czwartek, 19 kwietnia 2018

"The Houses October Built" - recenzja


Słowa Waltera Jona Williamsa, które otwierają film „The Houses October Built”, trafnie oddają treść tegoż obrazu. Bo choć nie brak tutaj różnorakich person z galerii grozy, to jedynie halloweenowe przebrania. Pod takimi maskami i kostiumami skrywają się wszak zwykli ludzie, tyle że niekoniecznie o przyjaznych zamiarach. A ten człowiek, który usiłuje skrzywdzić innych, stanowi zaś zdecydowanie bardziej realne zagrożenie niżli wampiry, upiory, wilkołaki czy jakiekolwiek istoty powszechnie uważane za fikcyjne.

Na początek podstawowa informacja: tytuł w reżyserii Bobby’ego Roe nie jest produkcją krytykującą obchody Halloween, acz pokazuje ciemniejsze strony tych zwyczajów. Niemniej ryzyko, o jakim podczas seansu mowa, można też śmiało rozciągnąć na szerszy kontekst. Dodać przy tym należy, że temat fascynacji owym świętem posłużył twórcom do zabrania głosu w sprawie pewnych zjawisk społecznych i kulturowych. Oto bowiem paczka przyjaciół wyrusza wozem kempingowym na wycieczkę po amerykańskich parkach grozy oraz domach strachu. Mają zresztą co zwiedzać, bo zostało parę dni do 31 października, więc nietrudno natknąć się na czynne przybytki tego typu. Niestety, wygląda na to, iż bohaterowie wylądowali przy okazji na celowniku tajemniczych prześladowców. A jako że podróż wiedzie ich przez coraz bardziej zapuszczone okolice, odzywa się w tych wojażach popularny motyw niebezpiecznej prowincji.

Gdziekolwiek protagoniści by jednak nie pojechali, ogólne podejście do biznesu jest takie samo. Mówiąc krótko, trzeba korzystać, póki ten się kręci. Stąd zrealizowany w konwencji found footage film nie omieszkuje wyeksponować komercyjnych aspektów Halloween. Jedni na tym zarabiają i – co oczywiste – cieszą się napływem klientów oraz pieniędzy. Niekiedy dochodzi również zadowolenie, że można łączyć przyjemne z pożytecznym. Taką postawę przyjmują chociażby niektórzy aktorzy, mając szczerą frajdę z paradowania w kostiumach i straszenia ludzi. Natomiast bywalcy koszmarnych lunaparków ochoczo wydają kasę, by się bać – poczuć dreszczyk emocji na widok podejrzanego klauna, niepokojącej porcelanowej panny czy upiornie udekorowanych wnętrz. Szkoda tylko, że w tej zabawie łatwo zarazem o przekroczenie granic i zstąpienie na drogę potencjalnego zagrożenia życia. Pogoń za zyskiem może doprowadzić do mniej bądź bardziej świadomych błędów, przykładowo poprzez zatrudnianie nieodpowiedniego personelu.

Formuła paradokumentu ubarwia trasę bohaterów zwykłymi scenkami z kampera i gadkami o pierdołach, a także rozmowami w ramach tzw. researchu oraz urywkami wywiadów o kulisach halloweenowej branży. Co istotne, to przemyślana pod kątem konstrukcji produkcja. Mimo że jump scare’ów mamy całkiem dużo, ich obecność uzasadnia specyfika turnusu po domach strachu, fundująca barwny poniekąd przekrój przez atrakcje tego rodzaju miejsc. Wszelkie konwersacje i elementy reportażowe stanowią z kolei dodatkowy plus do iluzji autentyczności, przy czym czysto wywiadowe wstawki zgrabnie korespondują z wycieczką. Jako przykład przytoczę wypowiedzi o tym, że na pierwszy ogień powinny lecieć zwykłe triki, by później przejść w bardziej ekstremalne metody przerażania. Tak pod pewnymi względami przedstawia się sytuacja podróżników, u których beztroska stopniowo coraz częściej ustępuje zdenerwowaniu i uczuciu osaczenia. Nieswoja atmosfera potrafi też udzielić się widzom, zwłaszcza w ostatnim, osadzonym na terenie Luizjany, akcie.

Reasumując, „The Houses October Built” to klimatyczna pozycja o zabawie z dreszczykiem, która w miarę rozwoju fabuły zdaje się przeradzać w prawdziwy horror dla protagonistów. Film umiejętnie zagęszcza atmosferę, a do tego wiarygodnie odmalowuje ludzkie upodobania do zasmakowania grozy. Rzecz jasna nie mamy do czynienia z arcydziełem X muzy, ale już z solidnym tytułem jak najbardziej tak. Jeżeli zatem lubicie stylizowane na amatorskie nagrania obrazy, możecie śmiało dać mu szansę, bo zalicza się do lepszych reprezentantów kina found footage.




--------------------------------------------------
Tytuł polski: The Houses October Built
Tytuł oryginalny: The Houses October Built
Reżyseria: Bobby Roe
Scenariusz: Zack Andrews, Bobby Roe, Jason Zada
Obsada: Brandy Schaefer, Zack Andrews, Bobby Roe, Mikey Roe, Jeff Larson
Gatunek: horror, dokumentalizowany
Produkcja: USA
Rok premiery: 2014
Czas trwania: 91 minut

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.