czwartek, 2 kwietnia 2020

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #198


Zakręcone losy ludzko-kociego duetu, kryminał noir na wesoło, cyberpunkowe zagadki, niejednoznaczny świat abstrakcji i niezwykłe wojaże z użyciem słów. O tym właśnie mowa w niniejszym przeglądzie wieści o grach mniej bądź bardziej przygodowych.


Steamowy debiut Mad Cat's World
Na platformie Steam ukazała się niedawno klasyczna przygodówka Mad Cat's World. Act - 1: Not by meat alone... (Windows), za przygotowaniem której stoi niezależne studio PhobiaGamesNet. Jak wskazuje wiadomy dopisek w nazwie tego point and clicka, to pierwszy epizod serii, a na całość – według aktualnych planów deweloperów – powinno złożyć się w sumie pięć aktów. A o czym generalnie traktuje Mad Cat’s World? Otóż mamy tu do czynienia z komediową historią, której głównymi bohaterami są niejaki Jack oraz osobliwy kot o nietypowym przydomku WhyNot. Ścieżki protagonistów skrzyżują się w roku 2048, na terenie futurystycznego miasta Edgenerium, kiedy to Jack postanawia przetestować swój najnowszy nabytek – latający i zarazem ekologiczny motocykl, mknąc po opuszczonej autostradzie. Sklepowa witryna gry ulokowana została pod tym odnośnikiem.



Nick Bounty 3 już do kupienia
Tak jak ostatnio ogłaszano, 1 kwietnia trafiła do sprzedaży gra przygodowa Nick Bounty and the Dame with the Blue Chewed Shoe (PC). To trzecia odsłona cyklu z prywatnym detektywem Nickiem, acz w odróżnieniu od swoich darmowych poprzedniczek – A Case of the Crabs (2004) i The Goat in the Grey Fedora (2005) – jest komercyjnym projektem. Co tym razem czeka naszego śledczego, którego perypetie jak zwykle przedstawiono w formie parodystycznego spojrzenia na konwencję kryminału noir? Ano pan Bounty zmierzy się z zagadką morderstwa, którego ofiarą padła pewna młoda kobieta – właścicielka niebieskiego buta. Co zrozumiałe, zajmiemy się poszukiwaniem wszelkich przydatnych wskazówek, przesłuchiwaniem podejrzanych i analizowaniem zgromadzonego materiału dowodowego. Nadmienić również trzeba, że protagonista przeprowadzi swoje dochodzenie z pomocą asystenta, wybieranego przez graczy spośród trzech dostępnych postaci. Nowe śledztwo Nicka Bounty’ego nabędziemy m.in. w serwisie Steam.



Chinatown Detective Agency na Kickstarterze
General Interactive Co. ubiega się obecnie o zastrzyk gotówki za pośrednictwem popularnej platformy Kickstarter. Chodzi oczywiście o kampanię na rzecz przygotówki tego studia – Chinatown Detective Agency. Owa zbiórka funduszy ruszyła w II połowie marca i potrwa do 28 kwietnia 2020 roku. Co się tyczy potrzebującej takowego wsparcia propozycji, to przystrojony grafiką retro point and click, przy którego tworzeniu za źródła natchnienia posłużyła głównie seria gier Carmen Sandiego z lat 80. i 90. Pod kątem fabularnym, należy spodziewać się tutaj kryminalno-cyberpunkowych klimatów. Akcja zostanie osadzona w 2032 roku, zaś w trakcie rozgrywki przyjdzie nam pokierować singapurską agencją detektywistyczną, stawiając przy okazji czoła konspiracji na ogólnoświatową skalę. Co ważne, czysto przygodówkowa zabawa ma iść w parze choćby z elementami nieliniowości  oraz zarządzania. Więcej informacji na kickstarterowej stronie gry. Orientacyjny termin premiery to zima na przełomie lat 2020/2021 (PC, Mac), co – swoją drogą – zależy od ostatecznego wyniku crowdfundingowej kampanii.



