sobota, 25 kwietnia 2020

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #201


Fantastyczne wojaże jako lek na bolesną rzeczywistość, lustrzano-laserowe manewry, zbrodnia w alternatywnej Hiszpanii lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia, splątane więzy afery sprzed wieków i futurystycznych problemów, plus niepokojąca biel utraconej pamięci. O tym mowa w niniejszym odcinku przeglądu wieści z dziedziny gier mniej bądź bardziej przygodowych. A po szczegóły zapraszam do lektury!


Summit of the Wolf już w sprzedaży
Zgodnie z zapowiedziami, 21 kwietnia odbyła się premiera przygodówki Summit of the Wolf. Tytuł spod szyldu Unimatrix Productions, które ma na koncie m.in. kryminalne Stonewall Penitentiary, to emocjonalna opowieść o losach 12-letniej Ofelii. Na przykładzie tej protagonistki twórcy poruszają problem przemocy wobec dzieci i traum, jakich doświadczają osoby nieletnie w wyniku doznanych krzywd. Nie mamy zatem do czynienia z łatwą w odbiorze tematyką, aczkolwiek przy okazji deweloperzy zaznaczają, iż snuta przez nich historia niesie także ze sobą pokrzepienie, wraz z nutami nadziei. Co równie istotne, perypetiom głównej bohaterki nadano jednocześnie metaforyczny wymiar. A to dlatego, że akcja została podzielona na dwa plany: rzeczywisty i fantastyczny.


Jeśli chodzi o wydarzenia ze świata realnego w tej niezależnej produkcji, Ofelia przebywa tam akurat w stanie śpiączki, leżąc na szpitalnym łóżku. Nie przeszkadza to jej jednak w eterycznej podróży po magicznej krainie, by odnaleźć tytułowy Szczyt Wilka. Ale nie tylko, bo ta osobista wyprawa ma też właśnie pomóc w zrozumieniu, czemu rzeczywistość sprowadziła dziewczynkę do owego niezwykłego miejsca. Całość zrealizowano w formie pierwszoosobowego point and clicka, który kładzie nacisk na warstwę narracyjną i eksplorację, a ponadto raczy nas różnymi łamigłówkami. Warto przy tym nadmienić, że pod kątem wizualnym Summit of the Wolf czerpie z gatunku visual novel. Gra ukazała się w wersji dla komputerów PC i można ją nabyć chociażby za pośrednictwem Steama.


Archaica debiutuje na konsolach
Konsolowych graczy, którzy cenią sobie zabawę stawiającą na intensywne główkowanie i kombinowanie, zapewne ucieszy fakt, iż polska gra logiczno-przygodowa Archaica: The Path of Light trafiła 24 kwietnia na PlayStation 4, Xboksa One oraz Nintendo Switch. Pozycja ta dała się uprzednio poznać użytkownikom komputerów PC, a jej oryginalna, „blaszakowa” premiera przypadła wrzesień 2017 roku. Jako Powiernik Światła, podejmiemy się tutaj próby uratowania świata, co wymaga od nas udanego pokonania wyzwań na trasie wiodącej przez Ścieżkę Światła Starożytnych. Ściślej rzecz ujmując, twórcy przyszykowali szereg łamigłówek, przy rozwiązywaniu których klucz do sukcesu stanowi przemyślane manipulowanie lustrami i laserami. Podczas rozgrywki dostaniemy również możliwość zgłębiania tajemnic pewnej pradawnej cywilizacji, lecz co ciekawe, odkrycie wszystkich fabularnych niuansów nie jest obowiązkowe do przejścia gry. Konsolowe wydanie – w zależności od interesującej nas edycji – zakupimy na PlayStation Store, w sklepie Microsoftu bądź na Nintendo eShop. Dodam, że projekt autorstwa krakowskiego Two Mammoths przeniesiony został na konsole dzięki współpracy z warszawskim Drageus Games.



Rynkowe entrée The Flower Collectors
21 kwietnia światło dzienne ujrzała pierwszoosobowa gra detektywistyczna The Flower Collectors (PC), za którą to odpowiada austriackie Mi'pu'mi Games, czyli twórcy odcinkowego The Lion’s Song. Fabułę tej kryminalnej przygodówki osadzono w roku 1977, na terenie alternatywnej, bo pełnej antropomorficznych postaci wersji Barcelony. Naszym wirtualnym alter ego uczyniono natomiast emerytowanego policjanta Jorge, który porusza się obecnie na wózku inwalidzkim i poświęca dużo czasu obserwacji otoczenia przez lornetkę. Tak oto staje się świadkiem morderstwa, co skłoni protagonistę do wszczęcia własnego dochodzenia. W celu wyjaśnienia owej zbrodni, Jorge stworzy ponadto śledczy duet z młodą i ambitną dziennikarką Melindą. Jak informują twórcy, The Flower Collectors zrodziło się za sprawą inspiracji kinem noir, a także grami pokroju Firewatch od  studia Campo Santo. Swoją drogą, wyczuwam jeszcze pewne wpływy słynnego „Okna na podwórze”, co dla mnie jest akurat dużą zaletą. Steamowa karta produktu mieści się pod tym adresem.



