wtorek, 15 grudnia 2020

Jet Kave Adventure w styczniu na PC, Xbox X|S oraz Xbox One

 


Kolorowa platformówka Jet Kave Adventure, która we wrześniu ubiegłego roku zadebiutowała na Nintendo Switch, ukaże się w nieodległej przyszłości na kolejnych platformach. To efekt nowej strategii odpowiedzialnego za grę studia – krakowskiego producenta i wydawcy 7LEVELS, skupiającego się dotąd na japońskiej konsoli. Jakiś czas temu ów niezależny zespół ogłosił wszak rozszerzenie swojej działalności, a Jet Kave Adventure będzie pierwszym autorskim projektem od polskiej ekipy, który wkroczy na inne urządzenia. Premiera tytułu na komputerach PC (Steam), a także na konsolach  Xbox X|S oraz Xbox One, nastąpić ma zaś 15 stycznia 2021 r.

 

Produkcja spod szyldu 7LEVELS przydziela graczom rolę jaskiniowca – tytułowego Kave’a. Ów jegomość mógł pochwalić się kiedyś nie byle jakim stanowiskiem, bo funkcją plemiennego wodza. Niestety, mężczyźnie nie wyszła sztuka szefowania, w efekcie czego został wygnany przez resztę członków społeczności. Nie wszystko jednak stracone, a to za sprawą niespodziewanej szansy, jaką Kave dostaje od losu. Czeka go przy tym nie lada wyczyn, gdyż – by odzyskać dobre imię wśród pobratymców – będzie musiał stawić czoła pozaziemskiej cywilizacji. Oto bowiem rozbija się w okolicy statek kosmiczny, a podróżujący nim obcy zamierza doprowadzić do erupcji wulkanu. Wprawdzie ufoludek chce w ten sposób naprawić swój międzygwiezdny pojazd, ale nie liczy się z niebezpieczeństwem, na jakie niechybnie naraża mieszkańców prehistorycznego lądu. Stąd też główny bohater spróbuje pokrzyżować jego plany i uratować swoje rodzinne strony.

 


Jet Kave Adventure to platformowa gra akcji z kolorową i bardzo przyjemną dla oka grafiką 2.5 D. Jak przystało na jaskiniowca, nasz protagonista potrafi wymachiwać maczugą, z której zrobi – rzecz jasna – regularny użytek. Ale nie tylko wyżej nadmieniony przedmiot okaże się niezbędny podczas rozgrywki. Mianowicie Kave przez przypadek wejdzie w posiadanie plecaka odrzutowego, który pozwoli mu chociażby latać nad przepaściami, rozwalać ściany czy pokonywać inne przeszkody, by dostać się do ulokowanych w trudniej dostępnych miejscach znajdziek. Umiejętność wykonywania powietrznych ewolucji przyda się również przy konfrontacjach z 30 rodzajami przeciwników. A jeśli chodzi o samych wrogów, dodam, że na naszej drodze pojawią się zarówno zwykli oponenci, jak i bardziej wymagający bossowie. Podstawowa, fabularna kampania obejmuje natomiast 36 poziomów do zaliczenia, lecz w oddzielnym trybie będziemy mogli zmierzyć się jeszcze ze specjalnymi wyzwaniami.

 

W każdym razie, jeśli ktoś chciałby posmakować tej barwnej, prehistoryczno-fantastycznej przygody, a wcześniej tego nie zrobił z uwagi na to, że grywa na innych urządzeniach niż na Switchu, niedługo dostanie okazję do nadrobienia owego rodzimego tytułu. Jak napisałam we wstępie, premiera wersji dedykowanych pecetom oraz Xboksom już 15 stycznia.

 

 

12 komentarzy:

  1. iii^^ chcę go:D jak ja kocham takie gierki platformówki:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna grafika - ja na to zawsze zwracam uwagę. Aż faktycznie - chce się grać !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolorowo i tak w sumie dla graczy w każdym wieku, bo zarówno dzieci, jak też dorośli mogą czuć się zachęceni, zwłaszcza jeśli chodzi o sympatyków platformówek. :)

      Usuń
  3. Całkiem fajne połączenie przeszłości z przyszłością i przyjemna grafika ^^

    OdpowiedzUsuń

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.