The Gateway Trilogy na Steam
Z dniem 31 marca bieżącego roku, zadebiutował w sklepie Valve zbiór minimalistycznych przygodówek The Gateway Trilogy, za który to odpowiada szwedzkie studio Cockroach Inc., mające w deweloperskim portfolio cenione The Dream Machine. Zestaw ten zabiera odbiorców do specyficznego, oszczędnego wizualnie i opartego na abstrakcji uniwersum, a kluczowym miejscem akcji uczyniono tzw. czarną pustkę. Zgodnie ze swoim tytułem, kolekcja zawiera trzy gry, przy czym pierwsze dwie części cyklu, będące swego czasu darmowymi produkcjami, zostały gruntownie odświeżone na potrzeby takiego zbiorczego wydania. Natomiast „trójka” to – jak informują twórcy – stuprocentowa „świeżynka” i zarazem najdłuższa odsłona serii. Kartę produktu można znaleźć pod tym adresem. Chętni, by zaopatrzyć się w ową trylogię, sprawią ją tam sobie w wersji dedykowanej komputerom PC i Mac.



Lost Words: Beyond the Page na Google Stadia
Premierę platformowo-przygodowego Lost Words: Beyond the Page zapowiadano kiedyś na wiosnę 2020 roku, podając wtedy takie oto sprzęty: PC, Xbox One, PlayStation 4 i Nintendo Switch. W międzyczasie zmodyfikowano jednak plany odnośnie do rynkowego entrée tej produkcji. Owszem, tegoroczna wiosna pozostała bez mian, tyle że grze przypadła rola ekskluzywnej – póki co – pozycji, mającej wpierw wkroczyć tylko na Google Stadia. No i rzeczywiście tak się stało, bowiem tytuł, który sygnują producenci Sketchbook Games i Fourth State oraz wydawca Modus Games, zawitał pod koniec marca jedynie do owej usługi streaminowej. Użytkownicy wcześniej wymienianych urządzeń muszą z kolei uzbroić się w cierpliwość, czekając do 2021 roku, kiedy to minie wyłączność dla Stadii. A poniżej do obejrzenia najświeższy zwiastun, na którym można zobaczyć sposób prezentacji fabuły tudzież fragmenty rozgrywki. Oba aspekty Beyond the Page pozostają zresztą w swego rodzaju symbiozie, gdyż w Lost Words odbędziemy emocjonalną podróż po świecie zrodzonym na kartach pamiętnika, by uporać się z problemami z prawdziwego życia. Co więcej, przy rozwiązywaniu zagadek nierzadko wykorzystamy słowa z tegoż dziennika.


20 komentarzy:

  1. Ta ostatnia ma cudowną grafikę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również przypadła do gustu wizualna oprawa tej gry. Taka magiczna. :)

      Usuń
    2. Takie gry zazwyczaj też zostają w pamięci na dłużej, zamiast wylatywać w niej zaraz po ukończeniu. :)

      Usuń
    3. Zapada w pamieci grafika ;)

      Usuń
    4. Grafika rzuca się w oczy już na samym zwiastunie. :)

      Usuń
  2. Gry idą do przodu pod względem graficznym, chociaż trzeba przyznać, że jaka by to gra nie była to przecież głównie chodzi o klikanie myszką bądź klawiaturą, ewentualnie joystickiem. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie tak, acz wgląd w inne kwestie (np. fabularne czy wizualne) pozwala lepiej się zorientować, czy dany tytuł ma szansę nas do siebie przekonać. :)

      Usuń
  3. za Chinatown podziękuję - już dość CHINA w nas

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do premiery pozostało jeszcze sporo czasu, więc teraz nawet w to jeszcze nie zagramy. Co najwyżej w wersję demo, ale oczywiście jak ktoś ma ochotę. :)

      Usuń
  4. O tytułach nie słyszałam ani razu, ale w sumie to dobrze, dowiedziałam się o nich tutaj :D
    Ciekawy jest fakt, że mimo tak wielu możliwości graficznych itd. to twórcy i tak lubią pozostać przy klasyce lub swoim stylu. Mam na myśli np. Chinatown :) Ma to na pewno swój urok, ale jednak większe wrażenie robią na mnie takie "realne" wyglądowo gry :)
    Bardzo ciekawy jest ten motyw pamiętnika w ostatniej grze!
    Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również przesyłam pozdrowienia. Wszystkiego dobrego! :)

      Usuń
  5. Kociara lubiąca dobry humor zainteresowana pierwszą propozycją ale jeszcze bardziej zachwyciła ją ostatnia :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Fakt, ze ostatnia robi wrażenie

    OdpowiedzUsuń
  7. przynajmniej coś się dzieje ;D u nas nuda ;DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można umilić sobie też czas np. jedną z przygodówek, o ile lubi się ten typ gier. :)

      Usuń
  8. zagrać nie zagram, ale fajnie się czytało.

    OdpowiedzUsuń

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.