niedziela, 20 maja 2018

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #104


Jakie nieźle rokujące przygodówki liczą na hojność kickstarterowych darczyńców? A co takiego ciekawego wylądowało niedawno na wirtualnych półkach sklepowych? Poniżej kilka przykładów.
 

Project Sense z kampanią crowdfundingową
Trwa zbiórka funduszy na rzecz Sense - 不祥的预感: A Cyberpunk Ghost Story, powstającego dzięki współpracy między zespołami z Suzaku i Top Hat Studios. Jak słusznie sugeruje tytuł owej propozycji, cyberpunkowe realia i futurystyczne technologie zbratają się tutaj ze sferą zjawisk paranormalnych. Oprócz tego, twórcy zamierzają zanurzyć całość w klimacie grozy, czerpiąc równocześnie z azjatyckiego folkloru oraz takich wirtualnych horrorów jak serie Clock Tower czy Fatal Frame.

Deweloperzy obiecują ponadto podążyć ścieżką powolnego, podskórnego strachu, zamiast epatować przesadzoną akcją tudzież jump scare’ami. Stąd przerażający aspekt gry powiązany zostanie z umiejętnie wykreowaną atmosferą oraz stosownym snuciem opowieści. A o czym generalnie ma traktować fabuła? Produkcja ta zabierze nas do roku 2083, na tereny Neo Hong Kongu, gdzie mieszka niejaka Mei Lin Mak, ponętna kobieta o cybernetycznych oczach. Dziewczyna zmierzy się z niebezpiecznymi sekretami starego kompleksu „Chong Sing Apartments”, a wszystko po to, by zgromadzić historie 14 zagubionych dusz i poznać prawdę o klątwie ciążącej nad jej własnym rodem.


Więcej szczegółów przeczytacie na crowdfundingowej stronie gry, natomiast w serwisie itch.io znajdziecie wersję demonstracyjną do pobrania. Tak na marginesie, nie jest to pierwsze podejście twórców do Kickstartera. Tegoroczna zbiórka na szczęście nie podzieli losu nieudanej kampanii, którą zorganizowano w listopadzie ubiegłego roku. W momencie pisania tekstu zostały 24 dni do końca, a na liczniku tej intrygującej pozycji widnieje już kwota powyżej niezbędnego minimum. Autorzy Sense próbują więc obecnie przekroczyć tzw. stretch goals.




Pink White or Blue na Kickstarterze
Wśród projektów, które ubiegają się o wsparcie drogą crowdfundingową, zainteresowało mnie też m.in. Pink White or Blue od ekipy z Esmada Interactive. Gra ma być pierwszoosobową przygodówką w duchu chociażby Dear Esther, a do tego roztoczy się nad nią nastrój rodem z filmowej twórczości takich niezależnych reżyserów jak Xavier Dolan i Esther Martin Bergsmark. Produkcja położy nacisk na narrację, poruszając niełatwe w odbiorze tematy. Mowa o problemach z tożsamością płciową oraz dysforii, czyli zaburzeniach stanu emocjonalnego, które obejmują przykładowo negatywne wyolbrzymianie sytuacji, drażliwość, uczucie upokorzenia, impasu i nieustannego napięcia. Co ważne, motyw choroby psychicznej wykorzystany zostanie do zderzania rzeczywistości z alternatywnymi światami, istniejącymi w umyśle cierpiącej osoby. Jeśli macie ochotę sypnąć groszem, kickstarterową witrynę Pink White or Blue ulokowano pod tym adresem. Demko w formie wczesnego prototypu opublikowano z kolei na następujących stronach: Game Jolt, Indie DB, itch.io.


AntVentor – debiut mrówczego wynalazcy
17 maja miała miejsce premiera urokliwej gry przygodowej AntVentor od niezależnego studia LoopyMood. Tytuł wzbudza pozytywne skojarzenia z Samorostami autorstwa firmy Amanita Design, a jego akcja koncentruje się na niejakim Florantine, mrówce ze smykałką do wynalazków i głową pełną marzeń. Właściwie to myśli głównego bohatera zaprząta jedno, lecz wielkie pragnienie. Co ciekawe, gracz okazuje się tym, który niezbyt elegancko pakuje się do świata Florantine’a, niszcząc skonstruowaną przez protagonistę maszynę i solidnie komplikując plany nieboraka. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Dlatego musimy pomóc panu mrówce w powrocie do dawnej egzystencji i urzeczywistnieniu ukochanego marzenia. Jak informują producenci, AntVentor to krótka przygodówka, aczkolwiek dodać trzeba, że mamy do czynienia z pierwszą częścią odcinkowego projektu o nazwie AntTrilogy. Zainteresowanych zakupem zapraszam do karty produktu na Steamie.



Midnight Quest już dostępne
W drugiej połowie maja, do sprzedaży trafiła też dwuwymiarowa przygodówka Midnight Quest, którą opracował Sergey Romanko z Ukrainy. Decydując się na spędzenie wolnych chwil przy owym point and clicku, wskoczymy w skórę młodego asystenta pewnego naukowca. I choć pryncypał naszego protagonisty to genialny człowiek, nadchodzi dzień, kiedy jego eksperymentowanie z czasem ma wyjątkowo przykry finał. Mianowicie kolejne doświadczenia w laboratoryjnym zaciszu kończą się wybuchem, na skutek którego wybitny, acz pechowy badacz traci życie. Osamotniony pomocnik nie załamuje jednak rąk, lecz dzielnie przystępuje do działań, dających nadzieję na uratowanie szefa. Nauka pod okiem mistrza nie poszła zatem w las, gdyż wykonanie takowej misji nie obędzie się wszak bez czasoprzestrzennych podróży. Gra do nabycia za pośrednictwem Steama.



Stonewall Penitentiary do kupienia
Tak jak to było ostatnio zapowiadane, 14 maja ukazała się gra Stonewall Penitentiary, którą wypuszczono pod szyldami Storycentric Worlds oraz Unimatric Productions. To pierwszoosobowy point and click z oprawą wizualną w stylu 2D, odwołującą się do konwencji powieści graficznych. Przy obmyślaniu warstwy fabularnej czerpano zaś inspirację z powieści „I nie było już nikogo” – kryminalnego klasyka Agathy Christie, a także z filmowych horrorów i thrillerów pokroju „Piły” czy „Krzyku”. Jako William Thane – alkoholik z depresją, przekonamy się, że los przyszykował dla nas jeszcze więcej życiowych perturbacji. Oto bowiem budzimy się niespodziewanie we wnętrzach tajemniczego więzienia. Co prawda nie będziemy zupełnie sami, bo zamknięto tam kilka innych osób, ale marna z tego pociecha, skoro winę za nasze położenie ponosi psychopatyczny morderca. Na dokładkę, ów gagatek zaczaił się ponoć wśród więźniów. Chętni, by podjąć wyzwanie? Jeśli tak, to powinniście udać się na zakupy do sklepu Steam lub w serwisie itch.io.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.