środa, 21 listopada 2018

"Fala gniewu", Winston Graham - recenzja


Siódmy tom sagi autorstwa Winstona Grahama daje niektórym bohaterom szansę do wykazania się w polityce. Jednocześnie „Fala gniewu” nie poprzestaje na tego typu kwestiach, bowiem nie zabraknie tu rodzinnych problemów, podłamanych serc, a także innego rodzaju trosk czy – wręcz odwrotnie – bardziej pozytywnych aspektów codziennego życia. Słowem, u Poldarków i ich znajomych po staremu.

Tuż po rozpoczęciu lektury można przez chwilę odnieść leciutkie wrażenie, iż historia zatacza koło. Podobnie jak w pierwszym tomie, Ross Poldark wraca akurat do rodzinnej Kornwalii, tyle że tym razem nie wybył zbyt daleko poza granice Anglii. Debiutancką odsłonę serii, zatytułowaną imieniem i nazwiskiem mężczyzny, otwierał zaś jego przyjazd z Ameryki. Zmianie uległa też pod pewnymi względami pozycja protagonisty, który – pełniąc obecnie funkcję posła w Izbie Gmin – postrzegany jest odtąd jako szczególnie ważna i szanowana persona. To zresztą samego Rossa nawiedza ta krótka refleksja o swoim powrocie sprzed lat. Ale nie tylko takie wspominki Winston Graham zaserwował czytelnikom na dzień dobry, wykorzystując wstępne stronice do zgrabnego wtrącenia paru informacji o przeszłości i bieżącym położeniu wybranych postaci.

Co do zasygnalizowanego wcześniej wątku politycznego, stanowi on logiczne rozwinięcie tematu, jaki podjęto w poprzedniej, szóstej części („Cztery łabędzie”). Podkreślić zarazem trzeba, że na ten właśnie grunt została rozszerzona rywalizacja pomiędzy Rossem Poldarkiem a George’em Warlegganem, niejednokrotnie ścierającymi się na stopie prywatnej oraz biznesowej. Swoją drogą, panowie reprezentują odmienne postawy. Podczas gdy Ross ma poczucie sprawiedliwości i pragnie walczyć o prawa biednych, George’a interesuje zdobywanie wpływów. Warleggan gotów jest więc w tym celu sypnąć kasą i sięgnąć po jeszcze bardziej wątpliwe etycznie zagrania, acz bez jawnego brudzenia sobie rąk. Ponadto, aktywne politykowanie każe Rossowi regularnie jeździć do Londynu, mieszając się przy okazji w małżeńskie sprawy bohatera. Na dalszym etapie powieści, w stolicy zjawi się wszak także jego żona Demelza, co pozwoli obojgu wspólnie zasmakować tamtejszego życia – zarówno od dobrej, jak i mniej przyjemnej strony.

Jak ogólnie miewają się Ross i Demelza? Ano nadal chcą być ze sobą, mimo że ich związek naznaczyła nutka goryczy. Oprócz tego, autor tradycyjnie nie zapomina, że kornwalijska saga nie kończy się na owej dwójce. Ba, para czasami funkcjonuje poniekąd na uboczu, gdyż brytyjski pisarz poświęca też dużo miejsca innym postaciom. A tych jest przecież sporo. Szczególnie emocjonujące są chociażby losy drugiej połówki George’a – Elizabeth. Nigdy nie lubiłam tej kobiety, ale i tak przejęłam się przebiegiem jej wątku w „Fali gniewu”. Nie zawodzi również dalszy ciąg miłosnego dramatu, którego głównymi uczestnikami są brat Demelzy – kowal Drake Carne, krewna Elizabeth – Morwenna oraz antypatyczny mąż tej dziewczyny – wielebny Ossie Whitworth. Nie zamierzam zdradzać zbyt wiele, lecz wiedzcie, iż siódmy tom przyniesie pewne rozstrzygnięcia w owej materii. A co z państwem Enys – Carolyne i doktorem Dwightem? Radość rodzicielstwa mąci im niestety ciężka choroba córeczki o imieniu Sarah.

„Fala gniewu”, której akcja rozgrywa się w latach 1798-1799, kontynuuje kompetentne zarysowywanie tła społeczno-historycznego. Stąd kluczowe ścieżki fabularne zostały umiejętne doprawione wtrętami o sytuacji na terenie kraju i Europy (m.in. o walkach Francji z Anglią oraz wyprawie Napoleona do Egiptu). Tak na marginesie, są też momenty podchodzące troszeczkę pod dłużyzny, np. pojedyncze konwersacje w zasadzie o niczym czy wstawka o tym, jak Ross pływa i łowi ryby. Jednakże nie uważam ich za rażącą wadę – taki już urok perypetii Poldarków, a i nawet te mniej zajmujące fragmenty starają się dbać o autentyczność cyklu, który to słusznie zaskarbił sobie przychylność wielu czytelników.



-------------------------------------------------------------------
Tytuł polski: Fala gniewu
Tytuł oryginalny: The Angry Tide
Cykl: Dziedzictwo rodu Poldarków, część 7
Autor: Winston Graham
Wydawnictwo: Czarna Owca
Liczba stron: 624

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.