Konsolowe Guard Duty
Pixel artowa przygodówka Guard Duty, która w maju 2019 roku zawitała na komputery z systemami Windows, Mac OS i Linux, przypuściła w tym tygodniu szturm na kilka nowych platform, a konkretnie konsole PlayStation 4, PlayStation Vita, Xbox One oraz Nintendo Switch. Ten niezależny point and click serwuje odbiorcom historię, jaką to rozbito na dwie różne, acz powiązane ze sobą linie czasowe. Jedną z nich osadzono w odległej przeszłości, pozwalając graczom przywdziać szaty strażnika zamku Wrinklewood o imieniu Tondbert. Gdy pewnego dnia mężczyzna zalicza potknięcie przy wykonywaniu obowiązków, ów błąd okazuje się wręcz fatalny w skutkach. Bo nie dość, że ktoś porywa wtedy księżniczkę, to na dokładkę, zaistniałe wydarzenie odciska swoje piętno nawet na dalekiej przyszłości. I tak poniekąd dochodzimy do drugiej linii narracyjnej, która rozgrywa się aż tysiąc lat później, przydzielając dla odmiany rolę grywalnej postaci Agentowi Starbornowi. Członkowi ruchu oporu, przebywającemu na niewielkiej stacji orbitalnej i desperacko walczącemu przeciwko siłom zła. Ale choć fabuła gry nie stroni od poważniejszych wątków, twórcy obiecują tu zarazem obecność pierwiastków komediowych.



Premiera The Shattering
Od 21 kwietnia można zaznajamiać się bliżej z The Shattering (PC), którego producentem jest Super Sexy Software, a wydawcą Deck13. To pierwszoosobowy thriller psychologiczny z grafiką zdominowaną przez biel i szarości. Co ważne, gra odznacza się dynamicznymi zmianami otoczenia, zabierając nas w głąb umysłu niejakiego Johna Evansa. Mężczyzna cierpi na amnezję i usiłuje dotrzeć do prawdy, by odzyskać utracone wspomnienia. Nie wiadomo jednak, czy finalnie zazna ukojenia. Niewykluczone bowiem, że siatka złudzeń oraz kłamstw, pod jaką ukrywają się minione wydarzenia, powstała w ramach otulenia bohatera swoistą barierą ochronną. W każdym razie, ta nietuzinkowa wędrówka tropem sekretów z przeszłości odbędzie się pod przewodnictwem głosu pewnego lekarza, obejmując kluczowe epizody z życia pana Evansa. Steamowa witryna The Shattering dostępna jest pod tymże odnośnikiem, a poniżej do obejrzenia zwiastun, który prezentuje nam fragmenty gameplayu.

20 komentarzy:

  1. Ale podoba mi się ta grafika i pograłabym teraz w gry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czemu więc nie pograć? Jeśli nie w te gry, o których wspominam w przeglądzie, to w inne. Jest bardzo duży wybór i na pewno znajdziesz niejeden tytuł, który przypadłby Ci do gustu. :)

      Usuń
  2. Ta pierwsza gra przywodzi na myśl sielskość i wakacje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwłaszcza na tym konkretnym obrazku. W sumie sama chętnie bym sobie odpoczęła w takiej scenerii, jednocześnie np. czytając książkę. :)

      Usuń
    2. O tak.. relaks... można nawet nic nie robic :)

      Usuń
    3. Tak też oczywiście można. :)

      Usuń
    4. Natura i człowiek wypoczywa :)

      Usuń
  3. @Crouschynca Słyszałaś o LudoNarraCon 2020? Przez określony czas można zagrać w wiele dem i poznać ciekawe gierki nastawione na narrację/fabułę. Zostawiam link i życzę zdrówka.

    https://store.steampowered.com/curator/33025617/sale/ludonarracon

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba raz czy dwa widziałam bannerek na Steamie, ale nie śledziłam dokładnie tematu. Dzięki jednak za link. Wprawdzie nie wiem, czy zdążę zagrać w któreś z tych demek, lecz chętnie sprawdzę sobie, co tam dokładnie mają. Również życzę dużo zdrowia! :)

      Usuń
  4. The Shattering to gra tak bardzo dla mnie! Już wiem, co będę dzisiaj robić. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Udanej gry zatem życzę, jeśli się zdecydujesz na ten lub inny tytuł. :)

      Usuń
  5. lubię te "Twoje" przygodówki - zawsze coś ciekawego wpadnie w oko

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwsza propozycja najbardziej mnie zainteresowała. Wątek psychologiczny, trudny temat, z nawiązaniem do fantastyki. Lubię takie książki, to może i gra by mi podeszła :)

    OdpowiedzUsuń

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.