel Heaven w Warszawie, gdzie ekipa z Jujubee planuje promować nie
tylko KURSK, lecz również swoje wcześniejsze gry.
Backbone na
Kickstarterze
27
kwietnia rozpoczęła się kickstarterowa zbiórka funduszy na rzecz niezależnego Backbone, nad którym pracuje studio
EggNut z siedzibą w Kanadzie. To pixel artowa przygodówka wzbogacona o elementy
akcji i skradania, lecz – co ważne – swoista różnorodność nie ograniczy się
tutaj do zabiegów na gruncie gameplayu. Deweloperzy pragną wszak opowiedzieć odbiorcom
detektywistyczną historię, która ochoczo czerpie z konwencji filmu noir, a do tego
rozegra się w dystopijnym świecie pełnym retrofururystycznych obiektów i
zamieszkałym przez antropomorficzne zwierzęta.
Backbone
przeniesie nas do alternatywnej wersji miasta Vancouver, gdzie panuje
nieformalny podział klasowy, a rządy spoczywają w rękach wielkich małp. Nie
dzieje się tam jednak najlepiej, bo nie brakuje korupcji czy innych nadużyć
władzy. Rola grywalnego bohatera przypada szopowi Howardowi Lotorowi, który
trudni się fachem prywatnego detektywa. Pojawią się więc zadania typowe dla takowej
profesji: gromadzenie dowodów, przesłuchiwanie świadków oraz sprawdzanie
wszelkich tropów. Kluczowym aspektem zabawy ma też być zmysł węchu, który
przyda się przy sekcjach zręcznościowych i skradankowych. Oprócz tego, Howard
zetknie się z tajemniczą technologią, co zaprocentuje możliwością wykorzystania
umiejętności specjalnej, a konkretnie wymachiwania niedźwiedzimi pazurami.
Zainteresowanych wsparciem tejże gry zapraszam do odwiedzenia jej strony na Kickstarterze – kampania potrwa do 27 maja 2018 roku.
Goetia już na
Nintendo Switch
W
drugiej połowie kwietnia swój debiut na Switchu zaliczyła Goetia, która pierwotnie ukazała się na
komputerach PC i Mac, a także na systemach Linux. Point and click od
francuskiego studia Sushee pozwala zwiedzić brytyjską posiadłość Blackwood
Manor i jej okolice, przejmując kontrolę nad duchem jednej z członkiń rodu –
niejaką Abigail. Właściwa akcja przygodówki została osadzona w roku 1941, kiedy
to mija blisko 40 lat od śmierci protagonistki. Z racji swojego niematerialnego
stanu, nasza podopieczna nie może podnosić przedmiotów rękoma, ale w zamian
potrafi manipulować rozmaitymi gratami poprzez opętanie pożądanych fantów. Nie wspominając
o tym, że nie jest dla bohaterki problemem przenikanie przez ściany, drzwi bądź
sufity. Cel gracza polega natomiast na poznaniu przyczyn upadku familii
Blackwoodów oraz powodów, dla których Abigail błąka się jako mała, jasna kulka.
Without Escape w
sprzedaży
Tegoroczny
kwiecień zaowocował też premierą Without
Escape, point and clicka w klimatach grozy, za którym stoi Bumpy Trail
Games. Projekt nawiązuje do pierwszoosobowych przygodówek ze wczesnych lat
dziewięćdziesiątych minionego stulecia, oferując grafikę opartą na statycznych,
prerenderowanych tłach. Scenariusz zabiera odbiorców pod strzechy pewnego domu,
który okazuje się być czymś w rodzaju portalu do innego, koszmarnego wymiaru.
Taka niemiła – delikatnie mówiąc – niespodzianka czeka nas podczas nocnej
pobudki, kiedy to sen zakłócony zostaje przez dziwne hałasy. Dlaczego lokum
przemieniło się w istne piekło? Tego spróbujemy się oczywiście dowiedzieć,
rozwiązując napotkane po drodze zagadki. Co istotne, Without Escape posiada
więcej niż jedno zakończenie. Gra do nabycia za pośrednictwem platformy Steam, serwisu itch.io oraz sklepu Microsoftu.
State of Mind w
preorderze
Od
paru dni można składać przedpremierowe zamówienia na State of Mind autorstwa Daedalic Entertainment, którego portfolio
obejmuje takie tytuły jak przykładowo The Whispered World, A New Beginning czy
The Night of the Rabbit. Opcja takowego zakupu dotyczy klientów Steama i
GOGa, gdzie sprzedawana jest wersja dla komputerów PC. Niemniej dodać
trzeba, iż gra wyjdzie również na konsolach: PlayStation 4, Xbox One oraz
Nintendo Switch. Premierę tego futurystycznego thrillera, którego fabuła zderza
dystopijną rzeczywistość z cyfrową utopią, ustalono na lato bieżącego roku. Co
więcej, start preorderów zbiegł się z zamieszczeniem w sieci nowego materiału
video (do obejrzenia poniżej). Swoją drogą, odrobinkę żałuję, że Daedalic
odchodzi tu od formuły tradycyjnej przygodówki (będą ponoć elementy akcji).
Mimo wszystko i tak liczę na zacny kawałek kodu, zwłaszcza że niemieckie studio
niejednokrotnie pokazało swój talent do opowiadania dobrych historii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.